Wtorek, 03 grudnia 202403/12/2024
690 680 960
690 680 960

Lubelska prokuratura postawiła zarzuty byłemu prezesowie banku PKO BP. Chodzi o milionowe odprawy

Osiem zarzutów przedstawiła lubelska prokuratura byłemu prezesowi PKO Banku Polskiego. Zbigniew Jagiełło nie przyznał się do winy i zapewnia, że cała sprawa ma mieć podłoże polityczne.

Prokuratura Regionalna w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie odpraw dla kadry kierowniczej w strategicznych spółkach Skarbu Państwa. Zostało ono wszczęte po czynnościach w tej sprawie, jakie przeprowadziła Najwyższa Izba Kontroli. W efekcie Dyrektor Departamentu Gospodarki, Skarbu Państwa i Prywatyzacji NIK o jej wynikach powiadomił śledczych.

Jak wyjaśnia prokurator Beata Syk – Jankowska, Zbigniewowi Jagielle, który w okresie objętym kontrolą pełnił funkcję prezesa zarządu największego banku w Polsce, czyli PKO BP, przedstawionych zostało osiem zarzutów. Dotyczą one nadużycia zaufania i wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach.

Śledczy wskazują, że w okresie od 2011 r. do 2016 r. Zbigniew Jagiełło miał przyznać siedmiu pracownikom nieznajdujące uzasadnienia ekonomicznego ani prawnego odprawy i inne świadczenia pieniężne. Ich łączną wartość obliczono na kwotę ponad 3,2 mln zł. Z kolei od września 2016 r. do czerwca 2017 r. miał też zaniechać wyegzekwowania prawa do urlopu wypoczynkowego dla siebie oraz siedmiu pracowników. W tym przypadku sytuacja miała mieć miejsce w okresie poprzedzającym rozwiązanie umów o pracę. Wszystko to miało mieć na celu zawarcie umów menedżerskich, co skutkowało wypłatą ekwiwalentów pieniężnych za niewykorzystany urlop w łącznej kwocie 1,6 mln zł. Sam prezes miał otrzymać za to 756,5 tys. zł.

Zbigniew Jagiełło nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Jak wyjaśnił w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, cała sprawa ma mieć podłoże polityczne. Wskazał, że od kilku lat różne służby PiS szukały na niego haków zgodnie ze stalinowską zasadą „dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie”. Wskazał, że śledztwo trwało ponad 4 lata, w tym czasie nie znaleziono nic na niego, dlatego też postawiono mu tak „kuriozalne” zarzuty. Zapewnił jednocześnie, że będzie bronił swojego dobrego imienia oraz reputacji PKO Banku Polskiego.

Prokuratura dodaje, iż wobec podejrzanego zastosowano poręczenie majątkowe w kwocie 500 tys. zł oraz dokonano zabezpieczenia jego majątku na poczet ewentualnego obowiązku naprawienia szkody o wartości blisko 5 mln zł.

12 komentarzy

  1. Jestem niewinny ha ha ha
    Ocena: 0

    Co Jagiełło za brednie opowiada, jak PiS mógł szukać na niego haków skoro Jagiełło był kolegą Morawieckiego.

  2. Tam gdzie patologia PO tam największe złodziejstwo

  3. Ocena: 0

    ,,poręczenie majątkowe w kwocie 500 tys. zł”
    Ciekawe ile pan prezes tego akurat banku zarabiał miesięcznie

  4. Golec (czyt. bolec)
    Ocena: 0

    On nic nie wie. Dajcie chłopu spokój.

  5. Kolejny prezent Banasia dla Tuska? jak z nagrań z Markiem Chmajem? I na tym prokuratura ma się opierać? Putin dużo się uczy od Tuska. Doskonały program Tv. Na cyfrowym Polsacie kanał 196.,, w Polsce. Pl”. Warto!
    Telewizję Republikę oglądać mogą państwo u następujących operatorów:

    w Polsat Box od pakietu M – pozycja 67
    w Canal Plus od pakietu Relaks+ – pozycja 64
    w UPC od pakietu Select – pozycja 29
    w Play od pakietu M
    w Orange od pakietu Standard – pozycja 28
    w Vectra od pakietu Złoty – pozycja 824
    w Netia od pakietu M – pozycja 104
    w Toya od pakietu Bogatego – pozycja 630Oraz tu

  6. Ocena: 0

    Przecież to było zgodnie z procedurami…

    • Ocena: 0

      Tak, było zgodnie z obowiązującymi zwyczajami za czasów panowania PiS, a teraz będzie jak w powiedzeniu: ” Agentka towarzyska*, agentce towarzyskiej* łba nie urwie”.

      * – określenie zastępcze

  7. Wpiszcie sobie Lege Artis Lista firm, które importowały zboże z Ukrainy! Łączna kwota to 5,5 mld zł i zobaczcie ile firm sprowadza zboże z Ukrainy a co się dalej z tym dzieje to można się tylko domyślać…
    A my to jemy od dwóch lat i nikt tego nie bada

  8. Jak podaje portal Onet, choć Maria Thun – córka europoseł Polski 2050, związanej w przeszłości z Platformą Obywatelską Róży Thun – przepracowała w Centralnym Ośrodku Informatyki zaledwie jeden dzień, formalnie wciąż nie została zwolniona. Nie tylko dlatego, że nie do końca wiadomo, co wpisać jako powód wypowiedzenia, po drugie – zawieszonej obecnie wicedyrektor nawet za jeden dzień pracy przysługuje sowita odprawa – to ok. 250 tys. zł brutto.

  9. Ocena: 0

    KAMIENIOŁOMY W STRZEGOMIU #R tusk , kaczyński ,duda SKŁUCIĆ NARÓD tylko tyle potraficie

Dodaj komentarz

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Nauka i technologia