Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Mieszkańcy Świdnika znów wyjdą na ulice. Przed laty spacerowali sprzeciwiając się komunistycznej propagandzie

Tysiące ludzi wyszło na ulice w proteście przeciwko kłamliwej propagandzie władz w telewizji. W ten sposób przed laty mieszkańcy Świdnika stawili opór wobec komunistycznej władzy. W przyszłym tygodniu odbędą się obchody rocznicy tego wyjątkowego wydarzenia.

We wtorek 5 lutego odbędą się obchody rocznicy świdnickich spacerów. Oficjalne uroczystości rozpoczną się o godz. 19 przy pomniku poświęconemu temu wydarzeniu, jaki znajduje się na placu przy fontannie. Potem uczestnicy uroczystości przejdą ulicą Niepodległości, tak samo jak 37 lat temu, kiedy to mieszkańcy Świdnika pokazali jak w pokojowy sposób zaprotestować przeciwko komunistycznej propagandzie.

Początek protestów mieszkańców Świdnika miał miejsce 5 lutego 1982 roku. Wtedy to o godzinie 19.30 w geście sprzeciwu wobec kłamliwej propagandy szerzonej przez kontrolowane przez komunistyczne władze media, ludzie zaczęli wychodzić na ulice. Akcja została zainicjowana przez działaczy podziemnej „Solidarności” w tym mieście, a nietypową formę protestu wymyślił Jan Kaźmierczak, trener bokserów ze świdnickiej Avii, działacz NSZZ “Solidarność”, a potem podziemnej opozycji.

Informacja błyskawicznie trafiła pocztą pantoflową do wszystkich mieszkańców. Gdy rozpoczynało się główne wydanie Dziennika Telewizyjnego, mieszkańcy opuścili swoje mieszkania i skierowali się na ulicę Sławińskiego (obecnie Niepodległości). Tą główną ulicą miasta, a najważniejsze tuż pod oknami komendy milicji, mieszkańcy spacerowali chodząc w tą i z powrotem.

Oczywiście nie spodobało się to władzom, jednak mogła ona tylko bezradnie patrzeć na nieprzebrane tłumy na ulicy. Choć usiłowano wprowadzać różnego rodzaju restrykcje, mieszkańcy nie poddawali się, wiedząc że milicja praktycznie nic nie może im zrobić. Wiadomość o tym spektakularnym proteście zaczęła się rozszerzać na cały kraj a nawet świat. Z podziwem pisano o nim nawet w Stanach Zjednoczonych. Spowodowało to, że inne miasta wzięły przykład ze Świdnika i ich mieszkańcy również zaczęli wychodzić na ulice.

Władza została jednak tak urażona, że postanowiła zrobić wszystko, żeby zakończyć to, co stało się dla niej wielkim ciosem. Po blisko tygodniu, w Świdniku, jedynym mieście w Polsce, została przesunięta godzina milicyjna z 22 na 19. Na ulice wyjechały czołgi a także liczne oddziały ZOMO. To spowodowało, że w obawie przed krwawymi rozruchami, za namową świdnickiego księdza Jana Hryniewicza, 11 lutego mieszkańcy ostatni raz zorganizowali spacer. Jednak nie zrezygnowali z protestu. Wystawiali przodem do okna włączone telewizory i zapalali świece.

W ramach obchodów rocznicy tego wyjątkowego wydarzenia o godz. 19.30 w Centrum Kultury w sali kameralnej odbędzie się projekcja dwóch filmów TVP Lublin „Spacerem po wolność” i „Świdnickie dziuple kultury”. Słowo wprowadzenia wygłosi dr hab. Tomasz Panfil z IPN Oddział w Lublinie. Obchodom towarzyszą również inne imprezy: „Fenomen Spacerów” – cykl spotkań młodzieży ze świdnickich szkół z uczestnikami wydarzeń, połączony z pokazem reportażu Pauliny Niezbeckiej i Jakuba Boczkowskiego, „Skrzydła Wolności. Polskie drogi do Niepodległości” – wystawa prac uczestników Ogólnopolskiego Konkursu Plastycznego, zorganizowanego przez Zespół Szkół Plastycznych im. C. K. Norwida w Lublinie oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pod patronatem merytorycznym IPN Oddział w Lubinie a także gra miejska dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 5 w Świdniku.

