Oszukani metodą „na wypadek”. Senior przekazał „adwokatowi” pieniądze i złote monety
18:14 19-01-2022
W październiku 2021 r. do mieszkanki Lublina zadzwonił mężczyzna i przekazał, że jest policjantem. Fałszywy funkcjonariusz twierdził, że jej córka spowodowała wypadek i aby nie trafiła do aresztu, potrzebne są pieniądze.
Starsza kobieta wierzyła w opowieść oszusta i razem z mężem przekazała zgromadzoną gotówkę. 81-latkowie byli przekonani, że pieniądze przekazują adwokatowi, by „ratować” córkę. Małżeństwo straciło pieniądze i złote monety o łącznej wartości 65 tysięcy złotych.
Mundurowi zajmujący się sprawą ustalili osobę podejrzewaną o udział w tej sprawie. Okazało się, że to 38-latek, który już przebywa w areszcie do podobnej sprawy oszustwa. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty udziału w oszustwie. W recydywie grozi mu kara do 12 lat więzienia.
(fot. pixabay.com)
I pomyśleć że te tępe dziady jak dożyją,mogą pójść na wybory.
Zobaczymy, jak bedzie z Tobą, gdy będziesz takim starym dziadem jak oni.
Gorzej jak ci oszuści zagłosują w kierunku swojej bezkarności. Jak to było? Doktryna Neumanna?
Jak mi ktoś mówi że ludzie nie mają pieniędzy i że jest bieda to mnie krew zalewa
A gdy mówią to przedsiębiorcy, to też?
„Małżeństwo straciło pieniądze oraz złote monety o wartości 65 tysięcy złotych” – tyle daje się za chęć wykpienia od odpowiedzialności
Powinno się ich ukarać
to jeszcze nic….oszustwo metodą na „polski wał” to dopiero rekordziści.
Ciekawe czy odpowiedzą za próbę przekupstwa?