Leżał na chodniku i się nie ruszał. Zwyzywał ratowników medycznych, pluł na nich, jednego ugodził nożem
20:30 28-09-2023
Przed Sądem Okręgowym w Lublinie stanie niebawem 42-letni mężczyzna, który odpowie za atak nożem na ratownika medycznego. Pod koniec czerwca przechodnie zauważyli leżącego na chodniku mężczyznę. Obawiając się o jego stan zdrowia o wszystkim powiadomili pogotowie ratunkowe. Na miejsce skierowany został zespół ratownictwa medycznego.
Ratownicy po przeprowadzeniu podstawowych badań zaczęli podejrzewać, iż mężczyzna znajduje się pod wpływem środków odurzających. W związku z tym przetransportowali go do Szpitala Wojewódzkiego przy al. Kraśnickiej, gdzie znajduje się oddział toksykologii.
Jednak kiedy 42-latek został wwieziony na Szpitalny Oddział Ratunkowy ocknął się i zareagował agresją wobec udzielających mu pomocy medycznej ratowników. Jak wynika z ustaleń śledczych, wyzywał ich, groził, że ich zabije, a nawet pluł na nich. W pewnym momencie wyciągnął nożyk i ugodził nim jednego z ratowników.
Na szczęście atak okazał się być nieskuteczny, gdyż ratownik miał założoną specjalną kamizelkę, która uchroniła go przed obrażeniami ciała. Pochodzącym z okolic Hrubieszowa Wojciechem G. zajęli się policjanci. Został obezwładniony i przewieziony do policyjnej celi.
Prokuratura zarzuciła mężczyźnie znieważenie oraz naruszenie nietykalności ratowników, kierowanie wobec nich gróźb pozbawienia życia oraz usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u jednego z ratowników. Wojciechowi G. grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Nie 3 lata, do 3 lat więc w rzeczywistości 3 miesiące w zawieszeniu
No nareszcie, w końcu mamy jak na Zachodzie! Jak w postępowej Szwecji! Niebawem karetki do pewnych dzielnic będą wyjeżdżać w asyście policji.
No i po co było wzywać służby? Ja jak widzę takiego, to mam nadzieję, że zdechnie i przestanie zaśmiecać krajobraz swoją bezużyteczną osobą
i z tym się całkowicie zgadzam…
chory człowiek na SORZE musi czekać parę godzin…a jak przywiozą pijanego albo naćpanego z ulicy to personel musi nim się zająć…powinni zostawiać na trawniku…albo do izby wytrzeźwień…i pobrać opłatę jak za pobyt w 5 gwiadkowcu…