Dojechał z migrantami pod samą granicę z Niemcami. Tam został zatrzymany do kontroli. Wtedy wyszło na jaw, że to dopiero początek problemów 37-latka z Lubelszczyzny.
ja tego nie rozumiem nie mogą przjsc jakos lasem tylko pchaja sie tam gdzie policja
Ybacczaskowiego
Powinni nocami płynąc Odrą i tylko za dnia wychodzić na brzeg
Jaś siedzący w rowie plujacy na robote
Do roboty a nie lekkim kijem .DOBRZE MU!
Bu Bu
O kurcze ja bym miał fart ale nie miałem żadnego chętnego tubylca Wczoraj przejechałem z lubelskiego na Bawarię i nie widziałem żadnego patrolu policji w Pl i w D
PS a ile można zarobić na powrocie mogę 4 ludziów zabrać
Anonim
Akurat to że przewoził tych dzikusów na granicę niemiecka to akurat na plus
ja tego nie rozumiem nie mogą przjsc jakos lasem tylko pchaja sie tam gdzie policja
Powinni nocami płynąc Odrą i tylko za dnia wychodzić na brzeg
Do roboty a nie lekkim kijem .DOBRZE MU!
O kurcze ja bym miał fart ale nie miałem żadnego chętnego tubylca Wczoraj przejechałem z lubelskiego na Bawarię i nie widziałem żadnego patrolu policji w Pl i w D
PS a ile można zarobić na powrocie mogę 4 ludziów zabrać
Akurat to że przewoził tych dzikusów na granicę niemiecka to akurat na plus