Wczorajsze poranne spotkanie z policjantami na drodze krajowej nr 2 dla 48-latki zakończyło się wysokim mandatem i utratą uprawnień. Kobieta kierująca mitsubishi znacznie przekroczyła prędkość.
Mogła sobie skalibrować prędkościomierz np. w stajach. Byłaby spokojna.
B.
Nie wiem jak to możliwe ale kolegę złapali przy prędkości 106kmh na 50tce. Zagadał i skończyło się na pouczeniu. Słyszał ktoś o takim przypadku?
Dociekliwy
Tak, tak. Naopowiadał Ci bajery, bo wstyd było się przyznać, że kwity cofnięte na 3 miechy. Nawet jak ma plastik, to o niczym nie świadczy, bo cofają elektronicznie, więc bajera, że nie ma się kwitów przy sobie nie przechodzi.
Prawda
Może ma kogoś znajomego w PiSie, albo u Ziobry?
killer
No tylko pani jeszcze zapomniała dodać w swoim tłumaczeniu, że 134 km/h to w przeliczeniu na mile to i tak ok. 83 m/h więc i tak stwierdzenie iż była przekonana, że jedzie z dozwoloną prędkością trochę z d… skoro budzik jej pokazywał 83 (już mniejsza z tym że mile) kiedy poruszała się na ograniczeniu do 50 km/h.
Mogła sobie skalibrować prędkościomierz np. w stajach. Byłaby spokojna.
Nie wiem jak to możliwe ale kolegę złapali przy prędkości 106kmh na 50tce. Zagadał i skończyło się na pouczeniu. Słyszał ktoś o takim przypadku?
Tak, tak. Naopowiadał Ci bajery, bo wstyd było się przyznać, że kwity cofnięte na 3 miechy. Nawet jak ma plastik, to o niczym nie świadczy, bo cofają elektronicznie, więc bajera, że nie ma się kwitów przy sobie nie przechodzi.
Może ma kogoś znajomego w PiSie, albo u Ziobry?
No tylko pani jeszcze zapomniała dodać w swoim tłumaczeniu, że 134 km/h to w przeliczeniu na mile to i tak ok. 83 m/h więc i tak stwierdzenie iż była przekonana, że jedzie z dozwoloną prędkością trochę z d… skoro budzik jej pokazywał 83 (już mniejsza z tym że mile) kiedy poruszała się na ograniczeniu do 50 km/h.