Wtorek, 19 marca 202419/03/2024
690 680 960
690 680 960

Gminy zakazują podlewania ogródków z sieci wodociągowej. Chodzi o maksymalne ograniczanie zużycia wody

Poziom wód gruntowych się obniża i wysychają niektóre studnie, w wyniku czego samorządy wprowadzają zakaz używania wody z wodociągów do celów gospodarczych. O to samo zaapelował minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Z dnia na dzień kolejne gminy w w województwie lubelskim apelują do mieszkańców o racjonalne korzystanie z wodociągów. Przede wszystkim wprowadzają zakaz podlewania i zraszania trawników, klombów, ogrodów oraz podlewania upraw rolnych, sadowniczych i działkowych a także jej czerpania z hydrantów. W tym ostatnim przypadku nie dotyczy to tylko poboru wody do celu przeciwpożarowych. Ma to związek ze zwiększonym poborem wody z sieci wodociągowej, jaki jest notowany w ostatnim czasie, a także suszą w kraju.

Duży wpływ na suszę atmosferyczną, której wynikiem jest susza rolnicza, miał brak pokrywy śnieżnej. Powoli topniejący śnieg jest bowiem niezbędny do zasilania w wodę gleby, a także utrzymania poziomu rzek i wód podziemnych. Kolejna sprawa to brak opadów. Z danych Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, ich poziom wyniósł średnio 67 proc. tego, co notowano w ostatnich latach. Jest to jednak średnia dla całego kraju. Najgorsza sytuacja występuje w centralnej i środkowo-wschodniej części Polski, gdzie suma opadów wyniosła poniżej 40 proc. średniej wieloletniej. To wszystko ma wpływ na niezwykle niski poziom wilgotności gleb i przekłada się na proces wegetacji roślin. Obecnie aby sytuacja się poprawiła, musiałby przez minimum kilkanaście dni ciągle padać drobny deszcz. Tymczasem zapowiedzi meteorologów mówią o niskim prawdopodobieństwie pojawienia się wystarczającej ilości opadów.

– Dziś nie ma warunków do tego aby podlewać trawniki czy przydomowe ogródki. Dziś musimy zastanawiać się nad wykorzystaniem każdej kropli wody w sposób racjonalny. Każdemu z osobna wydaje się, że to niewielkie oszczędności i zasoby, ale w skali całego kraju są to miliony, dziesiątki milionów litrów wody, która może być wykorzystana gospodarczo – tłumaczył minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Minister zwrócił przypomniał również, że jednym z dotykających każdego skutków suszy jest wzrost cen żywności. Duży spadek produkcji roślinnej, a wraz z nim ograniczona dostępność pasz oznacza w konsekwencji spadek produkcji zwierzęcej. Dlatego, w interesie każdego, bardzo istotne jest oszczędzanie wody na każdym kroku oraz zatrzymywanie do celów gospodarczych wód opadowych. W ten sposób nie da się oczywiście całkowicie zapobiec suszy, jednak można ograniczyć jej skutki.

(fot. pixabay)

38 komentarzy

  1. apeluję przede wszystkim do tych którzy w ostatnim bezmyślnie podpalają łąki i lasy i do tych ,którzy bez sensu ich bronią i się oburzają,że ktoś kogoś oskarżał o podpalenie,wiecie ile wody sie marnuje na gaszenie na takich terenów,kiedy to dotrze do waszych zakutych łbów,przestańcie podpalać i marnować WODĘ,zaraz się pewnie odezwie obrońca podpaleń,wypaleń,którego komentarze powinny być usuwane,a nawet w ogóle nie publikowane,bo on swoimi durnymi wypowiedziami podpuszcza tylko tak chorych ludzi jak on

  2. Ale wg. ONZ w Polsce zmieści się ponad 270mln ludzi, tak tu bogato. Więcej imigrantów, więcej.

  3. Rząd nakazuje wyciągać wodę z ziemi dając pieniądze na nawadnie pól a teraz zakazuje podlewania upraw i ogrodów to skąd weźmie się żywność rośliny rolne nie będą dawały plonów bez nawodnienia jeśli nie podleje swojego ogrodu a w nim warzyw zamrnuje rośliny które dadzą mi wyżywanie a cena żywności w czasie tego kryzysu będzie bardzo droga. Zamiast zastanawiać się co robić rząd odwraca temat

  4. Bo to wszystko przez tą zimę 30lecia, o której tak się rozpisywały wszystkie szmatławce.

  5. Chodzę do pracy, płacę zus, uprawiam pomidory , paprykę, ogórki itd ,dziele się z rodziną, nie kupuje u rolnika, oczywiście nie wszystko można samemu wyhodować, ja mam zakazy, oni dopłaty odszkodowania i zysk z cholernie drogich warzyw,W tym kraju to dobrze być rolnikiem, górnikiem, matką z bombelkiem bo można na ekspesówce zaparkować

  6. Też matka wstydzę się za Ciebie . Wiesz tyle o cenach płodów rolnych co ja o astrofizyce? cholernie drogie warzywa?? Np marchew po niespełna 20 groszy za kg jeśli w ogóle zechce przetwórnia wziąć?

  7. Polecam zostać na dwa miesiące rolnikiem z na małym gospodarstwie 12 hektarów tak nawet z tymi cudownymi doplatami.

    Plantacja 1.5 hektara zasiana trzeba było włożyć taki koszt w przygotowanie ziemi, kupić nasienie, nawozić a przez suszę nie zeszło ani jedno ziarko myślicie, że to przyjemne jak wasze dochody znacznie spadają
    Mało tego ta uprawę trzeba plewić całe lato w upały w komary ręcznie polecam taki sport zamiast siłowni
    Stary sprzęt ciągle się psują wymaga naprawy ile jest niebezpiecznych sytuacji gdzie rolnik ociera się o zdrowie myślicie że BHP w prawdziwym życiu jest inaczej to nie podręcznik
    Pomoce od państwa mówicie bo czytacie tylko tytuły w mediach wiecie jakie są wymagania, biurokracja a pomoce zazywczaj kończy się na propozycji kredytu.

    Ceny warzyw w sklepie na targu tak są drogie a ile rolnik za swój trud dostaje w skupie.

    Jak ktoś chce zapraszam do kontrakty chętnie się zamienię zobaczycie jak fajnie jest być rolnikiem

Z kraju