Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie poinformowała, że w woj. lubelskim pojawiło się kolejne ognisko zakażeń koronawirusem. Ma ono związek z przyjęciem weselnym na terenie powiatu zamojskiego.
Ta sciema przerasta już wszystko… na wiencach wyborczych czy na urlopach nad morzem czy jeziorach koronki nie ma ale weselach czy szkołach będzie.. ludzie otwórzcie oczy…
Anty foliarz
Słowa klucze: pomieszczenia zamknięte, foliarzu
Daro
Jak zachorujecie i przeżyjecie to ścierwo to zmienicie treść swoich komentarzy. Wtedy się okaże jaki ten wirus jest, czy to ściema czy nie. Zdrowia życzę
mario
Według modeli epidemiologicznych które zostały stworzone przez system lekarski i na podstawie poprzednich epidemii tak zwany pik czyli największa ilość zachorowań a po niej największa ilość zgonów powinny nastąpić około 2 do 3 miesięcy po rozpoczęciu epidemii a następnie spadać. Epidemie mamy już 6 miesięcy i nic takiego się nie stało ani nie ma wzrostu ani zmiany średniej długości życia czy wieku umieralności to oznacza że na terenie Polski nie ma i nie było żadnej epidemii powodującej większą śmiertelność bądź zachorowania. To co się testuje pseudo badaniami to zwykła statystyczna ściema która nie pokrywa się z chorymi ani umierającymi. Jak można nazywać się profesorem szumowiną i mówić że będzie druga fala kilka miesięcy wcześniej jak w modelu epidemii nie występuje coś takiego. Ludzie chorują, odporni przeżywają a nie odporni umierają. Całe zjawisko może trwać kilka miesięcy i zostają tylko odporni. Fale i ogniska to lepiej niech zostawią naturze oszuści. Jeżeli był wirus to wszyscy go mamy a ci co żyją do tej pory są na niego odporni ale będzie się wmawiać że potrzebujemy szczepionki.
...
Najgorsze jest to, że są profesorowie w tym kraju i na świecie, co podpisują się pod tym szwindlem. Umieralność spada, a oni nakręcają spiralę strachu, przykład profesorów PAN. Mam nadzieję, że zostaną rozliczeni ze swoich publikacji. Bo sprawa wygląda tak, przychodzi przedstawiciel medyczny do lekarza, zostawia „benefity” i potem lekarz przepisuje tylko „rekomendowane” leki. Nie spotkaliscie sie z takim zjawiskiem na codzien? Tak samo na uczelni jest z badaniami. Nie mówie, że to jest wszędzie, ale jest to powszechne zjawisko. Taka sama sytuacja ma się z „pandemią”.
Będziecie mieli cierpliwość
DURNIE. Wiecej ludzi umarlo z powodu braku pomocy medycznej, operacji które są nie odbyly itp .niż przez tego Pseudo wirusa. Ludzie ze Stachu przed tym niezglaszali się z zawałami do szpitali, jak również z innymi chorobami!! Planowe operacje się nie odbywały,co jeszcze bardziej potęguje kolejki czas oczekiwania!!! Oddziały szpitalne świeciły pustkami….
Zostań w domu !! Poco?? Żeby bardziej zadłużyć rozwalić gospodarkę? Teraz na jesień znowu szmaty na twarz i zostać w domu !
Dorota
Dokładnie. I żeby nie można normalnie do lekarza pójść, tylko strach, że zaraz „coś” wykryją.
Ognisko zachorowań – jedna, dwie osoby, no jaja 😀
Ta sciema przerasta już wszystko… na wiencach wyborczych czy na urlopach nad morzem czy jeziorach koronki nie ma ale weselach czy szkołach będzie.. ludzie otwórzcie oczy…
Słowa klucze: pomieszczenia zamknięte, foliarzu
Jak zachorujecie i przeżyjecie to ścierwo to zmienicie treść swoich komentarzy. Wtedy się okaże jaki ten wirus jest, czy to ściema czy nie. Zdrowia życzę
Według modeli epidemiologicznych które zostały stworzone przez system lekarski i na podstawie poprzednich epidemii tak zwany pik czyli największa ilość zachorowań a po niej największa ilość zgonów powinny nastąpić około 2 do 3 miesięcy po rozpoczęciu epidemii a następnie spadać. Epidemie mamy już 6 miesięcy i nic takiego się nie stało ani nie ma wzrostu ani zmiany średniej długości życia czy wieku umieralności to oznacza że na terenie Polski nie ma i nie było żadnej epidemii powodującej większą śmiertelność bądź zachorowania. To co się testuje pseudo badaniami to zwykła statystyczna ściema która nie pokrywa się z chorymi ani umierającymi. Jak można nazywać się profesorem szumowiną i mówić że będzie druga fala kilka miesięcy wcześniej jak w modelu epidemii nie występuje coś takiego. Ludzie chorują, odporni przeżywają a nie odporni umierają. Całe zjawisko może trwać kilka miesięcy i zostają tylko odporni. Fale i ogniska to lepiej niech zostawią naturze oszuści. Jeżeli był wirus to wszyscy go mamy a ci co żyją do tej pory są na niego odporni ale będzie się wmawiać że potrzebujemy szczepionki.
Najgorsze jest to, że są profesorowie w tym kraju i na świecie, co podpisują się pod tym szwindlem. Umieralność spada, a oni nakręcają spiralę strachu, przykład profesorów PAN. Mam nadzieję, że zostaną rozliczeni ze swoich publikacji. Bo sprawa wygląda tak, przychodzi przedstawiciel medyczny do lekarza, zostawia „benefity” i potem lekarz przepisuje tylko „rekomendowane” leki. Nie spotkaliscie sie z takim zjawiskiem na codzien? Tak samo na uczelni jest z badaniami. Nie mówie, że to jest wszędzie, ale jest to powszechne zjawisko. Taka sama sytuacja ma się z „pandemią”.
DURNIE. Wiecej ludzi umarlo z powodu braku pomocy medycznej, operacji które są nie odbyly itp .niż przez tego Pseudo wirusa. Ludzie ze Stachu przed tym niezglaszali się z zawałami do szpitali, jak również z innymi chorobami!! Planowe operacje się nie odbywały,co jeszcze bardziej potęguje kolejki czas oczekiwania!!! Oddziały szpitalne świeciły pustkami….
Zostań w domu !! Poco?? Żeby bardziej zadłużyć rozwalić gospodarkę? Teraz na jesień znowu szmaty na twarz i zostać w domu !
Dokładnie. I żeby nie można normalnie do lekarza pójść, tylko strach, że zaraz „coś” wykryją.