Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Firlej: Kolejna akcja ratunkowa. Wypłynęli kajakiem na środek jeziora i wpadli do wody

Nie pomagają apele, kolejne ofiary brawury nad wodą także nie są dla niektórych przestrogą. Wciąż znajdują się osoby, które ryzykują swoim życiem wchodząc po pijanemu do wody.

Zaledwie chwilę wytchnienia mieli ratownicy, którzy dzisiaj po południu poszukiwali mężczyzny, który miał utonąć w jeziorze Firlej. Kilka minut po godzinie 17 znowu zostali powiadomieni o wypadku na jeziorze. Tym razem świadkowie dostrzegli na środku jeziora przewrócony kajak, którym wcześniej mieli pływać dwaj mężczyźni znajdujący się pod wpływem alkoholu. Ponieważ nigdzie obok nikogo nie dostrzeżono podejrzewano, że mężczyźni utonęli.

Na miejsce natychmiast przyjechali strażacy z OSP Firlej i PSP w Lubartowie, którzy za pomocą dwóch łodzi ratunkowych rozpoczęli poszukiwania zaginionych. W akcji uczestniczyli również ratownicy z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do pomocy wezwano także strażaków ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodnego z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Po kilkudziesięciu minutach poszukiwań mężczyźni zostali odnalezieni. Jak się okazało, po tym jak wpadli do wody, obok znalazły się inne osoby płynące rowerem wodnym. Podpłynęły do nich i doholowali obu do brzegu. Chwilę później mężczyznami zaopiekowali się policjanci. Teraz funkcjonariusze ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.

(fot. lublin112)
2016-08-21 21:36:01

26 komentarzy

  1. Sprawiedliwy wyrok to pokrycie 100 % kosztów akcji ratowniczej.

  2. To nie mogli i tego kajaka odholowac?

  3. Tak się składa, że byłam jedna z osób, która „ratowała” tych Panów przed utonięciem. Pragnę również zapytać dlaczego w tym artykule nie została poruszona najważniejsza kwestia, mianowicie: kto i dlaczego wypożyczyl tym Panom kajak skoro jeden z nich ledwo trzymał się na nogach po tym jak zostali odholowani na brzeg. I naprawdę ciężko mi uwierzyć, że wsiadajac do kajaku obaj byli zupełnie trzeźwi. Poza tym myślę,że okreslenie interwencji policji, straży oraz WOPRu „natychmiastową” jest z lekka przesadą zważywszy na fakt, iż pomoc przybyła dopiero po ponad godzinie od momentu, kiedy wykonaliśmy telefon z prośbą o pomoc. Owszem, ponton WOPR pojawił się szybciej niż policja czy straż, jednak po naszych sygnałach do płynących „strażaków” okazało się, że nie płyneli oni do nas- tylko pływają rekreacyjnie z dziećmi oraz Paniami, którzy zamiast się zatrzymać i pomoc( widząc przewrócony kajak i ludzi w wodzie)po prostu do nas machali i myśleli,że chyba chcemy się przywitać. Później Pan” strażak”, tłumaczył,że on pracuje tu społecznie i w zasadzie nie musi ratować tych ludzi. Ale zaraz TU CHODZILO O ŻYCIE CZŁOWIEKA!!! Wspomnę jeszcze o skandalicznym zachowaniu kierownika ośrodka GOSIR, który wykrzyczal nam, że wcale nie musieliśmy ratować tych Panów, a także stwierdził, że przecież „nikt nam nie kazał tego robić”. Według niego po prostu dalej mogliśmy pływać na rowerkach, nie zważając na tych Panów. Dodam,że sprawa Panów z WOPRu jak i kierownika ośrodka GOSIR została juz zgłoszona. Brawo za postawę kierownika oraz pracowników ośrodka jak i strażaków WOPRu, pokazaliście swoją skrajna nieodpowiedzialność!!!

