Kurz, pył i hałas, czyli uciążliwe prace na stacji Lublin Główny. Mieszkańcy piszą w tej sprawie do PKP PLK
10:44 29-08-2019 | Autor: redakcja

Za ogrodzeniem hałda kamieni, cały dzień hałas i wszędzie unoszący się pył, na to skarżą się do PKP PLK S.A. mieszkańcy bloków w rejonie ul. Nowy Świat, sąsiadujących ze stacją Lublin Główny.
Jak przekazali nam mieszkańcy, uciążliwe dla nich prace prowadzone były także po godzinie 22, co uniemożliwiało normalne funkcjonowanie, przede wszystkim z powodu hałasu. Do tego dochodzi pył i kurz wdzierający się do mieszkań i co chwilę pokrywający zaparkowane pojazdy, a także gromadzący się na oknach i balkonach.
– Nie można otworzyć okna, samochody i mieszkania są całe zakurzone, a co najgorsze w powietrzu czuć jakiś dziwny zapach i ciężko się oddycha. W nocy ponownie były wykonywane prace zakłócające cisze nocną. Kilku sąsiadów wezwało policję, ale nic oni nie zrobili. Wcześniej taka sytuacja też się powtarzała. Nasz zarządca wystosowała pismo o ustawienie kurtyn wodnych na czas prowadzenia prac przez PKP oraz o szanowanie ciszy nocnej, ale nie ma odzewu. Szukamy pomocy. Mamy już dość budzenia się o 1-2 w nocy i słuchania ogromnego hałasu. To młode osiedle, gdzie w większości są młodzi ludzie z małymi dziećmi i paranoja polega na tym, że plac zabaw jest obok hałdy kamieni. Dzieci się bawią i musza uciekać z placu zabaw, bo chmara kurzu leci na nie – czytamy w przesłanej do nas wiadomości.
Mieszkańcy skarżą się, że prace zaczynają się po godzinie 5 i prowadzone są także w dni wolne. Hałas jest tak duży, że nie można normalnie korzystać z placu zabaw. Jak twierdzą przedstawiciele Wspólnoty Mieszkaniowej składowane materiały mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie mieszkańców okolicznych budynków.
O sprawie poinformowaliśmy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. oraz przedstawiliśmy problemy z jakimi borykają się mieszkańcy bloków przy ul. Nowy Świat.
– PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zobowiązały wykonawcę do realizacji robót w sąsiedztwie bloków mieszkalnych wyłącznie w godzinach 6-22. Szeroki zakres prac wymaga zgromadzenia na placu budowy niezbędnych materiałów, takich jak nowy tłuczeń (kamienie), który po ułożeniu nie tylko będzie absorbował wibracje podczas przejazdu pociągu, ale i ograniczy hałas generowany przez pociągi. Modernizacja stacji obejmuje również wymianę wyeksploatowanych podkładów kolejowych. Do czasu ich utylizacji wykonawca składuje je tymczasowo na terenie stacji. W celu zminimalizowania uciążliwości dla okolicznych mieszkańców, utylizacja materiałów pochodzących z rozbiórki torów nastąpi w możliwie najkrótszym czasie. Ze względu na krótkotrwały i przejściowy charakter wskazanych niedogodności nie przewidujemy budowy ekranów akustycznych, kurtyn wodnych lub innych urządzeń ochrony przed hałasem lub zanieczyszczeniami – poinformowała nas Magdalena Janus rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Prace na stacji w Lublinie są realizowane w ramach największego projektu z Krajowego Programu Kolejowego o wartości ponad 3,5 mld zł. Linia nr 7 między Lublinem a Warszawą to strategiczny szlak kolejowy dla województwa lubelskiego.
– W ramach inwestycji powstaną nowe perony, przejście podziemne, tory i urządzenia sterowania ruchem. Po modernizacji podróż najszybszym pociągiem między Warszawą i Lublinem zajmie około 1,5 godziny. Szybkie połączenie Lublina z Warszawą zwiększa szanse na przyciągnięcie nowych inwestorów i przyśpieszenie rozwoju lokalnej gospodarki. Lepiej wyposażone stacje z dodatkowymi torami zagwarantują sprawną obsługę składów towarowych i punktualny przejazd pociągów aglomeracyjnych i dalekobieżnych – wyjaśnia Magdalena Janus.
(fot. nadesłane)
Przeprowadzi sie taki ze wsi do miasta i nagle wszystko przeszkadza
Tyż prawda . Na wiochach jak kumbajny im kurzyły pod chałupami i to tyż w godzinach nocnych to im to nie przeszkadzało .
