Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kilkanaście tysięcy młodych osób otrzyma niebawem wezwania od armii. Rusza kwalifikacja wojskowa

W połowie lutego w naszym regionie rozpocznie się tegoroczna kwalifikacja wojskowa. Przed komisjami staną głównie mężczyźni urodzeni w 2005 roku. Każdy z nich otrzyma odpowiednią kategorię zdolności do czynnej służby wojskowej.

Za miesiąc na Lubelszczyźnie rozpocznie się tegoroczna kwalifikacja wojskowa. Ruszy ona od 12 lutego, a więc później niż w innych regionach. Powodem są ferie zimowe w związku z którymi postanowiono dać młodym osobom czas, podczas którego nie będą musieli myśleć na ten temat. Szczególnie, że nie ma tu mowy o powołaniach do armii, czy też mobilizacji, lecz o procesie kwalifikacji, który ma na celu zewidencjonowanie osób, które kwalifikują się do służby wojskowej. W tym roku dotyczy to rocznika 2005

Jak podkreśla wojewoda lubelski Krzysztof Komorski, młodym osobom kwalifikacja nie powinna kojarzyć się z przykrym obowiązkiem, ale poczuciem odpowiedzialności za siebie i innych. Jest ona bowiem cykliczna i przeprowadzana co roku. Jej celem jest wprowadzenie danych do ewidencji wojskowej oraz określenie zdolności fizycznej i psychicznej do pełnienia służby wojskowej. Dlatego też nie należy kwalifikacji mylić z poborem do armii ani obowiązkowymi ćwiczeniami rezerwistów.

Na terenie województwa lubelskiego będą działały 23 powiatowe komisje lekarskie i 1 wojewódzka. Wezwania zostaną wysłane do 13 782 osób. Z tego zdecydowana większość, gdyż 10 567 osób, dotyczy rocznika podstawowego, czyli 19-latków urodzonych w 2005 roku. Kolejne 2665 osób, to mężczyźni urodzeni w latach 2000-2004, którzy nie stawili się do kwalifikacji wojskowej w poprzednich latach, a tym samym nie mają nadanej kategorii zdrowia. Kwalifikacji podlega również ok. 500 kobiet, które w latach 1997-2005 ukończyły, bądź są na etapie końcowym specjalności przydatnych w wojsku. Dotyczy to przede wszystkim zawodów medycznych np. lekarzy, stomatologów, weterynarzy.

Osobom tym, po przeprowadzonych badaniach lekarskich i psychologicznych, zostanie przydzielona odpowiednia kategoria zdolności do czynnej służby wojskowej. Tutaj od lat nic się nie zmieniło. „A” oznacza zdolność odbywania lub pełnienia określonego rodzaju służby wojskowej, „B” czasową niezdolność do służby wojskowej, gdzie rokowania wskazują powrót do zdrowia, „D” niezdolność do służby wojskowej w czasie pokoju, zaś „E” trwałą i całkowitą niezdolność do służby wojskowej, zarówno w trakcie pokoju jak też wojny.

Udając się na kwalifikację wojskową należy zabrać przede wszystkim dokument tożsamości. Osoby, które w ostatnim czasie przechodziły specjalistyczne leczenie powinny wziąć również dokumentację medyczną, w tym wyniki badań. Całość ma potrwać do 30 kwietnia.

51 komentarzy

  1. Rycho w gumiakach

    Zasadnicza służba powinna wrócić. Nie mogę patrzeć na lamy w jajozgniotach piszczących jak panienka co to nie on .

  2. Służba wojskowa powinna być obowiązkowa. Po roku taki plastuś będzie wyprostowany fizycznie i życiowo. Kto przeżył falę i zamiatał schody od dołu do góry ten wie.

  3. Tak patrząc na dzisiejszą młodzież to co poniektórym na pewno się przyda 😀

  4. Macie za swoje głupie gnoje głosowaliście na PO to teraz im służcie.

    • ale wiesz że wszyscy Faceci przechodzą komisje wojskową?? bo wiesz o tym przecież jesteś takim rozwiniętym obywatelem. czy ci nie powiedział ksiądz w kościele ani cudowna stacja TV republika.

      • Ty to na pewno w wojsku nie byłeś.

      • Nie wiedziałem dziękuję za uświadomienie żyłem w błędzie i niewiedzy cudowna stacja p3dałN mnie tez uświadomiła i dowiedziałem się prawdy o tym że Polski już nie ma a sprzedawczyki mówią ze przywracają praworządność i likwidują rozdawnictwo . Walczyć za ten posrany bezprawny kraj to niech sobie idą ci z wiejskiej oni mają najwięcej do stracenia .

  5. Jak mogą mówić o ewidencji kwalifikacji i zdolności zdrowotnej.? Ponad dwadzieścia lat temu wzywali moje roczniki na komisję.. A czy choć raz przez te dwadzieścia lat wzywali Nas nakontrolę.? No nie!
    Po tylu latach część z nich może już nie żyje, inni chorują na ciężkie choroby które uniemożliwiają im odbycie służby wojskowej. A malutka garstka nadaje się. I te śmieszne książeczki wojskowe, które teraz można se wsadzić w dvpe bo są bezużyteczne

Dodaj komentarz

Z kraju