Pada i wieje. Droga krajowa zablokowana przez przewrócone drzewa
18:31 19-12-2021
Całkowicie zablokowana jest droga krajowa nr 48 między Przytocznem a Sobieszynem. To odcinek łączący Kock z Dęblinem. Jak informują kierowcy, na jezdni leżą drzewa, które przewróciły się na skutek występujących w tym rejonie opadów deszczu ze śniegiem, a także silnych porywów wiatru.
Jak ustaliliśmy, na miejsce skierowane zostały już zastępy z PSP w Rykach oraz z jednostek OSP z okolicznych miejscowości. W pierwszej kolejności udrożniony ma zostać ruch na głównej trasie, następnie strażacy zajmą się drogami lokalnymi, gdzie ma występować podobna sytuacja.
Z przekazanych nam informacji wynika, że utrudnienia w ruchu mogą potrać ok. 30 minut.
(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)
„… strażacy zajmą się drogami lokalnymi, gdzie ma występować podobna sytuacja”.
Dopiero ma występować tzn. jeszcze nie wystąpiła – nie szkodzi strażacy poczekają może jeszcze wystąpi…
Dlaczego to strażacy mają usuwać połamane drzewa z drogi a gdzie zarządca drogi? Przecież bierze pieniądze za utrzymanie dróg
Jasiu, bo w Polsce strażaków traktuje się jako Afropolaków* do brudnej roboty
* – słowo zastępcze, odpowiednik Afroamerykanina
Sadzić drzewa przy drogach żeby było więcej wypadków. Więcej szkód niż korzyści. Mokre liście na jezdni to poślizg, wiatr połamane drzewa i śmierć kiedy spadną na samochód. Może jeszcze autostrady obsadzić drzewami.
Autostrady i sporo innych polskich dróg coraz częściej (zamiast drzew) chronią różnej konstrukcji bariery idiotodporne.
Co prawda są uparciuchy i ryzykują sadzić drzewa przydrożne 10-20 metrów od drogi, ale nie wiedzą, że męczennicy motoryzacji i z tymi drzewami sie uporają.
Dwa lata drzewa zgłoszone do wycinki w gddkia lubartów ale by zlecić to nie ma komu bo gddkia lublin kasy brak