Kryminalni z Lublina rozbili grupę przestępczą wyłudzającą pieniądze metodą na policjanta
16:13 27-12-2017
Śledczy ustalili, że zatrzymane osoby, telefonicznie kontaktowały się z losowo wybranymi pokrzywdzonymi podając się za obce osoby. Dzięki temu oszuści chcieli zwrócić uwagę pokrzywdzonego na fakt, że rozmawiał z nieznaną osobą. Po chwili dzwonili po raz drugi podając się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego z Lublina. Rozmówca podawał numer legitymacji służbowej oraz przybliżoną lokalizację pełnienia służby.
– Oszust informował pokrzywdzonego, że poprzednie połączenie zostało przez niego zerwane, celem zapobieżenia dokonania oszustwa na jego szkodę. W dalszej kolejności informował o prowadzonych przez „funkcjonariuszy Policji” czynnościach mających na celu rozpracowanie grupy przestępczej dokonującej oszustw, w której skład wchodzą również pracownicy banków. Zatrzymani to Urszula M. (l. 48), Małgorzata M.(l. 25), Alina N.(l. 22) oraz Ross A.(l. 42) – informuje podkom. Andrzej Fijołek z KWP Lublin.
Osoby te usłyszały zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz popełnienia szeregu oszustw polegających na doprowadzeniu pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy.
– Za te przestępstwa grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia podkom. Andrzej Fijołek.
2017-12-27 16:00:23
(fot. Policja Lublin)
Dobrze dziadom. Niech gnija w kryminale. I krowy smiwedzace, niechcialo się pracować.
Za metodę na „wnuczka” powinna być kara na „dziadka”
Przestępca wychodzi dopiero po osiągnięciu wieku emerytalnego 😉
Czy owi zatrzymani organizują jakieś warsztaty albo doradztwo … jestem pełna podziwu dla ich kreatywności 🙂
a robić w tym kraju to nie ma komu aby na POprzedników narzekać chyba już czas na efekty
Tym grozi do 15 lat,a ten co w Kobyłce po narkotykach zabił 3 osoby to jemu grozi do 8 lat.Fajne to prawo.
Najwygodniej oszukiwać. Powinno być kara Od 15 lat a nie ” Do”
O nie, prowadzą małą Mi z Muminków 🙁
czyli to pracownicy banków wystawiają osoby do okradania .Mają adresy i telefony i inne dane,tylko kraść!
Na pewno pracownicy banków dają cynk bo skąd wiedzieliby że babcia lub dziadek mają kasę na koncie Powinni przetrzepać pracowników banku