Milion złotych strat po pożarze hali w Lublinie. Z ogniem walczyło aż 150 strażaków
17:47 03-07-2023 | Autor: redakcja
Straż pożarna podsumowała sobotni pożar, do jakiego doszło na terenie firmy Kom-Eko przy ul. Metalurgicznej. Jak już informowaliśmy, około godziny 14.00 zapaliło się paliwo alternatywne składowane w jednej z hal. Jest to tzw. frakcja sucha pozyskiwana z odpadów i wykorzystywana w procesach współspalania w piecach cementowych. Przyczynia się do zmniejszenia śmieci trafiających na wysypisko a także ogranicza zużycie węgla czy też innych paliw kopalnych.
Płomienie bardzo szybko zaczęły się rozprzestrzeniać i objęły budynek hali. Niebawem zawaliła się część dachu. Kłęby dymu widoczne były z wielu kilometrów. Strażacy musieli pracować w aparatach ochrony układu oddechowego. Z uwagi na bardzo dużą ilość wody, jaka była potrzebna w trakcie akcji gaśniczej, ściągnięto cysterny z innych komend.
W początkowej fazie walki z ogniem na miejscu interweniowało kilka zastępów straży pożarnej z Lublina i okolicznych jednostek OSP. Szybko jednak okazało się, że potrzebna jest znacznie większa ilość sił. Jak wyjaśnia nam st. kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, łącznie w trwających 23 godziny działaniach brało udział 41 zastępów i 150 strażaków.
Sama akcja gaśnicza trwała kilkanaście godzin, jednak konieczne było jeszcze dozorowanie pogorzeliska. Do pomocy ściągano jednostki OSP z całego powiatu lubelskiego oraz zastępy PSP ze Świdnika, Lubartowa, Puław i Kraśnika. Był też wóz dowodzenia i łączności z Komendy Wojewódzkiej PSP a działaniami dowodził zastępca komendanta wojewódzkiego. Wstępnie straty oszacowano na milion złotych. Jeżeli chodzi o przyczynę pojawienia się ognia, wciąż jest ona ustalana.
(fot. nadesłane – Kamil)
A straż miejska była, dała mandat? Jakbym palił dziesięc zim samymi butelkami to bym takiego zanieczyszczenia nie zrobił co oni przez jeden weekend
Heh no cóż…w Polsce często jak nie ma odbiorcy na śmieci to często dostają samozapłonu . Najczęściej dotyczy to składowanych opon,które często zapalają się w nocy ,albo czasem składowiska z jakimś plastikiem
Drogie te śmieci…
Jakie śmieci?
Przyznajesz, że jesteś aż tak głupi i nie niczego nie zrozumiałeś?