Na stację paliw przyjechał po alkohol. W trakcie kontroli był pijany, w aucie przewoził 7-letnią córkę
12:10 31-10-2022
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę po godzinie 15 w miejscowości Wieprzowe Jezioro w powiecie tomaszowskim. Dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że ze stacji paliw odjechał volkswagen, do którego chwilę wcześniej wsiadł mężczyzna prawdopodobnie pod działaniem alkoholu. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierujący miał wyraźne problemy z utrzymaniem równowagi. W pojeździe miała znajdować się również dziewczynka.
Mężczyzna pojechał za pojazdem, informując operatora nr 112 o trasie przejazdu passata. Ostatecznie kierujący volkswagenem wjechał na swoją posesję, gdzie zastali go skierowani na miejsce policjanci.
Jak się okazało, 46-letni mieszkaniec gminy Tarnawatka w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna twierdził, że alkohol który kupił na stacji paliw wypił dopiero po przyjeździe do domu, a po zakupy jeździł ze swoją 7-letnią córką. Mundurowi przeprowadzili również retrospekcyjne badanie trzeźwości, na podstawie którego biegły wypowie się, co do stanu trzeźwości mężczyzny.
Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. 46-latek za swoje nieodpowiedzialne zachowanie wkrótce odpowie przed sądem.
(fot. Policja)
Do pudła kmiota
Takich buraków będzie więcej, wiejskie patole.
A jak to wlaściwie jest że sklepy monopolowe maja zakaz sprzedaży osobom niepełnoletnim, a już pijanym kierowcom mogą bo przecież 80 % klientów monopolowych podjeżdza autem. Stacje benzynowe to takie współczesne meliny, sklepy monopolowe które pracują w nocy i największe święta to tez raczej zasługuja na miano meliny. Tak to widzę.
Jest taka bieda, że musimy sprzedawać wszystkim nawet dzieciom. Mafia pisowska podniosła zus, prąd i wszystko co się dało. Obsługujemy każdego kto chce zapłacić.
Ten co mu sprzedał, to pewnie kolega z którym piją w remizie OSP.