A tyle się mówi, że kolej taka ekologiczna, nie emituje pyłów i hałasu, a wszelkie zuo to samochody. No własnie widać…
Dlaczego na hałas i pył nie narzekają osoby co mieszkają przy np. obwodnicy Lublina lub Kraśnika? Hę?
A ja myślałem, że tam pierwsze był tory, a potem bloki – ale może się mylę.
I znowu to samo. Najpierw się milenials wprowadza do nowego getta, a potem marudzi, że mu obok coś hałasuje.
Co jest z wami nie tak? Skąd wy się ludzie bierzecie? Z kosmosu?
Czy ktoś normalny kupił tam mieszkanie – nie, to o co chodzi?
obaj macie rację, w punkt.
hahahahaha…. „krótkotrwały i przejściowy charakter wskazanych niedogodności” – planowane zakończenie robót w okolicach dworca PKP, a więc i wspomnianego osiedla, to koniec czerwca 2020r. Życzę autorowi tego pisma ze strony PKP, aby sam „krótkotrwale” pomieszkał w takich warunkach. Bandytyzm i tyle. Czy w jakikolwiek sposób spełnione są warunki dotyczące składowania materiałów pylnych??? Gdzie jest Inspektor Ochrony Środowiska???
Zadzwoń do niego, zgłoś problem, niech im zrobią nalot. W czym problem?
Ale ktoś komuś nakazał tam mieszkać? To jakieś areszty domowe czy co?
Nie chcesz hałasu, nie kupujesz mieszkania w dzielnicy przemysłowej obok dworca, ludzie.
Kupując mieszkanko koło dworca kolejowego czego ci ludzie się spodziewali ciszy ja na wsi ?Teraz przeszkadza kamień a po remoncie będą przeszkadzać jeżdżące pociągi w nocy albo pani mówiąca przez megafon.Bloki stoją tuż obok bocznicy kolejowej kupując tam mieszkanie trzeba było się z tym liczyć ze będzie głośniej jak na wsi.
Czy któryś z mieszkańców wspomnianych w artykule bloków/apartamentowców może odpowiedzieć na pytanie: co kieruje ludźmi, kupującymi mieszkanie w takim miejscu, biorąc pod uwagę relatywnie duży wybór w Lublinie (w każdym przedziale cenowym).
przecież wiedzieli gdzie powstają bloki, a teraz to pewnie by chcieli żeby dworzec przenieść
Kto normalny buduje bloki, domy lub kupuje mieszkania koło linii kolejowej? W dzisiejszych czasach zegarek można nastawić przez internet, nie trzeba obserwować pociągów.
Miałeś okazje kiedykolwiek spać w domu w bliskim sąsiedztwie torów kolejowych? Zapewniam Cię, że przejeżdżające pociągi to nie jest problem, po 2-3 dniach idzie sie przyzwyczaić, nie słyszy się nawet tych najcięzszych towarowych, nawet tego jak trąbią.
Mało tego, dla przykładu za granicą, głównie na nowym kontynencie i w Azji komunikacja miejska opiera się na pociągach, które jeżdżą nad ziemią pomiedzy budynkami, a jednak jakoś ludzie tam mieszkają i żyją.
Mieszkałem w takich mieszkaniach w 3 krajach: Polsce, Anglii (okno 10m od torów, wyjazd z tunelu dworca) i wynajmowałem krótko taki apartament koło torów nad Balatonem na Węgrzech. Ani razu nie obudziłem, gdy przejeżdżał pociąg, a mam bardzo lekki sen.
Łahahaha łahahaha aaaahahahaha, ciężko przestać się śmiać, kupili mieszkania przy torach i skarżą się na hałas łaaaaahahahah ?? małpy w dżungli trzymają się z dala od hałasu a Ci z własnej woli tam się osiedlili aaahahahahah
Napalili się na kolorowe szybki w balkonach . he he
Teraz szukają kolorowych snów . he he
Będzie nakaz rozbiórki dworca – tor tez przeszkadzał – osiedle się rozbuduje
Tam był tylko jeden tor tu jest ich więcej XD
Normalnie staram się powstrzymać od takich komentarzy, ale zapewne cena mieszkania była niższa, ofert jest wiele, chyba każdy wiedział na co się pisze kupując mieszkanie w centrum miasta w remontowanej dzielnicy.. tam jeszcze nie dawno nie było nic…