Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

Kolejny kierowca sądził, że ma pierwszeństwo. Na rondzie z pniakiem znów zderzyły się dwa auta (zdjęcia)

Kiedy część kierowców nie zauważała znaku „ustąp pierwszeństwa przejazdu”, postawione zostały kolejne znaki. Do tego na jezdni namalowano ostrzegające czerwone linie. Wciąż jednak jest to wszystko dla niektórych niezauważalne.

24 komentarze

  1. tak samo jak PIS

  2. Często tamtędy jeżdżę i mam wrażenie, że niektórzy kierowcy grają w „ruską ruletkę”. Uda się albo się nie uda. Przy mnie zawsze się udaje, więc tych prób jest naprawdę dużo, nie są to takie wyjątki. Czasem sytuację ratuje trzeźwość umysłu i szybka reakcja tych z pierwszeństwem. Choć nie rozumiem jednej prawidłowości – dlaczego od strony Sikorskiego jest o wiele więcej stłuczek, a od Mazowieckiego mniej. Chyba tylko dlatego, że od strony obwodnicy rzadziej ktoś skręca w lewo, bo miłośników ryzyka i tu nie brakuje.

  3. Droga redakcjo, ale piszecie tendencyjne i clickbaitowe artykuły tylko żeby wyświetleń było dużo.
    Jako portal który ma jakiś wpływ, jest rozpoznawalny, ma siłę przebica, to może zamiast pisać artykuły tego typu to może byścię spróbowali poszukać rozwiązania tego problemu, ha???
    A tak wpadacie nurt „tosieniedaizmu”, „kiedyś to było”, „prawka z chipsów”, kurde no coś jest nie tak w tym miejscu i należy to zmienić. Bo co mamy wszyscy marnowac czas w korkach. Macie siłe przebicia to może trzeba to wykorzystać?

    • Daje rozwiązanie problemu: Warto, jadąc ulicą, patrzeć na znaki. To najprostsze rozwiązanie. Pozdrawiamy
      P.S. Tysiące kierowców przejeżdżają tam codziennie i nie mają problemów z bezpiecznym pokonaniem tego miejsca.

Skomentuj redakcja Anuluj pisanie odpowiedzi