(fot. archiwum)

14 komentarzy

  1. Przecież Świdnik tak wybrał…

    • Świdnik – miasto stworzone w PRL przez „komunę”… z potężnym WSK „PZL-Świdnik”. Dziś tania siła robocza dla włosko-brytyjskiego AgustaWestland… Brawo Świdniczanie….! Dziś wam propaganda już nie przeszkadza…?

  2. Dzisiaj nie trzeba żadnych rekonstrukcji historycznych – media publiczne mocno nawiązują do propagandy z PRL. Na szczęście obywatele mają alternatywne możliwości pozyskiwania informacji i zamiast spacerować po prostu przełączają stację. Chociaż praktyka swoją drogą godna powtórzenia! Na złość władzy i dla zdrowia.

  3. Paweł, mam podobne zdanie

  4. Za czasów spacerów zakład zatrudniał ponad 10 tysięcy ludzi. A dzisiaj ile? 2 tysiące?

    • widzę rozumowanie z czasów PRL.

      Czy 10000 zatrudnionych ludzi to dobrze ?????

      Dobrze to jakby coś produkowali i zarabiali na siebie, a nie byli zatrudnieni.

      Przychodziło się do pracy tylko dlatego, że trzeba było w dowodzie mieć wpisane gdzie się pracuje.
      Nic kreatywnego się nie robiło w tej pracy.

      Kilkudziesięciu chłopa przychodziło a pracy było tyle, że jakby ta praca była u któregoś z tych „pracusiów” to we dwóch ze szwagrem by zrobili za 8 godzin.

      Widzę, że niektórym się tęski za TAMTYMI czasami.

      • Ponad 1 mln 660 tyś motocykli WSK w latach 60’s i 70’s… Samoloty i części do nich…, ponad 5000 śmigłowców MI-2, także opracowano własne konstrukcje itd itp… to nic kreatywnego..?!?! Wszyscy leżeli a to się samo produkowało i składało … następny fenomen „komunizmu”…? Poza licencją na MIG15 i MI-1 w początkach WSK wszystkie części materiały, technologie były POLSKIE, nikomu nic nie musieliśmy płacić! Zakład utrzymywał całe miasto i dawał byt tysiącom polaków w całej Polsce… a zysk zostawał w Polsce
        Tak, panie motórzysta tęsknię za tamtymi czasami… czasami kiedy WSK „PZL Świdnik” był największym producentem śmigłowców w Europie… Co ty młody możesz o tym wiedzieć jak wam się od dziecka wpaja legendy o „przebrzydłej komunie” o której nie macie pojęcia… Dziś wielka radość jak dostaną kontrakt na złożenie kilku Howków ale nie w Świdniku… A „bekon” to ty wracaj do lekcji…

      • O! Widzę,że nawet asystent asystenta kierownika projektu z jakiejś korpo czasem się tu odezwie. W waszym teamie,to się pewnie taki projekt śmigłowca wdraża i to do fazy podpisania kontraktu na dostawy w czasie porannego meetingu? Biegając w koło,klaskając i krzycząc JUICE.

      • Hehehe,a masz teraz jakąś polską markę czy ze szwagrem zapindalasz dla obcych (wykluczam drugą opcje,bo nie miałbyś czasu tu głupot wypisywać)tak więc kałamarz co czasu i netu za dużo a lekcja historii w 4 (wiesz czterech i itd)Nie pomyl z ITD.

  5. Policja paly do rąk i gnachem swoloc do roboty nie do strajkow

  6. Kilkakrotnie pytałem,ale nikt nigdy mi nie odpowiedział, dlaczego userzy mający w nicku zdrobnienie męskiego imienia to zazwyczaj matoły?

  7. Miało być tak za..cie. Przyjeżdżała kłamczuch do do PZL, przyjeżdżał brodaty minister (szpieg ruski) !!! A dziś kupili BELL-a dla Policji. Kiedy wy na tych wiochach wyłączycie TVP reżimowe i Trwam Rydzykowe ?

  8. Dzisiaj w każdym mieście powinny być takie spacery przeciwko PISowskiej propagandzie. Tyle w temacie

Z kraju