Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nie tylko Kazimierz Dolny. Tak wyglądał strażacki śmigus dyngus w Poniatowej, Sulowie, Dysie i Bełżycach (zdjęcia, wideo)

Od lat strażacki śmigus-dyngus ściąga do Kazimierza Dolnego tłumy mieszkańców regionu oraz turystów z różnych stron Polski. Z podobną inicjatywą można spotkać się też w wielu innych miastach i miejscowościach, gdzie działania druhów również cieszą się dużym powodzeniem.

W Bełżycach, Poniatowej, Dysie oraz w Sulowie i Puławach strażacy z miejscowych jednostek OSP zorganizowali lany poniedziałek w widowiskowej formie. Ku uciesze najmłodszych, a także wielu nieco starszych mieszkańców, nie szczędzili wody. A pogoda dziś ku temu wyjątkowo sprzyjała. To sprawiło, iż raczej nikt nie bał się zmoczenia a niektórzy nawet starali się zmierzyć ze strażakami używając własnego sprzętu.

W Poniatowej lany poniedziałek w wykonaniu strażaków zorganizowano już drugi raz. W ubiegłym roku druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej Poniatowa-Wieś, którzy od lat polewali posesje aby mieszkańcom dopisywało szczęście dodatkowo zawitali właśnie do miasta, gdzie tego typu wydarzenie zorganizowali se swoimi kolegami z OSP Poniatowa – Miasto. W tym roku do działań dołączyła się jeszcze jednostka OSP Kraczewice. Na placu przy ul. Brzozowej oczekiwało na nich sporo dzieci i młodzieży.

Doskonała atmosfera panowała także w Sulowie w gminie Zakrzówek w powiecie kraśnickim. Strażacy z jednostki OSP KSRG Sulów także w ubiegłym roku ruszyli z tego typu inicjatywą. Tym razem ustawili się wozem gaśniczym przed miejscowym kościołem, gdzie na osoby wychodzące po mszy świętej czekał śmigusowo-dyngusowy prysznic.

Następnie ruszyli na przejazd po miejscowości, gdzie rozpoczęła się prawdziwa zabawa. Wiele osób próbowało stanąć w szranki ze strażacką sikawką używając do tego wiader, pistoletów na wodę a nawet ogrodowych węży. Wielu mieszkańców, a głównie mieszkanek, zostało oblanych od stóp do głów.

Natomiast w Bełżycach, strażacy z miejscowej jednostki, tradycję kultywują już wiele lat. Tradycyjnie już ustawili swój pojazd na przykościelnym parkingu po czym oblewali wodą dachy pobliskich domów. Oczywiście tu również nie brakowało chętnych, którzy nie zamierzali wracać do domu w suchym ubraniu. Tradycja została podtrzymana również w Dysie. Tam strażaków także można było spotkać w poblizu kościoła. Także druhowie z puławskiego OSP Włostowice, którzy kultywują strażackiego śmigusa-dyngusa od bardzo dawna, wyjechali aby polewać domy i mieszkańców wodą.

 

(fot. Poniatowa, OSP KSRG SULÓW, Piotrek; wideo TV Bełżyce, OSP Włostowice)

11 komentarzy

  1. Alert RCB : Dzisiaj w godzinach wieczornych możliwa pielgrzymka obłąkanych na kolanach w lubelskim. Włącz światła, zamocuj dodatkowy zderzak.

  2. W jaki sposób zostanie przez OSP rozpisany wyjazd? Kto zapłaci za takie akcje?

    • Wpisuje się wyjazd gospodarczy. Świetna okazja by wypróbować sprzęt, zapoznać z nim młodych druchów. Płaci za to gmina i to są koszty jedynie paliwa, strażacy nie biorą nawet 1grosza za takie coś. Uważam że take akcje dają więcej radości co nie którym niż jakaś kapela grająca na festynie za duzo wieksze pieniądze, do tego kształtowanie pięknej teadycji

  3. Liber napewno strażacy OSP zrobią składkę i kupią 10 l ON . Takich jak Ty powinno zamykać się w klatce i dobrze pilnować. Brawo straż niech tradycja będzie niech się rozwija niech młodzież zobaczy i się bawi radość dla wszystkich. A Ci którzy poswiecil swój czas bardzo dziękuję pozdrawiam i wesołego Alleluja

    • Jaka tradycja? Wskaż mi chociaż jeden zapis w chociaż jednej książce traktującej o dawnych czasach nt. oblewania ludzi przez strażaków.
      I popieram – to jest niepotrzebne użycie sprzętu połączone z marnowaniem wody. Jedna okazja więcej żeby zuchy z OSP mogły spożyć co nieco po skończonej akcji.

      • Tradycja to podobno było lanie się witkami. Dlaczego tego się nie kultywuje ? Taniej i ekologiczniej niż wodą.

  4. To jest zabawa sprzętem za ciężkie pieniądze. Nie pochwalam. Widziałem jak się bawiło strażackie bractwo z bliskiej mi remizy ochotników wozem wartym kupę kasy. Kilka ostatnich lat 1 procent a ostatnio 1,5 procenta podatku zapisałem w PIT na pobliską remizę. Więcej już tego błędu nie popełnię.

  5. Dalej polskie społeczeństwo jest w XIX wieku. Jak robili to cesarzowie – „Chleba i igrzysk” – motłochowi !!!

  6. i póxniej rachunek za wodę :p

  7. Ksiądz poleje, strażak poleje i każdy co łaska nie mniej niż… weźmie.

Dodaj komentarz

Z kraju