Niemieccy żołnierze opuszczają nasz region. Od stycznia pilnowali przestrzeni powietrznej
17:11 15-11-2023
W środę w Zamościu odbył się uroczysty apel, podczas którego stacjonujący w naszym regionie żołnierze Bundeswehry oficjalnie zakończyli swoją misję i przekazali dowództwo nad strefą powietrzną polskiej armii. Kontyngent złożony z ok. 350 niemieckich żołnierzy przebywa w okolicach Zamościa od stycznia. Są to 4 pododdziały oraz eskadry: sztabowa i logistyczna.
Przy pomocy zestawów Patriot żołnierze zapewniali całodobową ochronę polskiej przestrzeni powietrznej na wschodniej flance NATO. Baterie te rozlokowano w tej okolicy po zdarzeniu, kiedy to w Przewodowie spadła rakieta z Ukrainy, a jej eksplozja doprowadziła do śmierci dwóch mężczyzn.
Baterie Patriot są w stanie zwalczać cele w odległości od kilkudziesięciu do ponad 100 kilometrów. Bez problemu radzą sobie z niszczeniem zarówno samolotów i śmigłowców, lecz także rakiet balistycznych i pocisków manewrujących. Do tego mogą likwidować bezzałogowe statki powietrzne. Zgodnie z zawartym ze stroną niemiecką porozumieniem, były one wpięte w polski system dowodzenia.
Początkowo planowano, że żołnierze Bundeswehry wraz z systemem obrony przeciwlotniczej będą stacjonować na Lubelszczyźnie przez pół roku. Latem misja została przedłużona o kolejnych kilka miesięcy. W przyszłym tygodniu rozpocznie się przegrupowanie kontyngentu, które potrwa miesiąc. W tym czasie sprzęt oraz żołnierze będą stopniowo wracać do Niemiec.
– Jestem bardzo zadowolony z przyjaznego i pełnego uznania przyjęcia naszych żołnierzy w Zamościu przez polskie wojsko i mieszkających tam ludzi – mówił kilka dni temu niemiecki minister obrony Boris Pistorius.
Co ważne, wycofanie Bundeswehry nie oznacza, iż spadnie bezpieczeństwo mieszkańców naszego regionu. Przestrzeń powietrzna w dalszym ciągu będzie chroniona, jednak już przez polskich żołnierzy, którzy również będą wykorzystywać do tego celu zestawy Patriot.
…zapomniałem jeszcze dodać że białorusini również z wiernym przyjacielem Tuska, niejakim Łukaszenką na czele.
Jeszcze jedna tabletka w kościele i stwierdzisz że to cały świat potajemnie się zmówił żeby zrobić krzywdę wschodnim cebulakom, prawda ?
Wziąłeś poranną dawkę tabletek?
Widzisz? Aby raz pojechał do Centrali i ile nazałatwiał?
ale co to
Poszła won i nigdy nie wracać!