Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Podpalenie przyczyną pożaru budynku dawnej szkoły przy ul. Spokojnej w Lublinie (zdjęcia, wideo)

Wciąż trwają policyjne czynności dotyczące nocnego pożaru budynku dawnego Zespołu Szkół Odzieżowo-Włókienniczych w Lublinie. Według strażaków, przyczyną pojawienia się ognia było podpalenie.

Znamy wstępną przyczynę pożaru, jaski miał miejsce w budynku dawnego Zespołu Szkół Odzieżowo-Włókienniczych przy ul. Spokojnej w Lublinie. Jak już informowaliśmy, po godzinie 2 w nocy z soboty na niedzielę straż pożarna została powiadomiona, iż z gmachu wydobywa się dym. Jak się okazało, palił się dach budynku.

Akcja strażaków nie należała do łatwych. Pożar był znacznie rozwinięty i obejmował znaczną część dachu. Dlatego też działania prowadzono początkowo z zewnątrz za pomocą mechanicznych drabin i podnośnika. Panująca wewnątrz wysoka temperatura uniemożliwiała dłuższe przebywanie w środku budynku, w wyniku czego strażacy musieli się często zmieniać.

Do pomocy ściągano więc jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu powiatu. Łącznie w trwającej do rana akcji gaśniczej brało udział 17 zastępów i prawie 40 strażaków. Spaleniu uległ dach niemal na całej powierzchni budynku. Jak nas poinformowano, sama konstrukcja gmachu nie została naruszona.

Strażacy po przeprowadzeniu oględzin ustalili wstępną przyczynę pojawienia się ognia. Jest nią podpalenie. W budynku odłączona była energia elektryczna, tej nocy nie było też wyładowań atmosferycznych, które mogłyby doprowadzić do pożaru. Jak wyjaśniali nam okoliczni mieszkańcy, do środka mógł dostać się każdy. Nie było tam praktycznie żadnych zabezpieczeń. Sprawą pożaru zajmują się teraz policjanci.

Budynek dawnej szkoły od końca 2017 roku należy do firmy Boro z Piotrkowa Trybunalskiego, która za hektarową działkę zapłaciła 15 mln 650 tys. złotych. Nowy właściciel planuje budowę bloku w którym znajdzie się ponad setka mieszkań. Sam budynek szkoły nie może zostać rozebrany. Nie jest zabytkiem, jednak ochroną konserwatorską objęta jest jego bryła.

Był to już drugi pożar budynku dawnego Zespołu Szkół Odzieżowo-Włókienniczych w tym roku. Pod koniec stycznia ogniem objęte było jedno z pomieszczeń na pierwszym piętrze. Na miejscu interweniowały wówczas cztery zastępy strażaków.

 

 

(fot. wideo – lublin 112.pl, nadesłane Paweł, Karol, Izabela, Cezary – dziękujemy!)

20 komentarzy

  1. Nie bardzo musieli się napracować z tym ustaleniem – zobaczmy teraz ze miesiąc jak policja umorzy śledztwo bo nie znajdą sprawcy. Zobaczymy też czy ktoś z naszego UM się wypowie w tej sprawie 0 może Pani Mucha ? Ostatnio zabrała głos w sprawie zalewu może wypowie się na temat szkoły, ewentualnie górek czechowskich bo nasz włodarz chyba nic nie widzi w tych okularach bo głosu nie zabrał ani po zwołaniu referendum za 500tys. zł ani po podpaleniu szkoły.

  2. Pewnie będzie teraz tak : stary właściciel ogłosi że spłoną dach w budynku który chciał odrestaurować na hotel i że działka nie jest już mu potrzebna – sprzeda ja jednemu z lubelskich developerów np. TBV, następnie nowy właściciel zgłosi do UM że naprawa dachu i remont budynku i ogólny stan zagraża bezpieczeństwu i jak to w naszym UM można wszystko załatwić dostanie zgodę na wyburzenie budynku. Następnie developer wybuduje apartamentowiec – ewentualnie biurowiec i wynajmie powierzchnie naszym obrotnym włodarzom – i wszyscy będą zadowoleni. Przypominam że na czubach po szkielecie hali sportowej buduje firma IDEA INVEST której prezesem jest kolega naszego Prezydenta nikt inny jak były prezes spółki MOSir niejaki Grodzki – wszyscy dalej murem za Żukiem !

  3. Podpalenie? Serio? Jestem taki zaskoczony ?
    Powinni teraz nałożyć sutą grzywnę na właściciela za nienależyte zabezpieczenie zabytku, zobowiązać go do naprawy szkód i przeprowadzić szczegółowe dochodzenie, czy przypadkiem nie przyczynił się do tego czymś więcej niż tylko rażącym zaniedbaniem.
    Prokurator z Chmielnej daleko nie będzie miał…

  4. To paskudztwo jest zabytkiem? Co w tym czymś jest takiego szczególnego? Przecież to szpeci otoczenie.

    • To „paskudztwo” to neoklasycystyczny budynek z 1931 roku, z pięknym stylizowanym herbem na frontonie i niebanalnymi rozwiązaniami architektonicznymi.
      Z pewnością więcej wart, niż cokolwiek zechce chciwy deweloper na jego miejscu postawić.

