Policjanci sprawdzali, czy kierowcy zatrzymują się przez znakiem STOP, wjeżdżając na rondo przy Makro. Wystawiali mandat za mandatem. Do tego na ich oczach doszło do zderzenia pojazdów.
Powinni stać jednocześnie przy każdym wyjeździe, ale ich za mało jest. Wtedy byłoby sprawiedliwie i zobaczyliby, z którego wjazdu jest najwięcej tych co łamią przepisy.
................
I bardzo dobrze- codziennie powinni tam stać- ale by zarobili 😉
ada
Więcej takich akcji.
Dociekliwy
Dokładnie. Koło Obi też trzeba stanąć. Po co jeździć do kolizji jak można interweniować wcześniej a w razie czego będą na miejscu.
gorszysort
Trzepać ile wlezie….!!!
Pawcio
Akurat tam się tłuką jak jadą prosto ale łatwiej mandat wypisać temu co skręca w prawo to fakt też jest stop :))
Andrzej
Właśnie szukałem takiego komentarza. Nie łapali tych co na wprost, centralnie walą w auto na tamtych jest mniej. Kasa najważniejsza. Co Panowie” policjanci”
KWT
A ja jestem ciekaw jak panowie funkcjonariusze wjechali na miejsce bez złamania przepisów 🙂
Kuba
Normalnie. Tyłem. A zgodnie z nowymi przepisami dotyczącymi kontroli pojazdów wolno im teraz stać w miejscu niedozwolonym. Zakładam, że chodziło o to, żeby wideorejestrator z Insignii miał w obiektywie skrzyżowanie (celem przekonania co bardziej opornych co do ich winy).
ja
Polecam się doszkolić bo przepisy ostatnią i w tej kwestii się zmieniły.
QWERTY
„Ostatnią” razą? 🙂
ada
No i co z tego? Ważne, że uczą tych co nie umieją jeździć!
lucypher
To twierdzisz, że najlepszy nauczyciel to ten co też nie umie jeździć?
Franio
I po raz kolejny, kilku policjantów wykonywało pracę jaka powinna być wykonana automatycznie przez komputer. 1000 raz taniej, szybciej i przez 365 dni w roku.
kaja
Smogiem to już nikt się nie zainteresuje…
Kierowca
I bardzo dobrze. To jeszcze wyjazd z Krańcowej prosto przed maskę wyjeżdżających z ronda mogli by zmonitorować tak samo.
Miś Uszatek
A kiedy oni się pojawią skrzyżowaniu wrotkowskiej i diamentowej w stronę lubelli,tam też jest znak,,STOP,,ale nikt się nie zatrzymuje,bo po co??
stop
Obserwując zachowania kierowców na polskich drogach mam wrażenie, że znak STOP jest jednym z najmniej zauważanych znaków. Szkoda, bo to często kończy się jak na tym rondzie
abc
Jak zarządcy dróg uznali znak stop za lekarstwo na kolizyjne skrzyżowania to nie ma się co dziwić. Stawiają nawet w miejscach gdzie jest dobra widoczność. Podobnie jest ze znakami ograniczenia prędkości.
Problemem nie jest infrastruktura(może w nielicznych przypadkach jest). Problemem są kierowcy, którzy nie myślą za kierownicą. Po statystykach wypadków widać, że za dużo osób otrzymało dokument, którego nigdy nie powinni dostać. Przy wielu kolizjach oprócz mandatu, policja powinna zatrzymywać prawo jazdy. Ale lepiej łapać wideorejestratorem na Mazowieckiego. Albo jak w artykule wypisywać mandaty za nie zatrzymanie się na prawoskręcie, gdzie wypadków był może promil z porównaniem z wjazdem na rondo z Witosa i Krańcowej.
a bułki czerstwieją.
Powinni stać jednocześnie przy każdym wyjeździe, ale ich za mało jest. Wtedy byłoby sprawiedliwie i zobaczyliby, z którego wjazdu jest najwięcej tych co łamią przepisy.
I bardzo dobrze- codziennie powinni tam stać- ale by zarobili 😉
Więcej takich akcji.
Dokładnie. Koło Obi też trzeba stanąć. Po co jeździć do kolizji jak można interweniować wcześniej a w razie czego będą na miejscu.
Trzepać ile wlezie….!!!
Akurat tam się tłuką jak jadą prosto ale łatwiej mandat wypisać temu co skręca w prawo to fakt też jest stop :))
Właśnie szukałem takiego komentarza. Nie łapali tych co na wprost, centralnie walą w auto na tamtych jest mniej. Kasa najważniejsza. Co Panowie” policjanci”
A ja jestem ciekaw jak panowie funkcjonariusze wjechali na miejsce bez złamania przepisów 🙂
Normalnie. Tyłem. A zgodnie z nowymi przepisami dotyczącymi kontroli pojazdów wolno im teraz stać w miejscu niedozwolonym. Zakładam, że chodziło o to, żeby wideorejestrator z Insignii miał w obiektywie skrzyżowanie (celem przekonania co bardziej opornych co do ich winy).
Polecam się doszkolić bo przepisy ostatnią i w tej kwestii się zmieniły.
„Ostatnią” razą? 🙂
No i co z tego? Ważne, że uczą tych co nie umieją jeździć!
To twierdzisz, że najlepszy nauczyciel to ten co też nie umie jeździć?
I po raz kolejny, kilku policjantów wykonywało pracę jaka powinna być wykonana automatycznie przez komputer. 1000 raz taniej, szybciej i przez 365 dni w roku.
Smogiem to już nikt się nie zainteresuje…
I bardzo dobrze. To jeszcze wyjazd z Krańcowej prosto przed maskę wyjeżdżających z ronda mogli by zmonitorować tak samo.
A kiedy oni się pojawią skrzyżowaniu wrotkowskiej i diamentowej w stronę lubelli,tam też jest znak,,STOP,,ale nikt się nie zatrzymuje,bo po co??
Obserwując zachowania kierowców na polskich drogach mam wrażenie, że znak STOP jest jednym z najmniej zauważanych znaków. Szkoda, bo to często kończy się jak na tym rondzie
Jak zarządcy dróg uznali znak stop za lekarstwo na kolizyjne skrzyżowania to nie ma się co dziwić. Stawiają nawet w miejscach gdzie jest dobra widoczność. Podobnie jest ze znakami ograniczenia prędkości.
Problemem nie jest infrastruktura(może w nielicznych przypadkach jest). Problemem są kierowcy, którzy nie myślą za kierownicą. Po statystykach wypadków widać, że za dużo osób otrzymało dokument, którego nigdy nie powinni dostać. Przy wielu kolizjach oprócz mandatu, policja powinna zatrzymywać prawo jazdy. Ale lepiej łapać wideorejestratorem na Mazowieckiego. Albo jak w artykule wypisywać mandaty za nie zatrzymanie się na prawoskręcie, gdzie wypadków był może promil z porównaniem z wjazdem na rondo z Witosa i Krańcowej.