Wczoraj informowaliśmy o kierowcy rovera, który wjechał autem w dom. Jak się okazało mężczyzna był pijany, miał niemal 2 promile alkoholu w organizmie.
A myślałem że to jakiś starszy pan który zasłabł za kółkiem , no niestety to nastpny pijak .
rav
Ale urwał.
wujek Kleofas
Mają ścieżki rowerowe, a i tak pchają się na jezdnie.
M.
Pewnie kartony leżały na drodze i chciał je ominąć. To takie popularne tłumaczenie. Swoją drogą dobrze że w dom wjechał a nie w inny samochód kierowany przez Bogu ducha winnego kierowcę.Prawko dożywotnio zabrać i tyle w temacie.
Lolllll
Szkoda że nie w drzewo
gość
Zamurowali jedno okno to zrobił im drugie.
gall anonim
Na zdjęciu widać podmurówkę w jedną cegłę, chyba… Normalnie by raczej ściany tak nie rozwalił.
chłop ze wsi
wyglada na suterenę albo jakis niski parter
Apoloniusz Pierdółko, brat Kleofasa, też Pierdółki, a mąż starej Pierdółkowej
Jakby jechał przepisową pięćdziesiątką, to nawet tych 100 metrów sadu by nie przeleciał, ale jak sie miało 150 na cyferblacie…
Eugeniusz Alkoholik
miałem racje-napity alkoholik !!!
Krzysztof
Współczuje właścicielowi tego domu, z tego co widać na zdjęciu to dom solidnie oberwał, uderzenie naruszyło strop , a i druga ściana też ucierpiała. Wszystko musieli popodpierać. Ciekawe, kiedy rzeczoznawcza wyceni szkodę, bo do tego czasu nikt przecież nie będzie nic z tym robił. To może potrwać, a przy obecnych temperaturach na zewnątrz dom się może szybko wychłodzić.
Typowy Janusz
Krzysztof, w takich przypadkach rzeczoznawcy działają dość sprawnie.
To nie jest typowe zalanie mieszkania przez sąsiada z wyższego piętra, to poważne uszkodzenie nośnych elementów konstrukcyjnych domu, a takie sytuacje są traktowane priorytetowo przez nadzór budowlany- w tym przypadku powiatowy 😉
A jednak moczymorda a nie zasłabł
zasną może
A myślałem że to jakiś starszy pan który zasłabł za kółkiem , no niestety to nastpny pijak .
Ale urwał.
Mają ścieżki rowerowe, a i tak pchają się na jezdnie.
Pewnie kartony leżały na drodze i chciał je ominąć. To takie popularne tłumaczenie. Swoją drogą dobrze że w dom wjechał a nie w inny samochód kierowany przez Bogu ducha winnego kierowcę.Prawko dożywotnio zabrać i tyle w temacie.
Szkoda że nie w drzewo
Zamurowali jedno okno to zrobił im drugie.
Na zdjęciu widać podmurówkę w jedną cegłę, chyba… Normalnie by raczej ściany tak nie rozwalił.
wyglada na suterenę albo jakis niski parter
Jakby jechał przepisową pięćdziesiątką, to nawet tych 100 metrów sadu by nie przeleciał, ale jak sie miało 150 na cyferblacie…
miałem racje-napity alkoholik !!!
Współczuje właścicielowi tego domu, z tego co widać na zdjęciu to dom solidnie oberwał, uderzenie naruszyło strop , a i druga ściana też ucierpiała. Wszystko musieli popodpierać. Ciekawe, kiedy rzeczoznawcza wyceni szkodę, bo do tego czasu nikt przecież nie będzie nic z tym robił. To może potrwać, a przy obecnych temperaturach na zewnątrz dom się może szybko wychłodzić.
Krzysztof, w takich przypadkach rzeczoznawcy działają dość sprawnie.
To nie jest typowe zalanie mieszkania przez sąsiada z wyższego piętra, to poważne uszkodzenie nośnych elementów konstrukcyjnych domu, a takie sytuacje są traktowane priorytetowo przez nadzór budowlany- w tym przypadku powiatowy 😉