Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin zajmuje pierwsze miejsce wśród najbardziej nasyconych powierzchnią handlową

Jak wynika z danych międzynarodowej agencji doradczej Cushman & Wakefield, Lublin zajmuje pierwsze miejsce wśród najbardziej nasyconych powierzchnią handlową (>5000 mkw.) aglomeracji w Polsce. W przeliczeniu na 1000 mieszkańców poziom nasycenia dla aglomeracji Lublina wynosi 1094 mkw., a dla porównania, w przypadku aglomeracji warszawskiej, najbardziej dojrzałego rynku handlowego w kraju, jest to 831 mkw.

Paradoksalnie, taka sytuacja nie zamyka drogi rozwoju dla aktywnych na tym rynku deweloperów. W mieście wciąż jest miejsce dla tradycyjnych parków handlowych, które wybierają alternatywne lokalizacje niejednokrotnie na obrzeżach miast, skupiają przede wszystkim najemców z podstawową ofertą zakupową i zaspokajają codzienne potrzeby mieszkańców.

Aktualnie całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni handlowej w Lublinie sięgają już ok. 515 tys. mkw. GLA (powierzchnia najmu brutto (ang. gross leasable area). Do największych obiektów w tym mieście należą centrum handlowo-rozrywkowe Lublin Plaza, Galeria Olimp, VIVO! Lublin, SKENDE Shopping wraz ze sklepem IKEA i centrum handlowe Felicity.

– W porównaniu do Warszawy, Krakowa i Wrocławia, Lublin charakteryzuje się wyższym odsetkiem powierzchni zajmowanej przez galerie handlowe, który oscyluje na poziomie 72%. Przykładowo na stołecznym rynku wynosi on 62%. Pamiętajmy jednak, że na przestrzeni ostatnich kilku lat polski rynek handlowy przeszedł proces dywersyfikacji. Wielu deweloperów zaczęło celować w mniejsze formaty, które powstają poza centrami miast, zaspokajając w ten sposób codzienne potrzeby zakupowe konsumentów. Jest to też prawdopodobny scenariusz rozwoju dla lubelskiego rynku handlowego – komentuje Ewelina Staruch, Analityczka w Dziale Badań i Doradztwa, Cushman & Wakefield.

Jak wynika z danych Cushman & Wakefield, najwięcej nowoczesnej powierzchni handlowej, powyżej 5000 mkw., zostało dostarczone na rynek Lublina w 2014 i 2015 roku. Z kolei w ostatnich 5 latach do użytku oddano jedynie ok. 20 000 mkw. nowej powierzchni.

– Według ogólnodostępnych informacji w najbliższych latach inwestorzy nie zapowiadają budowy nowych obiektów o powierzchni powyżej 5000 mkw. w Lublinie. Ostatnim projektem dostarczonym na rynek jest Park Handlowy Węglin Park, w którym większość sklepów już funkcjonuje. Klienci mogą zrobić zakupy w sklepach Aldi, Pepco, Dealz i Rossmann. Wkrótce otworzą się także Komfort i King Zoo. Powierzchnia GLA wynosi 10 600 mkw. Węglin Park dołączył do pozostałych trzech istniejących parków handlowych w Lublinie – dodaje Ewelina Staruch.

Dodatkowo w Świdniku pod Lublinem znajdują się dwa wielkopowierzchniowe obiekty handlowe – Galeria Venus i Park Handlowy „M Park”, którego otwarcie miało miejsce w marcu tego roku.

– W miarę dalszego rozwoju Polski Wschodniej deweloperzy powinni mocniej koncentrować się na poszerzaniu tam swoich portfeli, w tym przede wszystkim budowie alternatywnych formatów handlowych, które niekoniecznie będą zlokalizowane jedynie w takich miastach jak Lublin, Białystok czy Rzeszów, ale również mniejszych miejscowościach. Jest to również związane z zyskującym na znaczeniu konceptem 15-minutowych miast i trendem wygodnych zakupów, które konsument może zrobić blisko swojego miejsca zamieszkania – podsumowuje Michał Masztakowski, Leasing Team Manager, Cushman & Wakefield, Cushman & Wakefield.

(źródło mat. prasowe Cushman & Wakefield)

22 komentarze

  1. Galerii w Lublinie jest od groma i ciut ciut. Nic dziwnego… Za dużo tego

  2. Innymi słowy: Lublin jest sanktuarium dla galerianek 😉

  3. Pani Ewelina Staruch chyba nie wie o czym pisze i co bada.

    Jak można nasze dziaderskie galerie porównywać np. z Wrocławiem (skende IKEA, KORONA, Magnolia), była tam Pani Staruch, widziała? .

    Olbrzymia powierzchnia, towar zupełnie inny niż w tych samych sklepach w Lublinie HM, Sinsay, Ochnik, Ricker, Reserved, to tylko przykłady.

    Poza galerią delikatesy WROCŁAW EPI – produkty żywnościowe pierwsza klasa.

    Z czym i z kim zapyziały Lublin chce się porównywać.

    Nazywają nas latające toporki pszenno buraczane i tak pozostanie.

    Powstają w Lublinie coraz to nowe pseudo galerie, do których dostarcza się towar, który nie został sprzedany w innych miastach.

    I jeszcze ten Lubelski akcent „szyjo, myjo, pytajo” – pamiętajcie jak mówicie „ą” na końcu.

    • W żadnym miejscu nie jest napisane, które galerie są lepsze lub gorsze. Proszę czytać ze zrozumieniem.

    • … nie mamy żadnych kompleksów wobec wrocławian zza Buga , każdy ma swój akcent , też się możemy śmiać z innych

  4. Szkoda ze nie nasyconych przemysłem i dobrze platną pracą.

  5. Widać prawdę czy ludziom jest źle. Szczerze w jakiej branży w Galerii bym nie pracowała to dzięki klientom są premie i to większe niż kilka lat temu . Pieniążków ludzie mają sporo . Kogo dawniej było stać na obiady gotowe w galerii czy restauracji dla całej rodziny. Dawniej było to niemożliwe. Wiele moich koleżanek z pracy ma samochody . Rzadko kto jedzie MPK . Ludziom żyje się lepiej naprawdę

  6. a nasyucenie kosciolami i partyjnym gnojem ? to na ktorym miejscu

Dodaj komentarz

Z kraju