    • Zamknelas usta wszystkim komentatorom:) szacun za pomoc i „trzezwa postawe”

      • Do picia wódeczki pomocy nie potrzebowali, chyba w obawie, że dla nich będzie za mało, a jak sie zaczęło w majtkach mokro robić to wszyscy powinni pomagać?
        A „cha” im w „de” jak nie potrafili jak porządne pijusy naprać się krzakach.

        • Strazacy z osp i psp przyjechali i wodowali lodzie po zgloszeniu i napewno nie plywali rekreacyjnie z osobami postronnymi

          • ZACHĘCAM DO NAUKI CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM. TA UMIEJĘTNOŚĆ JEST NIEZWYKLE POMOCNA W ŻYCIU, A SZCZEGÓLNIE, GDY KTOŚ CHCE UDZIELAĆ SIĘ W JAKIEJKOLWIEK DYSKUSJI. POZDRAWIAM!

          • Byłam tam, pływaliśmy rowerem jakieś 50 m od Państwa którzy udzielali pomocy tym dwóm chłopakom. Łódź motorowa z napisem WOPR na burcie o której myśleliśmy ze płynie udzielić pomocy, i do której również machałyśmy aby zasygnalizować że coś się dzieje, przepłynęła obok nas dwa razy i popłynęła dalej nie zważając na osoby sygnalizujące i wołające o pomoc. Na pokładzie z przodu znajdowało się dwóch panów w pomarańczowych koszulkach a z tyłu były dwie osoby w kapokach (dzieci lub kobiety na pewno jedna miała długie blond włosy). Najważniejsze w tym wszystkim jest to że nawet nie zainteresowali się tym ze ktoś wzywa pomocy, tylko właśnie rekreacyjnie pływali łodzią WOPR z jakimiś osobami. Aż szkoda że nie zrobiłam zdjęcia.

    • Prosze o sprostowanie nie strazacy wopr tylko ratownicy ochotnicy wopr

    • Kobiecinko pierwsza łodz z osp byla zwodowana po 5 min od zgloszenia…. nikogo nie bronie, ale najpierw dowiedz sie jak naprawde wygladaly czasy dysponowania ratownikow…naprawde szkoda mi ciebie bidulko..

    • Z mojej strony zero szacunku dla pijaków! Skoro wypływają na wodę pod wpływem alkoholu i uważają się za nieśmiertelnych to niech za swoją głupotę płacą! A nie później pretensje do wszystkich na około. Każdy ma swój rozum a jak nie umie z niego korzystać w odpowiedni sposób no to ma problem.

  4. Szacunek dla koleżanki Inki.
    Nie zawsze znajdzie się osoba, która tak rzeczowo i prawdziwie przedstawi całą zaistniałą sytuację.
    Mało już takich osób, najchętniej chowamy głowę w piasek i udajemy że nic nie wiemy – takie czasy 🙁

  5. Witam, chciałbym się odnieść do postu Pani Inki, szkoda że nie przekazała pełnego opisu sytuacji po tym jak miała miejsce po ich powrocie , mianowicie Pan który pomógł osobom z kajaka przyszedł do recepcji i zażądał wydruku drugiego paragonu bo on chce zwrotu pieniędzy za rowerek bo zamiast sobie pływać z rodziną musiał wyciągać poszkodowanych z wody, ja odpowiedziałem mu „to pan chce pieniędzy za to, że uratował Pan komuś życie! – odpowiedział TAK!! . Jako, że jestem prywatnie STRAŻAKIEM ochotnikiem i ratowanie życia ludzkiego mam wpojone od dziecka, tymi słowami załamał mnie. Oddałem mu 20 zł i powiedziałem mu, że mam nadzieję że jeśli kiedyś ktoś iny będzie musiał mu pomóc nie będzie oglądał się na 20 zł.
    Ps. Wcześniejszą akcję ratowniczą organizowałem osobiście jak kobieta z malutkim dzieckiem na ręku i z płaczem przybiegła do mnie informując mnie, że jej mąż nie wrócił od godziny z wody i podejrzewa że się utopił.
    Może ktoś czyta to forum komu w życiu pomogłem.

