Od lat nie mogą wejść do własnego domu. Zajmuje go dzika lokatorka (wideo)
19:04 04-08-2023 | Autor: redakcja

Pani Barbara i pan Witold w 2014 roku po śmierci rodziców odziedziczyli rodzinny dom w Krasnymstawie. Z uwagi, iż mają własne mieszkania, postanowili go wynająć. Jak wskazuje mężczyzna, wprowadziła się kobieta z dzieckiem. Czynsz ustalono na symboliczną kwotę 400 zł. Rodzeństwu bardziej zależało, żeby wybudowany przez ich ojca dom nie niszczał, jak też aby ktoś się nim stale opiekował i pilnował.
Przez pierwszych kilka lat wszystko przebiegało bez problemu. Wszystko zmieniło się w 2019 roku, kiedy to wynajmująca przestała płacić. Co więcej, bez wiedzy właścicieli, założyła pod tym adresem firmę transportową. Do tego kobieta nie wykonywała żadnych prac związanych z konserwacją budynku czy też np. przeglądów komina, co doprowadziło do pożaru sadzy. Na szczęście ogień się nie rozprzestrzenił.
Obecnie od czterech lat właściciele nie mogą wejść do swojego domu. Wskazują, że stan budynku znacznie się pogorszył a dach grozi zawaleniem. Nie pomaga również wzywanie na miejsce policji. Kobieta nie wyraża bowiem zgody na wpuszczenie rodzeństwa do środka. Sprawa trafiła do sądu, jednak na jej rozstrzygnięcie trzeba będzie sporo poczekać.
Dzicy lokatorzy odgrażali się właścicielom, że mogą sobie mieszkać do końca kwietnia, gdyż nikt ich nie może eksmitować z uwagi na obowiązujący okres ochronny. Obecnie nic się nie zmieniło, tym razem tłumaczą, że nie mają się gdzie wyprowadzić. Do tego nie pojawiają się na rozprawach w sądzie. Nie stosują się także do decyzji sądu nakazującej wpuszczenie właścicieli do środka.
– Ustawa o ochronie lokatorów mówi wyraźnie, że jako właściciel lokalu mamy prawo wejść do mieszkania, jeżeli grozi to szkodą, a w tej sytuacji pożarem. Nie mamy przeglądów, nadzoru, przeglądów kominiarskich. W związku z tym właściciel lokalu na mocy samej ustawy ma prawo wejść do lokalu w celu zbadania jego stanu technicznego i zabezpieczenia nieruchomości przed dalszą szkodą – podkreśla w rozmowie z dziennikarzami Interwencji prawnik Bartosz Graś.
W końcu w asyście policji właścicielowi udało się wejść do środka. Okazało się, że dom jest w opłakanym stanie.
Więcej na ten temat w programie Interwencja. Wystarczy kliknąć na poniższe zdjęcie.
I właśnie od pozbycia się takich lokatorów są mafie i gangi. Za opłatą załatwiają sprawę w kilka dni.
Był dzisiaj rzeczywiście w Interwencji ten reportaż.
Będzie tak jak ze sprawą Pani Bożeny Wołowicz.
Jakie sądy są w naszym kraju?
Za co pracownicy wymiaru sprawiedliwości pobierają wynagrodzenia?
Przecież sąd nakazał.
Tylko coś z egzekucją nakazu cienko.
Za co rządzący pobierają wynagrodzenia?
Popełnili błąd taktyczny. Umowę najmu podpisuje się na część nieruchomości. W razie kłopotów wynajmujemy pozostała część specjaliście. Skutkuje
A wynajm okazjonalny, w formie aktu notarialnego też podobno skuteczny jest?
Dokładnie
… tylko jeden dom lub mieszkanie dla osoby dorosłej na własność , nie więcej , a ceny spadną
To nie jest odosobniony przypadek, gdzie polskie prawo bardziej faworyzuje takich „lokatorów”, niż własność prywatną.
Redaktorze, przydałaby się poprawka w „by wybudowany przez ich ojca dom niszczał”, bo raczej nie o to chodziło.
Zgadza się.
Pozdrawiamy
wywalić z chałupy i tyle ,poszła won
Tak należałoby zrobić, ale w Polsce wg. polskiego prawa nie jest to możliwe.
Ktoś takie prawo ustanowił; ktoś wybrał do ustanawiania prawa takie osoby…
Podziwiam ludzi ,że mają czas i chęci na policję i sądy . Ja nie mam tyle cierpliwości więc załatwiłbym sprawę nieco inaczej ,ale o wiele szybciej . Moja własność,moje zasady .
10/10!
Podziękujmy ekipie Buzka za patologiczną ustawę lokatorską. Nadmiar tego banda PO i PiS dbały aby tej ustawie nic się nie stało.