Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Parczew: Roztrzaskał mazdę na drzewie. 18-latek w krytycznym stanie trafił do szpitala

W środę rano w Parczewie doszło do poważnego wypadku drogowego. Mazda prowadzona przez 18-latka roztrzaskała się na drzewie.

70 komentarzy

  1. Jesteście kompletnymi idiotami wypisując takie rzeczy! Nie znaliście człowieka, a teraz każdy z Was wielce mądry, idealny i przepisowy kierowca. Ludzie… szkoda, to mi Was i waszego zachowania. Chłopak walczy o życie, a Wy robicie siebie wielką sensacje z udziałem niepotrzebnych komentarzy.

    • @xyz, chłopak walczy o życie, ale nie jeden jadąc tak „wolno” jak on spotkał się ze św. Piotrem, więc o co Ci chodzi?

  2. Te Internauta życzysz komuś źle?!. Zastanów się co ty piszesz…. To czytają jego bliscy i przyjaciele. Człowieku życzę Ci, żeby to co napisałeś mogło przytrafić się tobie. Jak możesz życzyć komu śmierci. Jesteś po prostu chamem i kretynem…

  3. Akurat stan nawierzchni na tym odcinku jest w bardzo dobrym stanie.
    Gdyby nie było drzew pojechałby w pole i nic by mu się praktycznie nie stało.

  4. Lepiej Wam, ja sobie popiszecie takie komentarze? Dowartościujecie się? Życzę każdemu z Was, abyście byli kiedyś w takiej sytuacji. Zero empatii

    • sam ukrecil na siebie bata, po co jechal tak szybko? odrobine wolnej i nie bylo by sprawy

      • Po jajco! Idąc Twoim tokiem myślenia to po co robią takie szybkie samochody?

        • To po co robią noże ?Normalni używają ich w kuchni a ….. zabijają nimi

          • W kuchni też można się porządnie skaleczyć… A on nie orał tym samochodem pola czy ścigał się na torze z F1 tylko jechał po szosie -normalni jeżdżą po szosie

          • Jakoś nie widzę tego samochodu na szosie tylko obok – chyba zaczynał orać

  5. Umiecie tylko z czyjejś tragedii robić sensacje. Bardzo dobrze znam tego nastolatka i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jeździł dobrze. Akurat wtedy śpieszył się do pracy. Wy nie znając go, oceniacie chłopaka od najgorszej strony. Przecież nikt nigdy nie popełnia błędów i wy wszyscy tak przepisowo jeździcie, doskonali kierowcy.. A Tobie h4msky mimo tego, że zachowałeś się bardzo podle pisząc ten komentarz, na prawdę Ci nie życzę, żeby coś takiego spotkało bliską twemu sercu osobę.

    Trzymam kciuki. Masz dla kogo żyć!

    • A co mam go pochwalić. Przez takich baranów zginęła mi właśnie bliska osoba. Jakby jechał przepisowo i myślał co robi nic by się nie stało. Jeśli kierowca ma whiskas zamiast mozgu to do kogo rodzina ma pretensje do gościa który drzewo posadził a może do producenta samochodu ze go wyprodukował. Trzeba myśleć co się robi a nie zgrywać bonza. Ja prawo jazdy mam 14 lat dużo jeżdżę i cały czas mnie coś zaskakuje na drodze. A przeważnie to młodzi gniewni co myślą że są panami na drodze i ze są nieznisCzalni i niesmiertelni

      • Po cholere wam te gdybanie co by bylo gdyby zrobił komuś krzywdę.. na całe szczęście nie zrobił, więc nie porównujcie go do jakiegoś pirata drogowego.. nawet jeszcze nie wiadomo czy byla to predkosc, czy stalo sie cos z samochodem, czy moze nawet mu cos wyskoczylo na droge.

    • Ktos życzy innym zle, hejtujecie i życzycie źle jemu, błędne kolo:) każdy ma prawo wyrazić swoja opinie. A rodzina nawet jeśli to czyta to myślę, że nie ma opinie internautów głęboko w d**ie. Poza tym chyba zdaja sobie sprawę z tego, jaka byla przyczyna wypadku.

