Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Pies wisiał na 9 piętrze zaczepiony o barierkę. Właścicielka nie chciała otworzyć mieszkania

Dzisiaj po południu dostaliśmy alarmujący telefon. Czytelnik informował o psie zwisającym z balkonu na 9 piętrze.

30 komentarzy

  1. Powinni jej odebrac psa na stałe, dac wyrok z najwyzszym kolegium i zbadac psychicznie. I tak bedzie miala sprawe za znecanie nie nad zwierzetami

  2. my zwykli obywatele

    ..powinni z urzędu sprawę babie-potworowi wytoczyć i nie umarzać jak to zwykle bywa…zamiast psa wypuścić i zwyczajnie odsikać ..to go za karę, że chciał wyjść na spacer wietrzyła na postronku balkonie

  3. Dobrze że zgłosili ale dlaczego dopiero o 13 skoro zwierzę od rana piszczało…W c**j ludzi to słyszało ale oczywiście nie chcieli się 'narazić’ sąsiadce. Pies pozostawiony w taki upał na balkonie przeżywa straszne męczarnie. Głupia p*zda mam nadzieję że dostanie wyrok a nie zawiasy

  4. no i znów potwierdza się, że pismaki piszą bez dojścia do prawdy tylko ze zrobionych zdjęć. Mam nadzieje,że nie oskarżą go o szkalowanie. Pewnie jesteście ciekawi dlaczego to napisałam ,to ja wezwałam pomoc i wiem , że pies jest traktowany jak członek rodziny jeśli chodzi o prawdę to; 1 pies mógł wchodzić i wychodzić na balkon bo nie był przywiązany; 2 właściciel nie otwierał bo chyba go nie było bo za drzwiami było cicho.Jeszcze jedno zanim zaczniecie kogoś osądzać dochodzić trzeba prawdy, bo możecie być sami kiedyś w takiej sytuacji i napiszą o was kłamstwa

    • Po pierwsze zdjęcia robił fotoreporter, który był na miejscu zdarzenia i był świadkiem całego zajścia, po drugie nikt z redakcji nie pisze materiałów na podstawie zdjęć, w 95% przypadku opisywanych w materiałach jesteśmy na miejscu zdarzenia i tam czerpiemy informację o tym co się dzieje, plus uzupełniamy je o informację od rzeczników. Po drugie sama pani gdyba, że „chyba właściciela nie było”, skoro drzwi nie chciała otworzyć kobieta, która przebywała w tym czasie w lokalu mieszkalnym. Po trzecie materiał nie jest osądem a opisem sytuacji, ale aby to stwierdzić trzeba go przeczytać – pozdrawiamy.

      • wasz reporter robił zdjęcia ale nie rozmawiał ze świadkami ani z policją, a z sąsiadami byliśmy przed blokiem więc kto pisze prawdę bo wy nie , i sądzę, że czytanie waszej strony trzeba brać z przymrużeniem oka

        • To jest Pani prywatna opinia i nie opieramy materiałów na plotkach spod bloku…Pani wiedza o całym zdarzeniu opiera się na takich właśnie plotkach spod bloku a nasza wiedza o zdarzeniu pochodzi od osób będących na miejscu interwencji.

        • chodz idiotko powiesze cie na smyczy na barierce na 9 p

    • Gówno byłaś i gówno widziałaś. Po pierwsze kobieta była w środku, gdyby było inaczej, policja wchodziła by nie drzwiami a przez balkon. Po drugie dlaczego sama nie zareagowała tylko policja musiała go uwalniać. Zgodzę się jedynie z tym, że pies nie ma źle ale faktem jest że babka lubi sobie wypić i często chodzi na bani. Jestem mieszkańcem tego bloku więc wiem jak było

      • jak umiesz czytać sąsiedzie to przeczytaj co napisałam a nie sypiesz epitety
        i wstyd mi, że mam takiego sąsiada OLO

        • tępa ruro to mi jest wstyd, że mam sąsiadke i….kę, co tylko przesiaduje pod blokiem na plotkach. Weszłaś na górę z policją że sie wypowiadasz jakbyś była świadkiem tego co się działo. Stojąc na dole i plotkując to sobie możesz co najwyżej pamietniki pisać. Ja słyszałem dokładnie jak było, jak babka bełkotała że niby tylko piwo wypiła. A jak później kazali jej spacerować z psem to widać było, ze trzeźwa nie jest. To też na dole w swoich ploteczkach wiedzieliście? Nie, więc nie oskarżaj nikogo o kłamstwa, gdyż jak już pisałem, gówno widziałaś.

    • 1/ Jeśli nie działa mu się krzywda, to po co wzywałaś pomoc? 2/ Skoro nie był przywiązany, to na czym wisiał?