Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

Dziewczynka na hulajnodze zderzyła się z rowerzystą. Trafiła do szpitala (zdjęcia)

Poruszająca się na hulajnodze 11-latka zderzyła się z jadącym rowerem mężczyzną. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala. Zdarzenie miało miejsce obok przystanku komunikacji miejskiej.

20 komentarzy

  1. 1. Dlatego miejsce pojazdów powinno być na jezdni. Na jezdni w miarę możliwości oddzielonej od chodników, alejek parkowych, placów zabaw itp.
    2. No i powinno się przestać podchodzić do dróg rowerowych jako do „placu zabaw” lecz traktować te drogi jak zwykłe drogi.
    3. Przejeżdżając w bliskiej odległości od dzieci/meneli/starców – należy liczyć się z sytuacją nagłego pojawienia się pieszego na jezdni. Zarówno kierując samochodem, jak i (jak w tym przypadku) rowerem.
    4. Nawet jeżeli dziecko weszło (dokonało tzw. wtargnięcia) bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd – to kierujący jest (choćby częściowo winien) winny, bo powinien to przewidzieć.
    5. Kierujący pojazdem jest zobowiązany dostosować prędkość do panujących warunków. Jeżeli tuż obok drogi (w tym przypadku drogi rowerowej) bawią się dzieci, to należy przejechać na tyle powoli, żeby uniknąć potracenia.

    • Chciałbym by moje posty były widoczne

      Franiu jak już będziesz taki genialny i będziesz w stanie przewidzieć przyszłość, to może skocz po Lotto i wygraj w życie.

      Bo ciągle tylko podkreślasz, że kierowca ma być odpowiedzialny, ma przewidywać zachowania innych na drodze… Widać że sam nie jesteś kierowcą bo byś nie pieprzył o rzeczach awykonalnych.

  2. 6. Jeżeli ktoś porusza się niebezpiecznie rowerem – to powinien się zaopatrzyć w OC, bo może go to sporo kosztować.

    • Przy dzieciaciach trzeba uważać. Pytanie czy dzieci też muszą uważać?
      Mam wrażenie, że pijesz w jedną stronę.

      • Chciałbym by moje posty były widoczne

        JAck, jak zawsze, franio ma jakiś uraz do kierowców, pewnie jak za 10tym razem nie zdał to stwierdził, ze im nigdy nie odpuści.

  3. No tak, na hulajnogę nie trzeba mieć karty rowerowej, mimo iż te elektryczne rozwijają dosyć duże prędkości

  4. Dlaczego tak się dzieje? Przykład z dzisiaj: dwoje tępych rodziców i dziecko stoją na pdp zapala się zielone, tyłki na siodełka i pojechali przez pdp. Później dziwić się, że dzieci tak robią skoro rodzice dają przykład.

    • Bo przepis z przepychaniem pojazdu jest bez sensu zwłaszcza jak sie ma pierwszeństwo w postaci zielonego swiatła. Jak kierowcy zaczną przepychac samochody przez skrzyzowanie to rowerzysci z pewnością solidarnie będa przepychać rowery przez pdp. Wazna jest PREDKOŚĆ rowerzysty, jesli przejeżdza z predkością pieszego to ja bym sie nie czapiał. Sam tak robię bo nie będę po 10 razy schodzić z roweru aby przejechać 2-3 km po miescie.

      • Chciałbym by moje posty były widoczne

        Oczywiście, jak rowerzysta zwolni przed przejściem i jedzie „z prędkością pieszego” to niech sobie jedzie. Ale jak masz skrzyżowanie i rowerzysta dojeżdża do niego ze znaczną prędkością to kierujący pojazdem przy skręcie w prawo po prostu rowerzysty nie widzi. I franiu, to nie tak że ja nie chcę zobaczyć tego rowerzysty. Ja go nie widzę bo jest w martwym polu, a potem nagle materializuje mi się przed maską. Ale to wie tylko ktoś kto choć raz prowadził auto i skręcał w prawo.

  5. Sprawczyni ma 11 lat, więc kary nie poniesie.

  6. Dawniej nawet dzieci nie były takimi cielętami jak te dzisiejsze… O dorosłych nawet nie wspominam bo połowę tych dzisiejszych to ciężko dorosłymi nazwać. Na prostej drodze sie jedno i drugie przewróci i połamie, a życie to jedno wielkie niebezpieczeństwo.

  7. Można to skomentować inaczej,jak często franio p..szy.Rowerzysta porusza się pojazdem,zaś małolata jest mimo hulajnogi pieszym.No coż ,rowerzysta nie zatrzymał się?Jest winny,bo pieszy jest niechronionym itd.Powinien przewidywać,może zza muru lub zza żywopłotu coś wyjedzie jako pieszy.I co?Teoria Frania do kosza.

  8. Jadący na hulajnodze jest pieszym to w jaki sposób pieszy mógł wjechać w rowerzystę?

  9. Jak hulajnoga zwykła to pewnie pieszy wbiegł hulajnogą.To są właśnie absurdy prawa,a że jest pieszy to przed rowerzystą.

  10. Jeśli zdarzenie miało miejsce na ścieżce rowerowej to główna wina jest „pieszego”, ale to pokazuje jak ważna jest zasada ograniczonego zaufania i uważania gdy są dzieci w pobliżu a nie święta krowa ma pierwszeństwo. Nawet jadąc samochodem przy chodniku gdzie jedzie dziecko to się zwalnia lub omija w bezpiecznej odległości, gdyby miało nagle wjechać na jezdnię – to są tylko dzieci, oczywiście, że to jest ich wina ale dorośli są mądrzejsi i dlatego powinni uważać. Ile czasu się zaoszczędzi pędząc, 1s, 2s? a nawet gdyby takich sytuacji było więcej to minutę – czy ta minuta jest warta czyjegoś życia lub zdrowia?