O konflikcie między trenerem a prezesem piłkarskiego klubu Motor Lublin głośno stało się w całym kraju. Wiele osób wskazuje, że dni szkoleniowca są już policzone. Tymczasem kibice zapowiedzieli, że bez nich niektóre decyzje nie będą podejmowane.
Chrzanić te wasze komentarze na portalu, skoro publikujecie co drugi…
Jan Kos
Nie wiem jak tam było w rzeczywistości, ale nie chciałbym, aby moją firmę reprezentowała taka rzecznik. Rzecznik to osoba reprezentatywna, budząca zaufanie itd. a Motor ma jakąś młodą dziewczynkę, która zapewne tupie nóżkami.
Młodzież
Cały zarząd do wymiany dość już tego.
Staly
Albo klub albo pralnia
Gummi Fotzen
„doszło do urazu głowy Prezesa Pawła Tomczyka, który musiał być hospitalizowany i przebywa obecnie na długotrwałym zwolnieniu lekarskim, a jego stan zdrowia nie pozwala na pełnienie obowiązków służbowych”
Dać bidulkowi rentę inwalidzką à la Pani Hartwich i jej postulaty, a potem na posła, bo prezesura Moturu Sebix jednak słabo płatna. Tylko darmowe obiadki w Perle i podrywanie kelnerek trochę umilają ten kierat.
WŁADCY SMRODU
TYLKO MOTUR! 1950! ŻOŁNIERZE PRZEKLĘCI W DRESIARZY ZAKLĘCI! STARA KALINA JP2 NA 95%, BO TROCHĘ SIĘ JEDNAK BOIMY!
Chrzanić te wasze komentarze na portalu, skoro publikujecie co drugi…
Nie wiem jak tam było w rzeczywistości, ale nie chciałbym, aby moją firmę reprezentowała taka rzecznik. Rzecznik to osoba reprezentatywna, budząca zaufanie itd. a Motor ma jakąś młodą dziewczynkę, która zapewne tupie nóżkami.
Cały zarząd do wymiany dość już tego.
Albo klub albo pralnia
„doszło do urazu głowy Prezesa Pawła Tomczyka, który musiał być hospitalizowany i przebywa obecnie na długotrwałym zwolnieniu lekarskim, a jego stan zdrowia nie pozwala na pełnienie obowiązków służbowych”
Dać bidulkowi rentę inwalidzką à la Pani Hartwich i jej postulaty, a potem na posła, bo prezesura Moturu Sebix jednak słabo płatna. Tylko darmowe obiadki w Perle i podrywanie kelnerek trochę umilają ten kierat.
TYLKO MOTUR! 1950! ŻOŁNIERZE PRZEKLĘCI W DRESIARZY ZAKLĘCI! STARA KALINA JP2 NA 95%, BO TROCHĘ SIĘ JEDNAK BOIMY!