Piątek, 24 stycznia 202524/01/2025
690 680 960
690 680 960

Lubelskie dziki nie odpuszczają. Podchodzą pod okna i balkony w mieście (zdjęcia, wideo)

Kto odpowie za ewentualny atak dzika na mieszkańca miasta? Takie pytania coraz częściej stawiają nam Czytelnicy i przesyłają kolejne zdjęcia dzików spacerujących po Lublinie.

Dzik pod żywopłotem, dzik pod balkonem, stado dzików za blokiem, biegające dziki osiedlowymi uliczkami. To coraz częstszy widok na terenie Lublina. Póki co, miasto nie uporało się z problemem tych zwierząt, które zaczynają zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców i coraz śmielej zachowują się na lubelskich osiedlach.

Ostatnio dzik przy ul. Trześniowskiej odpoczywał pod żywopłotem, z kolei w innej części miasta rozpędzony dzik o mało nie stratował dziecka. Takie sygnały od długiego już czasu otrzymujemy od mieszkańców Lublina. Zwierzęta po kilka sztuk, a nawet po kilkanaście spacerują m.in. w rejonie Czechowa, Wrotkowa i Kalinowszczyzny.

Dziki ryją w rabatkach przy blokach, na trawnikach, szukają jedzenia po balkonami, a także w rejonie wiat śmietnikowych. Wszelkie działania miasta, jak do tej pory nie przynoszą rezultatów, bo cały czas dostajemy raporty o pojawianiu się dzików. Co ciekawe, nic sobie one nie robią z obecności ludzi w pobliżu.

Jak się zachować w przypadku napotkania dzików

W przypadku spotkania z dzikiem, człowiek, jeśli nie został przez niego zauważony, nie powinien wykonywać gwałtownych ruchów, lecz spokojnie się oddalić. Jeśli dzik nas dostrzeże najlepszym wyjściem jest stanąć w bezruchu. Ucieczka może sprowokować zwierzę do ataku, a biegnie on z prędkością nawet 10 metrów na sekundę.

Dzik ma bardzo wyczulony węch (w odległości 500 metrów może wyczuć człowieka) oraz wyczulony słuch pozwalający usłyszeć pęknięcie gałązek, trzeszczenie śniegu a nawet szum tarcia ubrań. Słabością dzika jest wzrok, ponieważ zauważa tylko ruch. Mieszkańcy i turyści powinni pamiętać, że zaniepokojona locha z młodymi jest bardzo agresywna. Warchlaków nie wolno dotykać, zaczepiać, łapać, ani tym bardziej atakować.

Dzików nie wolno szczuć psami oraz dokarmiać. Zwierzęta pojawiają się w mieście szukając pożywienia. Jeśli je znajdują, wówczas do takiej sytuacji się przyzwyczają. Szczególną ostrożność należy zachować w lasach i na szlakach turystycznych, a także w miejscach, w których dziki niedługo wcześniej zryły teren. Po zmroku należy unikać zarośli i łąk. W miarę możliwości należy korzystać z dróg, po których jeżdżą samochody. Nawet jeśli dzik wydaje się być oswojony, to wciąż pozostaje niebezpiecznym zwierzęciem. Nie wolno więc do niego podchodzić. Należy pamiętać, że spłoszone zwierzę jest bardzo groźne.

Lubelskie dziki nie odpuszczają. Podchodzą pod okna i balkony w mieście (zdjęcia, wideo)

Lubelskie dziki nie odpuszczają. Podchodzą pod okna i balkony w mieście (zdjęcia, wideo)

(fot. nadesłane Łukasz, wideo Paweł)

25 komentarzy

  1. Ocena: 0

    Jasne
    Dzik ma prawa a ja nie
    I nie jest przez PIS Nękany

  2. Ocena: 0

    Podchodzą tam gdzie ludzie porządek maja pod oknem no nie

  3. 100 lat temu to by oznaczało że obiad chodzi po ulicy. Teraz to nikt nie wie co z tym zrobić.

  4. Jak przyjdą to je dokarmiaja a później płaczą, a u mnie na wsi żaden nie podejdzie bo wie dostanie k…. w łeb i nie ma.

  5. Trzeba ich było nie odstrzeliwać po lasach, a zająć się brudem w gospodarstwach rolnych, a tak wypłoszone strzelaniną z lasów szukają spokoju. No i znalazły. Gratulacje.

  6. Ocena: 0

    Rocznie ginie na polskich drogach 2500 osób, a tutaj dzbaneria martwi się o EWENTUALNY atak dzika, którego prawdopodobieństwo jest pewnie po tysiąckroć mniejsze niż śmierć na pasach z rąk pijanego kierowcy :)))

    Głupota ludzka nie zna granic.

  7. Janowska i parczewska cały czas żerują a służby mają to w du….ie wszystko niszczą

  8. Ocena: 0

    Odpowiada Prezydent Miasta i jego urząd, reszta ocenia szkody itc. Z biurokracją nikt nie wygra, jak ich samych tragedia nie dotknie. Ubić samemu też nie wolno, i mamy kółko różańcowe.

  9. Ocena: 0

    a jakies witamina na przeczyszczenie może im podać

  10. Kto odpowie za ewentualny atak mieszkańca miasta na dzika? Mieszkaniec miasta.

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia