Kraśnik: Wypadek na krajowej 19 z udziałem nieoznakowanego radiowozu. Pięć osób trafiło do szpitala
13:36 28-04-2017

Do zdarzenia doszło w piątek po godzinie 11 na drodze krajowej nr 19, na wylocie z Kraśnika w kierunku Lublina.
Jak nas poinformował st. asp. Janusz Majewski rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku, policjanci patrolujący drogę krajową nr 19, na wylocie z Kraśnika prowadzili czynności kontrolne po zatrzymaniu pojazdu ciężarowego. Nieoznakowany radiowóz marki Opel Insignia stał na poboczu, a za nim ciężarówka. Kierująca volkswagenem, jadąca w stronę Lublina podjęła manewr skrętu w prawo na posesję, w kierunku drogi znajdującej się pomiędzy radiowozem, a ciężarówką. Po chwili w tył jej pojazdu uderzyła mazda, której kierowca nie zdołał wyhamować za skręcającym volkswagenem. Siła uderzenie wypchnęła volkswagena w kierunku nieoznakowanego radiowozu i uderzyła w jego bok.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego i policja. Do szpitala trafiło łącznie pięć osób, w tym dwóch funkcjonariuszy policji. Jak nam przekazano uczestnicy zdarzenia zostali przewiezieni do szpitala na badania, nie doznali poważniejszych obrażeń ciała.
Przez kilkadziesiąt minut ruch w rejonie zdarzenia odbywał się ze sporymi utrudnieniami. Auta przepuszczane był wahadłowo.
Trwa ustalanie dokładnych okoliczności wypadku.
2017-04-28 13:24:59
(fot. nadesłane Policja Kraśnik, czytelnik Arkadiusz, Piotr)
HA HA HA BIEDNI PSIASZE SIE STRACHU NAJDŁY ŻE AŻ TRZEBA BBYŁO DO SZPITALA POJECHAC
Przestańcie spójrzcie na zdjęcie co winni policjanci stali na poboczu i gdyby nie oni to Golf wylądował by w rowie , po 1 nieodpowiednia prędkość ,2 nieodpowiednia odległość , i takie są skutki jak się nie patrzy na drogę. Nikt nikomu nie broni być policjantem więc głupie uwagi nie są na miejscu.
W Stanach policja zatrzymuje się z tyłu dając sygnał. Nie pisz głupot Julla bo jak by ich nie było to by nie doszło do wypadku. Golf by skręcił
Lysy
Normalnie to powinno się do pierwszego parkingu docholować
to były oczywiście pieski z lkr,ale poco tam straż?i dodatkowe 4 pieskowozy?jeden do kolizji nie wystarczy?powinni za wszystko obciążyć tych nieudaczników z opelka, może ruszyli by tymi łbami trochę jeśli mają coś w nich oprócz sieczki,wstyd za takich stróży prawa
Wstyd za udawanie rannych, ale to jest policyjna specjalność… Udawanie rannych daje jeszcze jedną możliwość – przesłuchanie odbywa się już po „ustaleniu okoliczności” i łatwiej dopasować zeznanie do „stanu faktycznego”.
Co do ilości radiowozów – jeden do stłuczki, reszta to koledzy „poszkodowanych/sprawców” (proszę sobie wybrać), którzy pomogą w ustaleniu zeznania (patrz poprzednie zdanie). To oczywiście tylko teoria i logiczne wytłumaczenie faktów…