    • Panie Kierowniku bardzo żałujemy, że nasza rozmowa z Panem oraz Pana kolegą z recepcji nie została nagrana! Do cholery RATOWANIE ŻYCIA MA PAN WPOJONE OD DZIECKA?! Czy Pan żartuje? Niech Pan przypomni sobie Pana słowa z wczoraj, tu cytat: ” nie trzeba było ich ratować”, kolejny : „mogliście pływać spokojnie, nie zważając na tych Panów”, czy do cholery jasnej to jest według Pana to wpojone od dziecka ratowanie życia ludzkiego?! A skoro już Pan się tu udzielił to zadam to pytanie raz jeszcze( ponieważ wczoraj, gdy o to zapytałam na recepcji, zostałam wyproszona przez Pana kolegę z) KTO I DLACZEGO DAŁ TYM PANOM KAJAK SKORO BYLI PIJANI? Ach, zapomniałam jak sądzę to kolejny dowód na to, że życie drugiego człowieka jest dla Pana tak ogromnie ważne- czyli wypożyczenie rowerku pijanym, jest Pana zdaniem BOHATERSTWEM. Dodam jeszcze, że my żądając wydruku kolejnego paragonu, nikomu nie zrobiliśmy krzywdy, a poprzez Waszą nieodpowiedzialność ktoś mógł stracić życie!!!!!!!!!!!!!!I proszę nas nie oczerniać, ponieważ wina leży TYLKO I WYŁĄCZNIE po WASZEJ STRONIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czy Pan to do cholery rozumie? Czy teraz znowu napisze Pan, że wina leży po naszej stronie i że od tego wszystko się zaczęło? A może to my do cholery jasnej wypożyczyliśmy ten rowerek? No co jest z Panem? Pytam? Niech Pan się otrząśnie i naprawdę się zastanowi czy RATOWANIE ŻYCIA DRUGIEGO CZŁOWIEKA jest dla Pana na wagę złota! Pozdrawiam!

      • Zgadzam się z panią Inka także byłam tylko przy miejscu wodowania motorowek i było faktycznie że strażacy fotografowali się z dziećmi i kobietami. A gosir nigdy nie sprawdza trzeźwości i czy faktycznie te osoby pływają czy nieletnie. Nie tendy droga jak staż w firleju ma motorowke to powinni pływać i sprawdzać trzeźwość szkoda ze komuś szkoda na paliwo?

        • Od sprawdzania trzezwosci jest policja straz nie ma takich uprawnien a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo

      • To co pisze Pani Inka jest całą prawdą jaka miała tam miejsce. Kiedy motorówka w końcu podpłynęła do nich, musieli prosić aby panowie ratownicy udzielili pomocy tym dwóm chłopakom i wzięli ich na pokład. Czy na prawdę tak ma wyglądać akcja ratunkowa???? Co do stanu trzeźwości tych dwóch panów z kajaka, jeszcze przed wejściem do kajaka jeden z nich wywrócił się bo nie był w stanie utrzymać równowagi na plaży więc nie upili się na wodzie. Osoba wypożyczająca kajak musiała widzieć w jakim byli stanie skoro kilkadziesiąt minut wcześniej my widzieliśmy ich zataczających się. Może i zasłużyli na to żeby się „wykąpać z kajakiem” i wyciągną odpowiednie wnioski na przyszłość, ale zupełnie nie rozumiem postawy osób atakujących Panią Inkę i jej towarzyszy na rowerku którzy jako jedyni wykazali się ludzką postawą.

