Myślał, że zdąży przejechać autobusem. Doprowadził do zderzenia z peugeotem (zdjęcia)
10:30 29-11-2022 | Autor: redakcja
Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed godziną 16 w miejscowości Woskrzenice Duże w powiecie bialskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu autobusu z osobówką na drodze krajowej nr 2, na trasie Biała Podlaska – Terespol.
Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący autobusem marki Mercedes 48-letni mieszkaniec gminy Biała Podlaska, na skrzyżowaniu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu doprowadzając do zderzenia z peugeotem. W momencie zderzenia autobusem podróżowali pasażerowie, którzy nie odnieśli żadnych obrażeń. Za kierownicą osobówki siedział 37-letni obywatel Białorusi.
W wyniku zdarzenia mężczyzna z peugeota doznał niegroźnych obrażeń ciała. 37-latek został przebadany przez będący na miejscu zespół ratownictwa medycznego. Całe zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
W trakcie rozmowy z policjantami 48-letni kierowca mercedesa przyznał, że do zdarzenia doszło gdyż myślał, że zdąży przez nadjeżdżającą osobówką. Nieodpowiedzialny kierowca został ukarany mandatem w kwocie 1500 złotych. Jego konto „wzbogaciło się” też o 10 punktów karnych
(fot. Policja Biała Podlaska)
No to ciekawe. 1500zl i 10pkt za kolizję. A dzień lub dwa wcześniej 70letni dziadek dostał 1500zl i 12pkt za to że poleciał w krzaki nie robiąc szkody postronnym osobom. Wychodzi na to że trzeba iść na całość bo kara mniejsza.
Jak się wjedzie samochodem do jeziora i utopi, albo roztrzaska porządnie na drzewie – to nawet mandatu się nie płaci.
Czy się stoi, czy się leży, 1500 się należy.
Łaskawcy. Prawo jazdy zachował ten nieodpowiedzialny autobusiarz? Niech jakaś jednostka nadzorcza przyjrzy się praktykom policji nad granicą.
Dlaczego autobusiarzowi? Autobus wymusił pierwszeństwo, ale dlaczego ten z pierwszeństwem, nie upewnił się, czy zostało mu one udzielone?
Dla pierwszego mandat za wymuszenie, ale sprawcą powinien zostać uznana ameba w osobówce. Autobus to nie jest wyścigówka, i gdyby ten osobówce zachował wymaganą na skrzyżowaniu szczególną ostrożność, jechał wolność i hamował hamulcami, a nie klaksonem – to zdarzenia za pewne byłby w stanie uniknąć.
Ale jak się leci z telefonem przed oczami i myśli o niebieskich migdałach, to faktycznie. Walce drogowy, albo pieszy na PdP może nas zaskoczyć.
Aleś ty „mundry”. Byłeś? Nie. Widziałeś? Nie. Milczenie jest złotem, zapamiętaj sobie.
Święta Krowa w osobówce z pierwszeństwem na cmentarz. Autobus nie zatrzyma się w miejscu. Głupie przepisy. Nie sądziłem, że będę powoływał się na to forum, na którym każdy myślący wie, że większemu należy ustąpić.
On nie myślał, on jechał
Ja jeżdżąc rowerem nigdy nie wymuszam pierwszeństwa, nie wjeżdżam na skrzyżowanie jak nie moge zjechać.
Samochodem jeżdżę rzadko, ale nigdy mi się nie zdarzyło wymusić pierwszeństwa, nigdy.