Niemal 17 tys. nowych zakażeń koronawirusem w kraju, liczba zajętych respiratorów zbliża się do 3 tys.

spokojnie covidianie, jak zwykle po weekendowym odpoczynku wirus już bierze się za testowanie i już jutro będzie 30 tys pozytywnych na 100 tys wykonany testów…

To jeszcze 2-3 dni i ochrona zdrowia leży. Juz w tamtym tygodniu były problemy ze zdaniem pacjentów z zakażeniem Sars CoV-2 z powodu braku miejsc tz covidowych w szczególności z ciężkimi pistacjami zakażenia. I w tej kwestii już można pisać poematy. Pisząc o naszym województwie nadal nikt nie robi z tym nic by usprawnić działania i skorydynowac współpracę w samych strukturach ochrony zdrowia. W chwili obecnej każda instytucja sama przysłowiową rzepkę sktobie. SOR-y sobie ZRM sobie a POZ-ty już wogole są po za jakimkolwiek prawem. Nadal duża część pracuje w firmie teleporad. Żadnych zdecydowanych kroków ze strony wojewody ani że sztabu kryzysowego w ubiegłym tygodniu nie było. Więc można przypuszczać że w tym nadchodzącym tygodniu również nic się nie zmieni. Olbrzymim problemem nadal są pacjenci z zaostrzeniem chorób przewlekłych wymagający leczenia szpitalnego z powodu braku miejsc na oddziałach oraz podejściu lekarzy dyżurnych SOR-ow którzy wykorzystując braki miejsc na oddziałach odsyłają ZRM i samych pacjentów do innych szpitali co powoduje zblokowanie karetek a samym pacjentom zapewniają wycieczki po mieście lub nawet po za Lublin. Z tym również nikt nic nie robi co stwarza zagrożenie dla samych pacjentów. Covid uwidocznił przede wszystkim brak organizacji i korydynacji w ochronie zdrowia, oraz totalne błędy poprzez brak umiejętności zarządzania ludzi odpowiedzialnych za swoje placówki. Tak więc reasumując nie pieniądze ale zarządzanie jest głównym w obecnej sytuacji zapaścią systemu. Życzę pracownikom ochrony zdrowia przede wszystkim zdrowia wytrwałości i MMO problemów uśmiechu i zadowolenia z własnej pracy. I może nikt wam tego nie powie ale jesteście wielcy do sytuacji w jakiej się znaleźliśmy. Szacun dla was