Niech sie NAUCZĄ te trutnie, że przechodzi się przez ulicę upewniając się, że jest bezpiecznie. ILE TUMANÓW już widziałem, którzy są „LUDZMI ZE STALI” i biegną… biegną biegną biegną biegną biegną biegną biegną biegną
65-latek wbiegł, ubrany w bluzę w kapturem zapewne i patrzący się w ekran smartfona, przed nadjeżdżający pojazd marki Opel ZłOmega. Tu się rąbnij (żeby nie użyć tego słowa na „je..” a kończącego się na „bnij”).
Być może… publikowane zdjęcia są w końcu tak wyraźne.
Z drugiej strony naście lat temu miałem przez chwilę Vectrę B (tyle, że hatchbacka) i nie sądzę. Bardziej mi toto Omegę B przypomina.
Aaa- czekaj – jak pieszego potrąciła srebrna Vectra a nie to ciemne „coś” co za nią stoi to na pewno masz rację – to rzeczywiście jest Vectra B Hatchback… tyle, że stoi dobre 30 metrów za przejściem, co sugeruje, że jechał bliżej 100 a nie 50 km/h. Myślałem, że potrącił ten drugi.
Tak, wiem.
Sądziłem, że potrącił samochód stojący 15 metrów za przejściem a nie ponad 30… ile on musiał zapier…alać?
Dawid
Potrąciła srebrna Vectra, Pani z samochodu z tyłu zablokowała zaraz po ogarnięciu wszystkiego na miejscu – pełna profeska – zaparkowała z tyłu blokując inne samochody.
Jak wchodziłem na przejście samochody startowały spod świateł, Pan który został potrącony szedł max 4 metry za mną… nie wiem jakim sposobem ten dziadek tak szybko dojechał do przejścia, ale na pewno powoli nie wystartował…
Lolek
Ty pajacu może twoja matkę stuknie to zobaczymy czy będziesz taki cwaniak Hamburg rządzi się swoimi prawami
człeniu, moja matka nigdy nie miala problemu z przejsciem przez ulice 😉
w przeciwienstwie do Ciebie Panie problemik… Ona wie, jakie panują zasady na drodze..
Eee – bredzisz… gdyby Lolka pies na schodach nie wyprzedził, to pewnie byłby twoim ojcem.
A zasady panujące na drodze określamy mianem ustawy Prawo o Ruchu Drogowym… i są jasne – pieszy na przejściu ma pierwszeństwo (tak jak ten pies na schodach te naście lat temu).
Rider
Kuba, a pieszy stojący na chodniku w naszym kraju też ma pierwszeństwo? Jeśli nie, to czym uzasadnić zatrzymywanie się, często nagłe, kierowców przed nim? Uprzejmość, czy brak wyobraźni i głupota połączona z nadgorliwością?
Czy takie zachowanie nie generuje tylu najechań i potrąceń?
BBB
Jesteś zerem
Agata
Na zdjęciu masz, że po lewej jest przejście dla pieszych. Po uderzeniu (w zależności od prędkości) ciało nie zostaje w tym samym miejscu, w którym zostalo uderzone.
Janka
To przejście jest nieoswietlone i słabo oznakowane. To kolejne potrącenie na tych pasach
Kaja
A kierowcy w dużej ilości jeszcze nie zwalniają przed przejściem, nie wiem na co liczą przy takiej pogodzie niewiele widać i swiatła oslepiają więć tym bardziej trzeba zwolnic i to mocno zwolnić
Rider
Racja. Pieszy przy takiej pogodzie też nie jest zwolniony z myślenia.
Ros
Po ch u j wchodził na jezdnię i to w piątek
Sam sobie narobił bidy
Pewnie był nawalony tak samo jak kierowca.
Wsadzić obu do pierfla nich się nauczą.
Sławek
Zaorać ten śmietnik i będzie spokój
Marcus
Jesli w rejonie … a nie na przejdciu no to wina pieszego. W artykule podano zle informacje … pieszy nie zostal potracony tylko wpiep … aie pod samochod. Sugerujecie zs ofiara jest pieszy a tu okazuje sie ze jest on sprawca a kierujacy jest ofiara.
No ale to swidnik … tu nie ma sie czemu dziwic
świadek
Poszkodowany był na przejściu dla pieszych. Wracał z kościoła do domu. Markusowi polecam słownik języka polskiego,razi aż w oczy. Stan poszkodowanego jest ciężki.
Miki
W tym miejscu często są wypadki, bo za dużo jest tych wyjazdów i wjazdów z i do małych uliczek.Nie wiadomo z której strony się spodziewać samochodu czy roweru.Po tej stronie też jest słaba widocznośc przez rosnące drzewa.
Biedny Paweł kurde
Ile ma lat
czyzby kobieta za kierownica?
Kierowcy dałbym 50+, potrąconemu około 40 lat.
