Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

33 komentarze

  1. I jeszcze niech powie ze jechal 80-90… 😉

    • Winny jest bażant
      Był to bażant pędziwiatr i wyniosło go na zakręci, dodatkowo bażant był pod wpływem alkoholu i narkotyków.

    • Serio? A niby ile miał jechać? Bażant leci z prędkością 30 – 40 km/h. Auto jechało z prędkością 90 km/h. Przy zderzeniach czołowych prędkości sumują się i obiekty uderzają w siebie przy prędkości 130 km/h.
      Prosta fizyka.

      • on chyba dla Ciebie to ta fizyka prosta nie jest jednak… 😉

      • nic się nie sumuje drogi panie, to inaczej się liczy i największe znaczenie ma masa nie prędkość.

        • jakos tak niezupełnie ta masa najważniejsza, energia rośnie w kwadracie prędkości. Liczą sie również kąty a w busie szyba jest prawie pionowo. szkoda kury

      • Z jaką prędkością lata bażant? Do 90 km/h. 30km/h to kura osiąga 😀

    • Jechał 350 km/h. bażant waży z około 1400 g, więc nawet przy 50 mógł się przebić przez tą szybę fizyku za dychę.

    • Na prawie całym odcinku Frampol – Biłgoraj jest ograniczenie do 60 (oczywiście teoretyczne, bo nikt tego nie przestrzega).

  2. leciał w kasku

  3. Czy bażant był trzeżwy ?

  4. Dyrdymałko prasowy

    Niektórym namiastka biblijnej manny w postaci bażanta spada wprost z jasnego nieba – ale tylko wybrańcom.
    Szyba to koszty własne.

  5. Kto mi powie, po co tu była policja itp? Czy tak trzeba czy jak?ptak sie wbił? Zbieram resztki na bok, wołam lawetę i po sprawie bo z rozbitą szybą jechać nie zamierzam… A tu jak przy wypadku jakimś….. Nic się przecież nie stało… Dzięki za wyjaśnienia.. Chyba że chodzi o ewentualne odszkodowanie i dowody policji dla ubezpieczyciela to wtedy rozumiem.

    • Z policyjną notatka zawsze łatwiej o roszczenia, a ponad to może auto było firmowe i kierowca jest tylko pracownikiem…

  6. Bażant przeżył??? Czy był trzeźwy???

  7. Pampalini łowca zwierząt

    Dobry rosołek z bażanta. Co się stało z bażantem? Zawinął go kierowca, policjant czy jakiś myśliwy?

  8. Chciał zajrzeć do kabiny i kulturalnie przywitać się z kierowcą. Prawie mu się to udało..he.

  9. To chyba kura, kogut ma barwne upierzenie.

  10. Ten Pan jechał za mną, przez pewien czas „wisiał mi na ogonie”, następnie zaczął mnie wyprzedzać, gdy już był na pasie należącym do pojazdów jadących z naprzeciwka zamiast mnie wyprzedzić szybko i sprawnie jechał chwilę obok mnie (zostając lekko w tyle), co mnie zdziwiło, ponieważ albo się wyprzedza albo się nie wyprzedza. Wtedy z pobocza po mojej prawej stronie wzbiła się do lotu samica bażanta, przeleciała przed moją przednią szybą i nie udało jej się niestety zwiększyć wysokości, aby przelecieć nad autem tego pana, który akurat w tym momencie nie wiedzieć czemu znacznie przyspieszył… Za moment było tylko uderzenie i bardzo dużo piór w powietrzu. Przykry widok. Z mojej perspektywy sposób jazdy tego Pana nie był racjonalny i skończył się jak się skończył.