Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Kierowca bez uprawnień i nieoświetlona maszyna. Są wstępne ustalenia po zderzeniu forda z ciągnikiem

Trwa ustalanie, który kierowca przyczynił się do zdarzenia. Podczepiony do ciągnika agregat ścierniskowy miał być nieoświetlony, zaś traktorzysta nie posiadał uprawnień do kierowania.

29 komentarzy

  1. Skoro widział kierunkowskaz skrętu w lewo i zaczął się wycofywać to jak był ciągnik nie oświetlony???

    • Czego nie rozumiesz z tekstu pisanego? Gdzie napisane jest, że ciągnik nie był oświetlony? Ja mimo wszystko przeczytałem i zrozumiałem, że to agregat ścierniskowy miał być nieoświetlony.

    • gupku od kiedy włączony kierunkowskaz uprawnia do skręcania ?? widać w doopie byłeś i gie widziałeś…. sprawdźcie mój komentarz pod pierwszym artykułem. kto miał rację ? kilka lat jazdy po wsiach i wiesz co może cię na drodze zaskoczyć ….

    • Będę pisał powoli i wyraźnie, skup się.
      Gdy był za ciągnikiem – to klamot zasłaniał lampy, gdy zaczął wyprzedzać, zmienił się kąt widzenia i wtedy zobaczył kierunkowskaz na ciągniku – zrozumiałeś?

  2. Oszukał przeznaczenie.

  3. Zaden agregat tego typu nie ma oświetlenia. Wystarczy trochę pomyśleć jak sie zbliża do ciągnika. Wielu kierowców jak widzi ciągniki rolnicze przed sobą dostają małpiego rozumu i cisną, aby tylko wyprzedzić. A może bardziej ominąć, bo co niektórzy to mają w głowie że taki pojazd to nie jedzie tylko stoi w miejscu. Więcej myślenia i pokory na drodze

    • no to niech jeździ po polu albo zapewni oświetlenie we własnym, zakresie

    • Z tego co kiedyś widziałem na grupie na FB maszyna rolniczka jak agregat nie musi mieć oświetlenia w ciągniku musi być oświetlenie na maszynie co najwyżej można dołożyć… Oświetlenie jest wymagane w maszynach typu przyczepa rozrzutnik, w takich gdzie maszyna zasłania lampy ciągnika.
      Ciekawe czy to prawda i jak się mają do tego przepisy

  4. Coraz częściej kierowcy jeżdżą jakby klapki mieli na oczach, jedzie pociąg wpycha się pod niego, jedzie kombajn pakuje się pod niego, jedzie motocyklista wymuszają, jedzie ciągnik a kij z nim pod niego . Myślę że trzeba zmniejszyć lekcji religii, a wprowadzić od podstawówki naukę przepisów ,znaków i kultury zachowania się na drodze…

    • Łasuch traktorzyści jeżdżą jakby nie mieli w ogóle oczu. Dramat jechać wiejskimi drogami zwłaszcza wieczorem albo o zmroku.

    • Do łasucha. lekcji religii nie było w szkołach i też były wypadki i pijani traktorzyści. Chyba dawno nie byłeś w szkole i piszesz niedorzecznie. Uczniowie uczą się zasad ruchu drogowego już w podstawówce ale dzisiejsze pokolenie jest lekkomyślne i na własnej skórze muszą doświadczyć swojego roztargnienia

  5. kierujący traktorem = brak jakichkolwiek uprawnień do kierowania, pozamiatane, regres z naprawy samochodu i będzie pamiętał na jakiś czas.

  6. Może nie miał kategorii T. Kierować ciągnikiem rolniczym można mając kategorię np B.

  7. Redakcja napisała że nie miał uprawnień i koniec. Maszyna rolnicza też ma być oświetlona jeżeli zasłaniała światła w traktorze to wina traktorzysty. To tak jakby ciągnąć przyczepkę bez świateł, która zasłania światła samochodu.

    • Bzdury piszesz bo przyczepka jakakolwiek tworzy z pojazdem ciągnącym zespół pojazdów a maszyna taka jak agregat ścierniskowy jest narzędziem zawieszanym i niech cymbał z osobówki nie pierdzieli, że jego obecność zaskoczyła podczas powrotu na pas bo na pewno był widoczny. Z drugiej strony brak wyobraźni obydwu kierujących. Kierowca osobówki wyprzedzał na pałę a kierowca ciągnika nie upewnił się co do możliwości skrętu.