Niech sie NAUCZĄ te trutnie, że przechodzi się przez ulicę upewniając się, że jest bezpiecznie. ILE TUMANÓW już widziałem, którzy są „LUDZMI ZE STALI” i biegną… biegną biegną biegną biegną biegną biegną biegną biegną
BARDZO DOBRZE. NIE ŻAŁUJE GO.
65-latek wbiegł, ubrany w bluzę w kapturem zapewne i patrzący się w ekran smartfona, przed nadjeżdżający pojazd marki Opel ZłOmega. Tu się rąbnij (żeby nie użyć tego słowa na „je..” a kończącego się na „bnij”).
Kubo, znawco. Przecież to Vectra B.
Być może… publikowane zdjęcia są w końcu tak wyraźne.
Z drugiej strony naście lat temu miałem przez chwilę Vectrę B (tyle, że hatchbacka) i nie sądzę. Bardziej mi toto Omegę B przypomina.
Aaa- czekaj – jak pieszego potrąciła srebrna Vectra a nie to ciemne „coś” co za nią stoi to na pewno masz rację – to rzeczywiście jest Vectra B Hatchback… tyle, że stoi dobre 30 metrów za przejściem, co sugeruje, że jechał bliżej 100 a nie 50 km/h. Myślałem, że potrącił ten drugi.
To Vectra B lift i to wersja hatchback
Tak, wiem.
Sądziłem, że potrącił samochód stojący 15 metrów za przejściem a nie ponad 30… ile on musiał zapier…alać?
Potrąciła srebrna Vectra, Pani z samochodu z tyłu zablokowała zaraz po ogarnięciu wszystkiego na miejscu – pełna profeska – zaparkowała z tyłu blokując inne samochody.
Jak wchodziłem na przejście samochody startowały spod świateł, Pan który został potrącony szedł max 4 metry za mną… nie wiem jakim sposobem ten dziadek tak szybko dojechał do przejścia, ale na pewno powoli nie wystartował…
Ty pajacu może twoja matkę stuknie to zobaczymy czy będziesz taki cwaniak Hamburg rządzi się swoimi prawami
Pajacu ? 😀 hahaha
człeniu, moja matka nigdy nie miala problemu z przejsciem przez ulice 😉
w przeciwienstwie do Ciebie Panie problemik… Ona wie, jakie panują zasady na drodze..
NADAL NIE ŻAŁUJE TEGO KOGOŚ…
Eee – bredzisz… gdyby Lolka pies na schodach nie wyprzedził, to pewnie byłby twoim ojcem.
A zasady panujące na drodze określamy mianem ustawy Prawo o Ruchu Drogowym… i są jasne – pieszy na przejściu ma pierwszeństwo (tak jak ten pies na schodach te naście lat temu).
Kuba, a pieszy stojący na chodniku w naszym kraju też ma pierwszeństwo? Jeśli nie, to czym uzasadnić zatrzymywanie się, często nagłe, kierowców przed nim? Uprzejmość, czy brak wyobraźni i głupota połączona z nadgorliwością?
Czy takie zachowanie nie generuje tylu najechań i potrąceń?
Jesteś zerem
Na zdjęciu masz, że po lewej jest przejście dla pieszych. Po uderzeniu (w zależności od prędkości) ciało nie zostaje w tym samym miejscu, w którym zostalo uderzone.
To przejście jest nieoswietlone i słabo oznakowane. To kolejne potrącenie na tych pasach
A kierowcy w dużej ilości jeszcze nie zwalniają przed przejściem, nie wiem na co liczą przy takiej pogodzie niewiele widać i swiatła oslepiają więć tym bardziej trzeba zwolnic i to mocno zwolnić
Racja. Pieszy przy takiej pogodzie też nie jest zwolniony z myślenia.
Po ch u j wchodził na jezdnię i to w piątek
Sam sobie narobił bidy
Pewnie był nawalony tak samo jak kierowca.
Wsadzić obu do pierfla nich się nauczą.
Zaorać ten śmietnik i będzie spokój
Jesli w rejonie … a nie na przejdciu no to wina pieszego. W artykule podano zle informacje … pieszy nie zostal potracony tylko wpiep … aie pod samochod. Sugerujecie zs ofiara jest pieszy a tu okazuje sie ze jest on sprawca a kierujacy jest ofiara.
No ale to swidnik … tu nie ma sie czemu dziwic
Poszkodowany był na przejściu dla pieszych. Wracał z kościoła do domu. Markusowi polecam słownik języka polskiego,razi aż w oczy. Stan poszkodowanego jest ciężki.
W tym miejscu często są wypadki, bo za dużo jest tych wyjazdów i wjazdów z i do małych uliczek.Nie wiadomo z której strony się spodziewać samochodu czy roweru.Po tej stronie też jest słaba widocznośc przez rosnące drzewa.