Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nieoczekiwana wizyta prezydenta USA w Kijowie. ” To demonstracyjne upokorzenie Rosji”

W poniedziałek przed południem w ukraińskich mediach pojawiła się informacja, że do Kijowa przybył prezydent USA Joe Biden, aby spotkać się z Wołodymyrem Zełenskim. Niebawem doniesienia te potwierdzili obaj przywódcy publikując więcej szczegółów w mediach społecznościowych.

Politycy rozmawiali o obecnej sytuacji, Biden zapowiedział również przekazanie Ukrainie kolejnego pakietu pomocy wojskowej, tym razem o wartości 500 mln dolarów. Ma on zawierać m.in. broni dalekiego zasięgu, w tym amunicję do systemów HIMARS”, dzięki którym wojska ukraińskie odnoszą wiele sukcesów.

Przywódca USA wspomniał również o przygotowaniach do nałożenia na Rosję kolejnych sankcji, które tym razem mają objąć firmy wspierające swoją działalnością kolejne ataki na niepodległą Ukrainę, jak również rosyjskie elity. Joe Biden nie ukrywał, że jego wizyta na Ukrainie związana jest ze zbliżającą się rocznicą inwazji Rosji na ten kraj.

– Jestem dziś w Kijowie, aby spotkać się z prezydentem Zełenskim i potwierdzić nasze niezachwiane zaangażowanie na rzecz ukraińskiej demokracji, suwerenności i integralności terytorialnej. Kiedy prawie rok temu Putin rozpoczynał inwazję, uważał, że Ukraina jest słaba, a Zachód podzielony. Myślał, że będzie trwał dłużej niż my. Ale śmiertelnie się pomylił – napisał amerykański prezydent w swoim oświadczeniu zapewniając jednocześnie, że Stany Zjednoczone pozostaną u boku Ukrainy tak długo, jak tylko będzie potrzeba.

Niezapowiedziana wizyta Joe Biden na Ukrainie jest sporym zaskoczeniem. Wiele osób podejrzewało, że amerykański przywódca będzie chciał spotkać się z Wołodymyrem Zełenskim, jednak spekulowano, iż nastąpi to w Polsce. Tymczasem prezydent USA pokazał, iż ma odwagę przyjechać do ogarniętego wojną kraju. Wywołało to lawinę komentarzy wskazujących, że jest to ogromny policzek dla Rosji. Nawet w tym kraju szybko pojawiły się głosy m.in. o „demonstracyjnym upokorzeniu Rosji”, jak to napisał propagandysta Kremla Siergiej Mardan.

– Putin myślał, że Zachód jest słaby i podzielony. Liczył na to, że nie będziemy się trzymali razem, że nie utrzymamy NATO w jedności. Liczył, że nie utrzymamy się razem. Ale wydaje mi się, że już się zorientował. Po prostu się pomylił i rok później dowody są więcej, niż oczywiste. Stajemy tutaj razem, ramię w ramię -mówił na wspólnej konferencji Joe Biden.

Z kolei prezydent Zełenski wskazał, iż przyjazd amerykańskiego przywódcy jest ekstremalnie istotnym znakiem wsparcia dla wszystkich Ukraińców. Zaznaczył jednocześnie, że jest to również historyczna chwila dla obu krajów. Dodał, że Ukraina musi odnieść sukces, aby była jeszcze silniejsza. Zapewnił, że jego kraj zwycięży tę wojnę.

(fot. Facebook Wołodymyr Zełenski)

54 komentarze

  1. Kolejny odcinek teatru dla gojów. Józek, według mainstreamu, podobno Joe wymknął się z Białego Domu w nocy. Po przylocie do Europy, jechał jeszcze 10 godzin ręczną drezynką, żeby go ruskie nie namierzyli radarami. Dobrze, że go Żeleński po przyjeździe poczęstował kreską mefedronu, bo było by krucho. Na miejscu standardowo, czyli błyski fleszów i dwóch takich, co to się rakietom nie kłaniają. Nie obyło by się bez syren. Jak Angelina Jolie tam była, to wyły, przy wizycie Seagala i podczas wizyty Von der Lejek też. Kijów stał się w ciągu ostatniego roku ulubionym kierunkiem turystycznym politycznych marionetek i celebrytów. Te same łżemedia, które przez trzy lata obiecywały rzeź niezaszczepionych, teraz relacjonują te „chwile grozy”. Sytuacja, według nich, jest tak stresogenna i napięta, że nawet najwięksi twardziele będą musieli zmienić bieliznę.
    Słychać już hasła Warszawa nowym Berlinem. W najbliższych dniach dowiemy się, że to Polska jest jednak narodem wybranym i to właśnie my będziemy musieli ponieść największy ciężar tej wojny obok „swoich braci” z Ukrainy, z którymi łączy nas „wspaniała historia”. Józek poklepie po ramieniu Andżeja vel „trzeba być twardym” Dudu a ten z miną głupiego Jasia będzie się cieszył, jak głupi do sera, ku uciesze Halin i Januszy przed telewizorami…

  2. dwoch terrorystow na zdjeciu, to wlasnie przez nich ta operacja specjalna.

  3. Ciekawe czy po za kamerami też takie chojraki.

Z kraju