Kolejna skandaliczna sytuacja na izbie przyjęć w jednym ze szpitali w kraju. Młoda kobieta wiła się z bólu, nikt jej jednak nie pomagał, aż w końcu zareagowali inni pacjenci.
PACJENT W SOSNOWCU UMARŁ, BO LEKCEWAŻYŁ OBJAWY CHOROBY…bo przecież na nogę się nie umiera…znałam parę takich osób…dlatego ja już jestem po trzech operacjach…a moi niektórzy znajomi uważają, ze mam ŚMIESZNĄ CHOROBĘ…
a ta pani zamiast ciągać dziecko na SOR w środku nocy niech kupi czopki przeciwgorączkowe i da dziecku jak ma gorączkę a nie naraża dziecka !!!!
jakby nie było ty 90% cwaniaków co chcą uniknąć kolejki w przychodni…to by nikt nie umarł na SORZE…
ludzie…czy naprawdę nie wiecie dlaczego lekarze strajkowali??? właśnie żeby nie było tak jak teraz….żeby jeden stażysta nie był na oddziale i nie musiał przyjąć 80 osób…
diabeł
lekarz składa przysiege , jezeli ja złamał to powinien zostac pozbawiony mozliwosci wykonywania zawodu oraz prowadzenia działalnosci o podobnym profilu przynajmniej na 5 lat widocznie za duzo zarabiaja skoro nie udzielaja pomocy
tom
90% takich bóli i omdleń u młodych kobiet to niestety histeria, reakcja tłumku pacjentów też nie pomaga w uspokojeniu pacjentki -smutne ale prawdziwe. Ciekawe czy ktoś napisze co pani było -pewnie nie , bo nic jej nie było ,a to żaden news (
rysik
Megilub czy wiesz może jakie są pierwsze objawy sepsy ? Nie ? To poczytaj .Wsadź sobie ten czopek w … ucho to może rozumu nabierzesz, potem można sobie tylko w brodę pluć że jednak nie poszło się do lekarza tylko czopkami leczyło. Mamy wracać do znachorstwa ? Wyjściem są tzw. punkty pomocy gdzie dyżuruje lekarz i robi wstępne badanie, gdy jest coś cięższego kieruje na SOR a gdy pierdoła to receptę w garść i kontrola u rodzinnego .
Radek
nie to żebym uważał to za normalne ale żyjemy w kraju w którym połowa społeczeństwa biega po lekarzach z katarem a przeziębienie uważa za obłożną chorobę. Czemu wiec się dziwić ze lekarze i pielęgniarki podchodzą tłumu katarowiczów jak podchodzą. Poza tym niech ktoś wskaże kraj w którym publiczna służba zdrowia działa dobrze sprawnie. Zmienić trzeba system a nie kilka pielęgniarek, bo i tak za parę dni/tygodni sytuacja się powtórzy w innym miejscu.
PACJENT W SOSNOWCU UMARŁ, BO LEKCEWAŻYŁ OBJAWY CHOROBY…bo przecież na nogę się nie umiera…znałam parę takich osób…dlatego ja już jestem po trzech operacjach…a moi niektórzy znajomi uważają, ze mam ŚMIESZNĄ CHOROBĘ…
a ta pani zamiast ciągać dziecko na SOR w środku nocy niech kupi czopki przeciwgorączkowe i da dziecku jak ma gorączkę a nie naraża dziecka !!!!
jakby nie było ty 90% cwaniaków co chcą uniknąć kolejki w przychodni…to by nikt nie umarł na SORZE…
ludzie…czy naprawdę nie wiecie dlaczego lekarze strajkowali??? właśnie żeby nie było tak jak teraz….żeby jeden stażysta nie był na oddziale i nie musiał przyjąć 80 osób…
lekarz składa przysiege , jezeli ja złamał to powinien zostac pozbawiony mozliwosci wykonywania zawodu oraz prowadzenia działalnosci o podobnym profilu przynajmniej na 5 lat widocznie za duzo zarabiaja skoro nie udzielaja pomocy
90% takich bóli i omdleń u młodych kobiet to niestety histeria, reakcja tłumku pacjentów też nie pomaga w uspokojeniu pacjentki -smutne ale prawdziwe. Ciekawe czy ktoś napisze co pani było -pewnie nie , bo nic jej nie było ,a to żaden news (
Megilub czy wiesz może jakie są pierwsze objawy sepsy ? Nie ? To poczytaj .Wsadź sobie ten czopek w … ucho to może rozumu nabierzesz, potem można sobie tylko w brodę pluć że jednak nie poszło się do lekarza tylko czopkami leczyło. Mamy wracać do znachorstwa ? Wyjściem są tzw. punkty pomocy gdzie dyżuruje lekarz i robi wstępne badanie, gdy jest coś cięższego kieruje na SOR a gdy pierdoła to receptę w garść i kontrola u rodzinnego .
nie to żebym uważał to za normalne ale żyjemy w kraju w którym połowa społeczeństwa biega po lekarzach z katarem a przeziębienie uważa za obłożną chorobę. Czemu wiec się dziwić ze lekarze i pielęgniarki podchodzą tłumu katarowiczów jak podchodzą. Poza tym niech ktoś wskaże kraj w którym publiczna służba zdrowia działa dobrze sprawnie. Zmienić trzeba system a nie kilka pielęgniarek, bo i tak za parę dni/tygodni sytuacja się powtórzy w innym miejscu.