Nie był najtańszy, jednak zdeklasował konkurentów. Solaris dostarczy do Lublina autobus zasilany wodorem
17:35 30-08-2022 | Autor: redakcja

Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie rozstrzygnął właśnie przetarg na zakup i dostawę autobusu wodorowego. Do postępowania przystąpiły cztery firmy. Najtańszą ofertę złożył Arthur Bus, który swój pojazd wycenił na 3,525 mln zł, Solaris zażądał 3,725 mln zł, PAK-PCE Polski Autobus Wodorowy – 3,799 mln zł, a Autosan – 4,065 mln zł. Na takie kwoty miasto było przygotowane, gdyż zarezerwowało na ten cel ponad 5,4 mln zł.
Ostatecznie zwyciężyła oferta Solarisa. Wszystko dlatego, że ZTM brał pod uwagę nie tylko cenę, lecz także gwarancję na ogniwo paliwowe oraz baterie trakcyjne, warunki techniczne oraz względy ekologiczne.
Pierwszy w Lublinie autobus wodorowy ma być 12-metrowym fabrycznie nowym pojazdem, w pełni niskopodłogowym i przystosowanym do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Oczywiście ma posiadać klimatyzację jak też trzy podwójne porty USB umożliwiające ładowanie baterii telefonów, tabletów i innych urządzeń mobilnych; system monitoringu; automat do sprzedaży biletów akceptujące wyłącznie płatności bezgotówkowe, system informacji pasażerskiej; układ do dezynfekcji powietrza wewnątrz pojazdu oraz system do zliczania pasażerów.
– Chcemy, żeby Lublin był pierwszym miastem w Polsce, w którym autobus zasilany zielonym wodorem będzie obsługiwał linię komunikacji miejskiej. Zwiększy to udział bezemisyjnego transportu publicznego w obsłudze mieszkańców oraz pozwoli zdobyć niezbędne doświadczenie w zakresie obsługi i eksploatacji tego rodzaju pojazdów. Zakup autobusu wodorowego to kolejne działanie miasta ukierunkowane na rozwój zrównoważonej i ekologicznej komunikacji. Lublin już dziś spełnia 30% próg udziału pojazdów zeroemisyjnych w całej flocie, będąc w ścisłej czołówce systemów elektromobilnych w Polsce, a nawet w Europie – mówił w momencie ogłaszania przetargu Prezydent Miasta Lublin Krzysztof Żuk.
Zamówienie obejmuje również dostawę ładowarki mobilnej, koła zapasowego, zaczepów holowniczych, a także oklejenie autobusu. Firma została zobowiązana dostarczyć pojazd w terminie nie wcześniej niż 9 miesięcy i nie później niż 12 miesięcy od dnia zawarcia umowy.
(fot. Solaris/zdjęcie ilustracyjne)
Rakieta SLS,która dopiero co nie poleciała orbitę księżycowa też napędzana jest wodorem.Moje pytanie brzmi:Kto pierwszy dostarczy człowieka na Księżyc-ona czy któryś z autobusów?
Łysy na taczce.
Ten będzie zasilany monotlenkiem diwodoru,który jest bardzo stabilny.
Solaris dostarczy do Lublina autobus zasilany wodorem – i pomyśleć, że za czasów „zimnej wojny” straszono nas bombami wodorowymi…
Co drugi trolejbus stoi na zajezdni, bo prąd drogi i nie została zwiększona częstotliwość kursowania, a autobus na wodór kupują XD Brawo.
Co drugi trolejbus stoi na zajezdni, nie dlatego bo prąd drogi a dlatego, że kierowcom się mało płaci.
Pracują ci, który ze względu na przyszłą emeryturę już nie opłaci się szukać innej, lepiej płatnej pracy.
Na podwyżki dla kierowców pieniędzy nie ma, na paliwo nie ma, na prąd nie ma. Ciekawe drodzy z…t…m… kto będzie jeździł tym waszym super hiper mega autobusem jak zabraknie kierowców? Może już niech sie tam wasi „urzędnicy” zapisują na kursy, mpk robi bezpłatne szkolenia, tylko lojalke trzeba podpisać
A jakby tak przeznaczyć te 3,5 miliona złotych na podwyżkę dla kierowców zamiast niepotrzebnego chyba nikomu autobusu?!
Ile tam się zarabia z dodatkami na rękę, że taki lament w komentarzach?
Kierowców szukają inne firmy. Jak ktoś radzi sobie autobusem w ciasnym mieście to i busem po Europie da radę. Po co tam jeszcze siedzicie ?
Pewnie chcecie zarabiać tyle co na międzynarodówce ale spać w domu.
Jak masz rodzinę to chcesz być codziennie w domu a jak jesteś wolny jeździsz na międzynarodówce. Czy byś chciał byś gościem w domu i nie widzieć jak Twoje pociechy rosną i tygodnia na tydzień zmieniają się i tęsknią. Chyba że dzieci dla Ciebie to wypadek przy pracy i liczysz się tylko Ty
Też wolę być w domu ale nie liczę, że będę zarabiał tyle co w trasie za granicą. Coś za coś.
Ciekawe ile kursów na liniach najbardziej obleganych przez pasażerów zostanie zlikwidowanych aby utrzymać ten unijny wynalazek!!!! Koszt zakupu 5x wyższy jak zwykłego autobus napędzany ON. Koszt przejechania 1km 10x wyższy niż na ON i 3x wyższy niż trolejbusa. Po 5 latach ogniwo paliwowe na śmietnik – koszt nowego pr\przewyższa zakup nowego autobusu!!! Bruksela niszczy całą Europę!!!
to Bruksela kupiła?
P.S. pokaż wyliczenia, chętnie rzucę okiem
Z wyliczeń MZA w Warszawie wynika, że eksploatacja autobusu na wodór przy pokonaniu 800 tys. km – łącznie z infrastrukturą, serwisem i kosztami utrzymania oraz paliwa – kosztuje ponad 11 mln zł. W przypadku autobusu elektrycznego to 5,5 mln zł.
Bartosz Jakubowski z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego ds. transportu stwierdził, że w tym momencie inwestycja w napęd wodorowy w transporcie publicznym nie ma szans się zwrócić w jakiejkolwiek perspektywie…
pewnie sami eksperci w tym klubie:
„Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym (…) filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna”
Na wozokilometry nie ma a oni wydają tyle kasy by testować nowość. Już trolejbusy i autobusy Ursusa zakupili nie martwiąc się że koszty zapewnienia sprawności szrotu testowego są ogromne. ZTM troszkę zapomniał że jest dla pasażera a nie do zabawy w wynalazce.