Jest beton, może być zieleń. Do ratusza wpłynęła ciekawa propozycja
21:59 01-07-2021 | Autor: redakcja
Towarzystwo dla Natury i Człowieka złożyło na ręce prezydenta miasta Lublin wniosek dotyczący utworzenie pasa zieleni wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia. Chodzi o odcinek pomiędzy ul. Ewangelicką a Wieniawską. Propozycja wskazuje przeznaczenie na ten cel niewykorzystywanej części chodnika pomiędzy jezdnią a słupkami, na których zamocowane łańcuchy odgradzają pieszym dostęp do tego terenu.
Jak wskazuje Krzysztof Kowalik z Towarzystwa dla Natury i Człowieka, ten wąski teren jest wyłączony z użytkowania. Jednocześnie utwardzono go betonową kostką. Tymczasem obecnie prowadzony jest tam remont, więc przestrzeń tą można by przeznaczyć na pas zieleni.
– Mamy w niedalekiej okolicy przykłady jak taki teren mógłby wyglądać – choćby świeżo zazieleniony sąsiedni odcinek Krakowskiego Przedmieścia czy ul. Kołłątaja. Mieszkańcy Lublina wielokrotnie podkreślali, że chcą więcej zieleni w mieście – mówi Krzysztof Kowalik z Towarzystwa dla Natury i Człowieka.
Aktywiści wskazują, że pas zieleni w tym miejscu przyniesie same korzyści. Przede wszystkim pomysł wpisuje się w miejską strategię rozszczelnienia zabetonowanych przestrzeni. Usunięcie betonu pomoże w trackie opadów przejąć nadmiar deszczówki, natomiast w trakcie upałów zieleń będzie skutecznie chłodzić. Dodatkowo powinno to poprawić warunki życiowe znajdujących się tuż obok drzew.
Miasto jest za tym pomysłem, co więcej prowadzi już uzgodnienia na temat zagospodarowanie zielenią tego terenu. Całość ma zostać zrealizowana w ramach zielonego budżetu.
(fot. Google Street View)
Skończy się na pomalowaniu betonu zieloną farbą 😉
Dla kontrastu po drugiej stronie sam beton, samochody na chodnikach i bałagan jaki był przez ostatnie lata… Lubelska bylejakość, nasza specjalność…
Na wuj w ogóle tak szeroki chodnik? Zwęzić 2x, na pozostałej części zrobić zieleń, na Lubartowskiej pieszych tyle samo co na Krakowskim, a ludzie się jakoś mieszczą.
Wreszcie będzie gdzie pety rzucać i psa wyprowadzać.
Jak by się dało pewnie develoŻuk oddał by go jakiemuś koledze by postawiono blok . Ale się nie da.
Bardzo dobry pomysł rzeczywiście, popieram i czekam z niecierpliwością. Korzyś druga to taka ze nie bedą potrzebne do upiekszania tę olbrzymie donice które głównie zabierają przestrzeń pieszym.
Posadza ,zasieją, ciekawe kto o to będzie dbał, ścięta trawa latająca po chodnikach , ulicach, a jak im się znudzi kosić , dbdc , postawią tabliczkę : tu kosimy rzadziej ……
A kto powiedział ze tam bedzie trawa? Na Krakowskim w rabatach posadzone są kwiaty i krzewy , trawa jest passe w takich miejscach, a poza tym nie chroni przed parkowaniem, co innego krzewy i kwiaty, tu już chyba nikt nie bedzie obojetny na wjazd samochodu, a i raczej nikt sie nie odważy zaparkować na rózach w obawie o swój samochód (bo nie o róze)
To teraz niech zapłaci za kostkę i jej ułożenie plus zdemontowanie z własnej kieszeni palant który podpisał decyzję o położeniu tam kostki…
ty chyba nie zdajesz sobie sprawy jak długo ta kostka tam leży 😛
pytanie ogrodnicze zasadnicze – jaka zieleń przetrwa tak bliskie sąsiedztwo solonej jezdni
powiedziałabym nawet – bezpośredniego zasolenia przez odgarniane słone „błoto pośniegowe”
wg mnie – absolutnie żadna, chyba, że faktycznie, w wysokich donicach, które nie zostaną zasypane zimą zasolonym śniegiem
ale donice trzeba w lecie podlewać, ktoś to będzie robił?
Jest wiele miejsc gdzie przy jezdni jest pas zieleni i jakoś dają radę po zimie, a zim takich jak ostatnio u nas niewiele.
Jak jest kasa, nie oglądać się na mazgajów i zdecydowanie betonować, asfaltować i brukować!!! .Musi być ład, Nowy Ład Narodowy!!!