  5. Widziałeś ten budynek ? Wyjaśniam, skoro nie wiesz to ciekawy przykład architektury modernistycznej. Ale ty pewno jesteś tylko za nowoczesnym betonem. Poczytaj trochę na ten temat.

    • Front neoklasycystyczny, wnętrza (i rozwiązanie dachu) modernistyczne.
      Kiedyś się ładne szkoły budowało, nie taką postmodernistyczną pastelozę, pomieszanie z poplątaniem jak teraz.
      Zobacz „jedynkę” i „dwójkę” na Dziesiątej – jedynka ma ponad 100 lat już, a jak się trzyma?

  6. Za brak należytego zabezpieczenia budynku pociągnąć do odpowiedzialność właściciela. I nakazać szybkie zabezpieczenie dachu. Szkoda, że nie ma w Lublinie osoby która walczy o ochronę obiektów zabytkowych. Liczy się tylko interes.

    • Dokładnie tak jest ..

    • POszedłbym dalej i wywłaszczył obecnego właściciela, wypłacił mu śmieszne odszkodowanie i z powrotem otworzył szkołę jako cel inwestycji celu społecznego.

  7. Do większości baranów powyżej: Zajmijcie się swoją własnością a nie cudzą. Do was należy budynek? Kupił go prywatny podmiot to wara wam od jego własności. Według konstytucji każdy ma prawo zarządzać swoją własnością jak chce, a jedynie niektóre instytucje jawnie łamiące konstytucję właśnie to uprawnienie gwałcą. Skoro miasto chce zachować ten budynek dla społeczności to jakim prawem go sprzedało? Absurd goni absurd. A tymczasem trzymam kciuki za właściciela i życzę owocnego pozbycia się niepotrzebnego nikomu obiektu. Pan konserwator niech sobie go odkupi skoro uważa że jest komuś potrzebny, a jeśli nie chce to niech wyłoży fundusze na jego odrestaurowanie, bo jak dotąd ma usta pełne frazesów i rozwiązań z których sam nie potrafi skorzystać.

    • Puszka_Pandory

      Hej baranku, jezeli kupujesz budynek, który jest pod opieką konserwatora zabytków, to masz świadomość, że niewiele możesz zrobić bez jego zgody, a skoro miasto sprzedało, to po to żebyś pytał konserwatora czy gwoździa możesz wbić tutaj czy 5 centymetrów dalej

    • Widziały gały co brały. Budynek był sprzedany z dodatkowymi obwarowaniami i nabywca się na to zgodził. To o czym pisze @wt „każdy ma prawo zarządzać swoją własnością jak chce” to anarchia, bo w sumie czemu nie zbudować wieżowca pośrodku osiedla domków jednorodzinnych?

    • Właściciel kupując myślał tylko o działce, w teraz jak pozbyć się zabytkowego obiektu. Miasto umywa ręce, ot włodarze Lublina, tyle ich obchodzi -walnąć beton i wyciąć drzewa.

  8. Co za pech dla dewelopera. Konstrukcja budynku nienaruszona. Trzeba podpalenie powtórzyć

  9. I przywrócenie do stanu pierwotnego.

  10. „Budynek dawnej szkoły od końca 2017 roku należy do firmy Boro z Piotrkowa Trybunalskiego, która za hektarową działkę zapłaciła 15 mln 650 tys. złotych. Nowy właściciel planuje budowę bloku w którym znajdzie się ponad setka mieszkań. Sam budynek szkoły nie może zostać rozebrany. Nie jest zabytkiem, jednak ochroną konserwatorską objęta jest jego bryła.Był to już drugi pożar budynku dawnego Zespołu Szkół Odzieżowo-Włókienniczych w tym roku.” Sprawa prosta jak drut. Właściciel wynajął podpalacza? Nie mogą zburzyć budynku więc go podpalają. Jeszcze z 2razy i ktoś powie, że grozi zawaleniu więc go zburzą i w końcu firma Boro z Ptrk Tryb. będzie mogła postawić blok mieszkalny. Zainstalujcie kamery na sąsiednich blokach oraz obarczyjcie surowymi karami właściciela za „niedopatrzenia”.

    • Spółka zajmująca się produkcją przyczep… pewnie podstawiona po to, żeby się spaliło.
      Jak już się spali, to kupi to prawdziwy deweloper, żeby nie było na niego.

      • Kuba wszystko co piszesz jest w punkt, zgadzam się w 100%. Może założysz Towarzystwo Przyjaciół Zabytków Lublina.
        Wykorzystaj swoje „ostre pióro” porusz media, znane twarze …żeby nie przeszli obojętnie nad takimi sprawami. Inaczej wszystko będzie zaorane i wylane betonem.

Z kraju