Kłusownik wpadł nad Wieprzem. Strażnicy wypatrzyli go w zaroślach (zdjęcia)
15:10 04-09-2020

W czwartek strażnicy z Państwowej Straży Rybackiej w Lublinie w trakcie patrolowania rzeki Wieprz w powiecie lubartowskim, zatrzymali na gorącym uczynku kłusownika. Schowany w zaroślach mężczyzna dokonywał połowu ryb za pomocą podrywki. Stworzony przez niego przyrząd miał wymiary 2.5m x 2.5m.
O wszystkim powiadomieni zostali policjanci. Tak jak zawsze w tego typu przypadkach, funkcjonariusze udali się wraz z zatrzymanym na teren jego posesji. W trakcie przeszukania wyszło na jaw, że mieszkaniec gminy Firlej zajmował się kłusownictwem na szerszą skalę. Znaleziono bowiem wiele innych przedmiotów służących do nielegalnego połowu ryb.
Mężczyźnie przedstawione zostały zarzuty z ustawy o rybactwie śródlądowym. W trakcie przesłuchania przyznał się on do winy. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
(fot. PSR)
Bóg stworzyła zwierzęta i dał nam je żebyśmy się nimi posilali. Przyroda należy do Boga i nikt nie będzie mi mówił gdzie mam polować i łowić.
Bóg była kobietą powiadasz. A czy ten wszecmocny(na) stworzył też tak duży kamień,którega sam nie udźwignie?
jeżeli Pan Bóg stworzył zwierzęta ,byśmy się nimi posilali to po jaki ch….stoją znaki uwaga zwierzęta—trafię sarnę —może prząd wyklepię ..ale jest moja…nie państwa–gorzej z jeleniem i łosiem—nie dość że mój — ale szkody powinien ponosić kościół—toć to stworzenia Boże —tak poza tym ile nerwów trzeba by odzyskać coś z ubezpieczenia za kolizję ze zwierzyną leśną—sarna..itp to własność państwa—sarna itp nie mają osobistości prawnej=podczas burzy gdy dostaniesz jakimś konarem— może dostaniesz pare groszy a tu—jak nie zap,,,ścierwa- na kotlety to hamak(bujanie)—-to jeszcze jak nic ci się nie stanie —jak się zwichniesz podczas takiego zdarzenia to nie dość że cię wszyscy wyśmieją to jeszcze masz problemy z uzyskaniem odszkodowania—JAK MÓWIŁ ZULU GULA POLSKA TO DZIWNY KRAJ
A tymczasem Wisłą plyną tony martwych ryb do Bałtyku i nikomu za to jeszcze włos z głowy nie spadł.
wykąmp sie w Wiśle a zapewne problem włosów bedziesz miał z głowy .. i nie tylko zgłowy–będziesz pierwszy–
Może by się na szerszą skalę zajęli kłusolami z siatką szczególnie w okolicach Kocka
Kłusować nie wolno ale zatruwać Wisłę przez nieudolnych popaprańcow można.
taniej chyba będzie wytyczyć nowy nurt tej szlachetnej rzeki, aby omijała to kolorowe(tęczowe) bagno