      • Sam bzdury piszesz – zobacz ile to guano wystaje!
        Trachturzysta psia jego mać…
        Krowy pasać, a nie po ulicach jeździć.

        • Wystaje i ma prawo wystawać i wg przepisów nie wymaga oświetlenia. Nawet jakby miał do tego doczepiony siewnik, który na pewno nie umożliwiłby dostrzec jakichkolwiek świateł to też nie wymaga żadnych świateł. Nie usprawiedliwiam traktorzysty i świadomość rolników co widoczności po zmroku się zwiększa i niektórzy w trosce o innych użytkowników montują demontowalne lampy do mocowania na takich narzędziach ale nadal jest tego za mało. Tutaj brak wyobraźni obydwu kierujących był winą chociaż wg prawa traktorzysta pewnie będzie miał przyklepaną odpowiedzialność i wcale nie będę się starał tego mu ująć. Niemniej dziwi mnie tłumaczenie kierowcy osobówki, że zaskoczył go agregat gdzie wał do ugniatania gleby ma dość jaskrawy kolor, który w świetle reflektorów jest widoczny. Jeszcze jedno mi przyszło do głowy i wydaje mi się rozsądne ale osobiście wyprzedzając ciągnik z takim narzędziem osobiście zwalniam bo nie jest przymocowane na sztywno i podczas transportu może się gibnać więc lepiej dokonać wyprzedzania z mniejszą prędkością mając więcej pewności co do skuteczności uników jakie można dokonać w razie czego. Na koniec to guano co najwyżej wystaje Tobie z odwłoka wnioskując po tonie Twojej wypowiedzi i jak blisko było ujścia poza ustrój Twego ciała. Dodatkowo miejsce towarzyszące sytuacji w jakiej się wtedy znalazłeś pewnie nie pozwalało w sposób intymny na oddanie frustracji czego upust dałeś w swoim płytkim komentarzu.

  8. Jeśli ma kat.b to mógł kierować

  9. Jeśli agregat fabrycznie nie był wyposażony w oświetlenie wtedy traktorzysta ma obowiązek mieć tylko trójkąt i nic więcej

  10. witam widzę ze są tu sami profesorowie od maszyn rolniczych .Otóż żadna maszyna uprawowa czy to przyczepiana czy tez ciągniona nigdy nie miała i nie ma świateł bez względu kto ja wyprodukował .Taka jest specyfika tych maszyn .Mogą mieć co najwyżej tablice odblaskowe odblaski lub taśmy luminescencyjne .Lecz żadnych świateł żadna tego typu maszyna mieć nie będzie .A kierowcy no cóż zamiast uważać to maja klapki na oczach albo sieczkę zamiast mózgu .Jest tez coś takiego jak martwe pole w lusterku

    • I to, że żadna taka maszyna nie ma świateł – to go uprawnia do stwarzania ogromnego zagrożenia na drodze?
      To raczej nie powinno tyle wystawać do tyłu, tylko powinno być jakoś poskładane.
      Niejeden by się „naciął” – skoro traktur skręca w lewo i jest już na lewym pasie, to ciężko oczekiwać, że jakieś goowno będzie za nim wystawać na tyle, że zajmie cały prawy pas.

      • A niby jakie zagrożenie sprawia? Jadąc mieścił się zapewne na swoim pasie a to na wyprzedzającym spoczywał większy obowiązek upewnić się czy ma możliwość wyprzedzić pojazd. Z drugiej strony kierujacy ciągnikiem też powinien się nawet obrócić żeby się upewnić czy nie jest wyprzedzany, nawet jeżeli kierowca auta zasygnalizował swój manewr wcześniej co w takich przypadkach jest raczej trudne. Być może brak odbytego kursu prawa jazdy przez kierowcę ciągnika skutkował w błędnym zachowaniu co nie oznacza, że brak uprawnień wyklucza u niego znajomość poruszania w ruchu drogowym. Aczkolwiek to twierdzenie jest chwiejne jeżeli do takiej sytuacji doszło.