  6. jakoś w ogóle mi go nie szkoda, jednego wariata mniej. Może dzięki temu nikt niewinny nie zginie

  7. cóż głupota i brak wyobraźni. Ale do puki się uczy sie parkować równolegle i klepie w kółko trasy to cóż, takie wypadki nie dziwią. Tu system amerykańskiej nauki jazdy i zdobywania prawa jazdy jest zdecydowanie lepszy i sensowniejszy.

    • To s[] do Chameryki… nawiasem mówiąc, może tamtejsza ortografia cię nie przerośnie. Chłopak młody i ma prawo być głupi, szkoda tylko, że tak to się skończyło. Będę trzymać za niego kciuki, żeby się z tego wylizał jakoś.

  8. Chłopak i tak nie przeżyje. Obrazenia jakich doznał nie daja mu żadnych szans. Nawet na części zamienne się nie nadaje. No moze siatkówka sie nada… Jak będą się upierali przy sztucznym podtrzymywaniu tylko po to żeby na niego patrzec to będzie to dla mnie nienormalne…
    A co do wszystkich komentarzy „hejtujących” i broniących… Prawda jest taka że każdy ponosi konsekfencje swoich czynów. Nie wazne czy młody czy glupi, stary czy młody, dyrektor czy woźny… W danej chwili nie pomyślał, zachował sie nieodpowiedzialnie i stało się. Spieszył się do pracy? Mógł wyjechać wcześniej… Wszystko co robimy to wypadkowa podejmowanych decyzji. W tym wszystkim wazne zeby wyciągać wnioski bo czasu nie cofniemy…

    • Nie ma co z góry zakładać, że chłopak nie przeżyje. Mój kolega miał kiedyś podobny wypadek, też nie dawali mu szans na przeżycie…a jednak po prawie roku wybudził się i teraz normalnie dochodzi do siebie. Trzeba trzymać kciuki za chłopaka, a nie zakładać najgorsze.

    • Oby przerzyl £epek.to mlodosc.a wy zawsze jestescie tacy madrzy i wogole

    • Czy jesteś kimś z rodziny? Osobą dobrze poinformowaną przez lekarzy? Wydaje mi się, że nie, bo z tego co piszesz,widzę że mało wiesz. Mam nadzieje, że za te swoje durne komentarze, kiedy chłopak przeżyje, będziecie mieli wyrzuty sumienia. Od razu go skreśliliście nie znając go, i oceniając po jednej sytuacji. Nie wiedząc o nim nic, nie wypowiadajcie sie na ten temat bo tylko sie ośmieszacie. Pozdrawiam :))

  9. Wiecie co jesteście jak hieny żerujące na cudzej tragedii.. Znaleźliście sobie obiekt do oceniania bo Wy jesteście lepsi, nie zrobilibyście tak. Słyszeliście kiedyś o czymś takim kto jest bez winy niech pierwszy żuci kamieniem… Brawo właśnie to robicie obrzucacie chłopaka który walczy o życie i wiecie co pomimo tego błędu który popełnił jest z pewnością więcej wart niż Ci wszyscy komentujący tu „odpowiedzialni kierowcy”. Na prawdę tyle was obchodzi ludzkie życie? Zastanawia mnie jedynie to jak Wy rano możecie spojrzeć w lustro…. Brak słów…

    • Ja tam do młodego nic nie mam, zapierniczał na pustej drodze to jego sprawa, też tak często robię, a wszystkim pesymistom którzy widzą wszystko w czarnych barwach i mówią „a gdyby…” odpowiadam: gdyby waszym starym guma nie pękła to by was nie było…
      Nikomu krzywdy nie zrobił to nie ma co się podniecać i wieszać na nim psy, lepiej zdrowaśkę zmówić

  10. Czy wy nie macie żadnych ludzkich odruchów. Odrobinę empatii.