Kary za fałszywe opinie w Internecie. Decyzja Prezesa UOKiK m.in. w sprawie spółki z Lubartowa
11:04 15-12-2022 | Autor: redakcja
Jak wynika z badań społecznych przeprowadzonych w 2020 r. na zlecenie UOKiK, 93 proc. osób robiących zakupy w Internecie kieruje się opiniami o produkcie zamieszczonymi przez innych konsumentów. Dlatego tak ważne jest, aby były one prawdziwe i wiarygodne tzn. pochodziły od osób, które kupiły dany produkt lub skorzystały z danej usługi i dzielą się swoimi autentycznymi doświadczeniami – pozytywnymi albo negatywnymi.
– Publikowanie w Internecie fałszywych opinii to szczególnie naganne zjawisko. W ten sposób konsumenci wprowadzani są w błąd, a ich decyzje zakupowe ulegają zniekształceniu. To także nie fair wobec konkurencji – uczciwych przedsiębiorców, którzy nie kupują ocen, przez co mogą być np. słabiej pozycjonowani w wyszukiwarkach internetowych – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
UOKiK od wielu miesięcy przygląda się działaniom przedsiębiorców w tym zakresie. Są już efekty: kary dla dwóch spółek sprzedających recenzje.
Kary dla Opinie.pro i SN Marketing
Spółki Opinie.pro z Lubartowa i SN Marketing z Krakowa to firmy świadczące usługi związane z opiniami w Internecie. W maju tego roku Prezes UOKiK postawił im zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Teraz wydał decyzje, w których stwierdził stosowanie nieuczciwych praktyk i nałożył na obie spółki kary finansowe – łącznie 70 tys. zł.
Opinie.pro oferuje przedsiębiorcom pozyskiwanie pozytywnych opinii i ocen w wizytówkach Google oraz recenzji na Facebooku. Wcześniej w ofercie firma miała także opinie w portalach Tripadvisor, Ceneo, Oferteo i ZnanyLekarz. Dodatkowo przedsiębiorcy mogą wykupić polubienia tych komentarzy. Spółka reklamowała swoje usługi w ten sposób: „Kup opinie Google wraz z ocenami, które pozytywnie wpływają na odbiór marki w Internecie. Dodatkowo oceny wzbogacone o kilka pozytywnych zdań wzbudzają większe zaufanie i wyglądają neutralnie. Dbamy o to, by zmieniać przeglądarki i urządzenia mobilne, a także zapewniamy wystawianie ocen z różnych adresów IP, co zwiększa wiarygodność opinii”.
– Podczas postępowania ustaliliśmy, że oceny i opinie powstawały bez żadnego kontaktu z danym produktem lub usługą. Początkowo tworzyła je spółka Opinie.pro na podstawie dostępnych w Internecie informacji o ofercie kontrahenta lub pozyskiwała je na zasadzie wzajemności (w zamian za inną pozytywną opinię) w specjalnych grupach w portalu społecznościowym. Obecnie zamawia opinie u wykonawców z Azji – informuje UOKiK.
SN Marketing także zamieszczał opinie w Google Maps na zlecenia przedsiębiorców. Oferował je w pakietach, a klient decydował o częstotliwości publikacji. W opcjach dodatkowych można było wybrać polubienia opinii, rozbudowane teksty czy uzupełnienie opinii o zdjęcia. W efekcie powstały np. takie recenzje: „Znają się na robocie i sprzęcie, gość z którym rozmawiałem wiedział wszystko mimo tego że wcale nie mam popularnego auta i zawsze są problemy. Tutaj skompletowane wszystko w dosłownie ułamek sekundy”, „Szybka i fachowa usługa za normalne pieniądze. Daje 5 za profesjonalne podejście do swojej pracy”. Opinie wystawiane były przez spółkę z różnych kont.
– Takie wymyślone recenzje całkowicie zaburzają obraz rynku, są szkodliwe dla konsumentów i konkurencji. Dlatego nałożyłem na obu przedsiębiorców kary finansowe zbliżone do maksymalnych – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
W przypadku Opinie.pro kara to 40 tys. zł, spółka musi też zaniechać kwestionowanej praktyki. Natomiast na SN Marketing, który już zaprzestał tworzenia fałszywych opinii, Prezes UOKiK nałożył sankcje w wysokości 30 tys. zł. Obie spółki muszą poinformować o decyzjach Prezesa Urzędu w wykorzystywanych przez siebie serwisach.
Nowe przepisy
Od 1 stycznia 2023 r. zaczną w Polsce obowiązywać przepisy unijnej dyrektywy Omnibus, która zakłada większą przejrzystość zakupów w Internecie. Jedną z ważnych zmian jest uregulowanie kwestii związanych z recenzjami konsumentów. Każdy przedsiębiorca, który udostępnia opinie na swojej stronie, będzie musiał informować, jak weryfikuje ich autentyczność, czyli jak sprawdza, czy opinia pochodzi od osoby, która faktycznie kupiła produkt lub skorzystała z usługi.
(fot. pixabay.com\audio UOKiK\źródło UOKiK)
No to pierwszy krok zrobiony. Teraz drugi: za nieprawdziwe i niewiarygodne opinie o politykach przez obywateli. Trzeba przecież dbać o dobrą opinię i wiarygodność polityków.
Za kłamstwa polityczne też powinny być kary, za nie spełnione obietnice, a najlepiej politykom powinno się płacić za wykonaną prace i tyle.
The billom wystarczą tylko obietnice i dlatego jest jak jest :(((((
oj tam, jakie to oszukaństwo, to zwyczajna polityka – czy jakoś tak 😉
W końcu! Bardzo jestem ZA !
Tak, ale łącznie 70 tyś. zł.
Te 70 kzł to w koszty wrzucą i zadowoleni bo mniejsze koszty niż planowali!
Powinno być łącznie co najmniej 7 milionów. Kara powinna być wyższa niż szkody wyrządzone w sumie ze szkodami domniemywanymi, żeby odstraszać innych.
i bardzo dobrze – go#gle nie weryfikuje tego szajsu
A to wyszukiwarka ma być od weryfikacji portali zajmujących się publikowaniem opinii o produktach?
I niby jak ma weryfikować?
Kupić kalesony z dobrą opinią i po roku użytkowania wystawić swoją ocenę?
A tej spółeczce z Nałęczowskiej co też uprawia Marketing Szemrany to kiedy UOKiK dobierze się do skóry?
I bardzo dobrze!! Nie każdy jest tak prawdomówny i słowny jak politycy piss. Obiecali Polskę w ruinie i słowa dotrzymali!!
To jeszcze za kremloboty powinni się zabrać.
Od 1 stycznia każda firma będzie musiała informować klientów CZY weryfikuje takie opinie. A JAK weryfikuje, to będą sprawdzać kontrole. Nowe miejsca pracy chyba się szykują w kontrolingu.
Będzie następne wyskakujące okienko typu pliki cookie które nikt nie czyta a trzeba wyłączać.
I bardzo dobrze.
Przeglądałem różne opinie przed zakupem dużego AGD, ale tak słodziły, że aż mdło.