Kontrolowali, czy kierowcy zatrzymują się przez znakiem STOP na rondzie przy Makro. Posypały się mandaty (zdjęcia)
14:48 13-01-2020

Rondo Kasprzaka w Lublinie, nazywane rondem przy Makro, od dawna znajduje się w czołówce miejsc, gdzie najczęściej dochodzi do zdarzeń drogowych. Głównie są to kolizje, jednak nie brakuje również groźnych wypadków. Przyczyną praktycznie za każdym razem jest nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu w trakcie wjeżdżania na rondo. Najczęściej do tego typu zdarzeń dochodzi na wjeździe na skrzyżowanie od strony zamku.
W poniedziałek funkcjonariusze drogówki postanowili skontrolować przestrzeganie przez kierowców znaku STOP w tym miejscu. Pomimo dodatkowego oznakowania w postaci poprzecznych czerwonych linii i dużych napisów na jezdni, wielu kierowców nie zwracało na to żadnej uwagi. Z tego też powodu policjanci zatrzymywali jednego kierowcę za drugim. Nie obyło się też bez mandatów.
Podczas jednej z kontroli, na oczach funkcjonariuszy, doszło też do zderzenia dwóch pojazdów. Oczywiście powodem było zignorowanie znaku STOP. O tej kolizji pisaliśmy TUTAJ.
(fot. lublin112.pl)
yanosik wie co i jak na ulicach
Jeszcze proponuję łupić tych w wypasionych furach w których nie ma opcji kierunkowskazów.
Brak używania kierunkowskazów zaczyna być plagą narodową.
Super ustawka. Największe zagrożenie stanowią ci, którzy wjeżdżają na rondo i tną prosto, albo jadą w lewo. Skręcającym w prawo, mając dobrą widoczność, na logikę wystarczy zredukować prędkość i sprawdzić sytuację na rondzie oraz na przejściu dla pieszych. Rozumiem, że stop obowiązuje wszystkich, ale jadąc w prawo stanowisz najmniejsze zagrożenie, a stajesz się ofiarą drogówki. Dlaczego? Bo najłatwiej się przyczaić w tamtym miejscu właśnie na ciebie.
Jest jeszcze jedno pytanie : dlaczego od tylu lat nie ma tam sygnalizacji świetlnej ???
nie wiesz? bo jest tam ustawiony znak STOP, wiec po co! 🙂
Bo jest niepotrzebna . Codziennie pokonuję to skrzyżowanie 3 -4 razy od X lat . Skrzyżowanie jak skrzyżowanie . A głąby wszędzie by chciały światła .
I bardzo dobrze.Powinni tam być 24 h .Jakieś 2 tyg.temu jakiś baran VW Passatem tak mi wyjechał z dołu oczywiście ignorując znak STOP że go wyniosło na pas zieleni.Szkoda tylko że nie poleciał w te barierki.
Nie wiem ile razy mam jeszcze napisać że należy się zatrzymać przed ciągłą linią na jezdni (znak poziomy), a nie przed znakiem STOP jak sugeruje tytuł !