Najpierw wyzywał pasażerów, potem skopał trolejbus. Noc spędził w izbie wytrzeźwień
20:08 27-01-2024
Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór w jednym z pojazdów komunikacji miejskiej w Lublinie. Kierowca trolejbusu jadąc w kierunku Abramowic zwrócił uwagę na pasażera, którego zachowanie było niepokojące. Podejrzewał, iż mogą być z nim problemy, dlatego też starał się co pewien czas go obserwować.
W okolicach Szpitala Neuropsychiatrycznego mężczyzna zaczął wyzywać jedną z pasażerek. Kierowca zareagował od razu, zatrzymał trolejbus i kazał mężczyźnie opuścić pojazd. Ten uczynił to, jednak kiedy trolejbus zaczął odjeżdżać, podbiegł i kopnął w drzwi.
Reakcja kierowcy znów była stanowcza. Zatrzymał się, wysiadł, po czym ujął agresywnego mężczyznę. O wszystkim została zaalarmowana policja. Jak wyjaśnia nam młodszy mł.asp. Małgorzata Skowrońska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, funkcjonariusze przewieźli zatrzymanego 40-latka do izby wytrzeźwień.
Na szczęście agresorowi nie udało się rozbić szyby w drzwiach, dzięki czemu trolejbus mógł ruszyć w dalszą trasę. Obecnie prowadzone są dalsze czynności w tej sprawie.
Po co na izbę ,trza go było w kaftan ubrać o położyć na oddział
Izba wytrzeźwień to relikt komuny i samorząd nie powinien czegoś takiego utrzymywać. I tak każdego odsyłają na sor, mimo że lekarze tam mają fajne stawki. Agresywni i tak trafią na dołek a bezdomni nocują u alberta. Oczywiście jest dyrekcja, kierownictwo i parę etatów dla znajomych. Żadne to odciążenie dla służb, już lepiej kasę w monitoring zainwestować.
pijaczyna bez mozgu wyborca POlak
Pewnie jechał na odsłonięcie pewnego pomnika.
Głupi jesteś.
To ten pijak co był przeciwny odsłonięcia pomnika?
Cos cisnienia nie wytrzymał jak zobaczył swojego mistrza kaczora na otwarciu pomnika – wstydu naszego miasta