  6. Nam chodzi jedynie o to, że po tych chłopakach ewidentnie było widać, że są NACHLANI! I tu nie była potrzebna żadna wnikliwa analiza stanu trzeźwości tych Panów poprzez zbadanie alkomatem bądź zrobienie przysłowiowej „jaskółki” to po prostu było widać na pierwszy rzut oka, że chłopaki nie byli w stanie pływać kajakiem. A co za tym idzie, wypożyczenie kajaka tym Panom nie powinno w ogóle mieć miejsca i wtedy nie byłoby w ogóle problemu. Reasumując cieszmy się, że nic nikomu się nie stało. Wątpię, żeby ta sytuacja nauczyła czegokolwiek pracowników i szanownego Kierownika ośrodka GOSiR, który zapewne do tej chwili uważa, że to wszystko wina paragonu, o który poprosiliśmy po całym zdarzeniu. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam NIKI, cieszę się że ktoś jeszcze zauważył „ciężką pracę” Panów z WOPRu!

  7. Inka Wzorowy obywatel który za uratowanie ludzi z ich własnej głupoty chciał by być wielbiony i dostać nagrodę.
    O ile mi wiadomo można wypożyczyć kajak na trzeźwo popłynąć szybciutko do znajomych lub na drugą stronę jeziora po alkohol i sobie dalej dryfować najlepiej później szukać kozła ofiarnego u pracowników.
    Ludzie nie rozumieją że nie da się zrobić tak żeby wszyscy byli trzeźwi.
    Uważam ze to my jesteśmy za siebie odpowiedzialni piłeś nie pływaj, o ile mi wiadomo od sprawdzania trzeźwości i karania takich osób jest policja a na jeziorze Firlej nie ma motorówki z funkcjonariuszami policji.
    W dzisiejszych czasach jak jest jakieś zdarzenie (drzewo na drodze, gniazdo os, wypadek samochodowy) straż musi udokumentować dlatego robili zdjęcia z resztą dzięki temu można je zapewne oglądać artykule.
    Nie wiem jak można szukać winy u strażaków bądź obsługi Inka chyba nie wiesz jak trudno pracuje się gdy jest tak dużo ludzi nie można wszystkich sprawdzić poza tym trzeba mieć odpowiednie uprawnienia i alkomat z atestem który przy takiej liczbie turystów trzeba by kalibrować po każdym weekendzie a i dodatkowy do narkotestów.
    a jak znam życie wy na rowerku wodnym byliście dziabnięci bo normalna trzeźwa osoba nie zostawiała by kajaka żeby sobie do góry nogami pływał i później pretensje do wszystkich.

    • Trzeźwa osoba na rowerku wodym na środku jeziora Zenku nie myśli o kajaku tylko o ratowaniu tych ludzi nie wszyscy muszą być pijani prawda??!

    • Zenek masz rację że nie da się skontrolować osób wyporzyczajacych sprzęty nad jeziorem. Każdy powinien mieć trochę oleju w głowie. Natomiast widząc tą sytuację bo tak również byłam jej świadkiem po pierwsze należy się wielki szacun dla tych trzech mężczyz którzy podpłyneli do tego kajaku bo większość osób udawało że nie widzi całej sytuacji! Po drugie holowanie dużo dłuższego kajaku (w dodatku do połowy zalanego woda) rowerkiem było po prostu niemożliwe – bo uwierz mi próbowali. Zdecydowanie najgorsza postawą wykazał się ( społeczny ) ratownik który w motorówce wopr z choragiewka przeplyną obok całej sytuacji po prostu machajac. Na całe szczęście nikomu nic się nie stało. A cała sytuacja była naprawdę niebezpieczna.

      • Wszystko wszystkim ze nie wypozycza się pijanym a to co sir dzieje później na wodzie nikt nie kontroluje. Wina wypożyczalni jak i nie odpowiedzialnych bez mozgich chłopaków trochę się przeliczyli. Można tylko dziękować że byli ludzie z sercem co pomogli. Wopr woli pływać i udawać że jest a tak naprawdę pływa rekreacyjnie że znajomymi widziałam nie raz. Kończy się sezon i oby więcej akcji nie było.

  8. A co z ta pierwsza osoba ktora ponoc rzekomo miala utonac dzisiaj o ktorej jest mowa w pierwszych zdaniach artykulu?

Z kraju