Po pijanemu wjechał w latarnię, policjantom dawał 200 złotych łapówki. Obywatel Ukrainy trzeźwieje w celi (zdjęcia)
14:39 27-09-2020
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę na al. Solidarności w Lublinie. W rejonie ronda Kuklińskiego, czyli skrzyżowania z al. Kompozytorów Polskich i ul. Lubomelską samochód osobowy uderzył w latarnię. Na miejscu interweniowała policja.
Kiedy po kilku minutach przyjechali funkcjonariusze drogówki, zastali tylko porzucony pojazd. Świadkowie wskazali kierunek, w którym oddalił się mężczyzna. Dodali też, że może on znajdować się pod wpływem alkoholu. Mundurowi ruszyli więc na jego poszukiwania.
Policjanci dostrzegli mężczyznę w pobliżu hotelu Hilton. Okazał się nim obywatel Ukrainy. Badanie alkomatem wykazało, że 28-latek miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Co więcej, chciał wręczyć funkcjonariuszom łapówkę w kwocie 200 złotych, aby ci odstąpili od swoich czynności.
Kierowca volkswagena został umieszczony w policyjnej celi. Jak wytrzeźwieje, zostaną mu przedstawione zarzuty. Za kierowanie pojazdem po pijanemu grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. Z kolei za próbę wręczenia łapówki, 28-latek może trafić do wiezienia nawet na 8 lat. Będzie też musiał pokryć koszty naprawy uszkodzonej latarni.
(fot. lublin112)
Znając polskie sądy, to nikt nie zastosuje czasowego aresztu. Ukrainiec opuści kraj i tyle z tego bedzie.
Nie wzięli nie wierzę.
łapówka niewspółmierna do zarzutów. za mało dał.
Ukraińskiego moczymordę od razu deportować do swoich i zakaz wjazdu do Polski.
Popieram przedmowcę h4!