Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Dzienny Ośrodek Wsparcia dla osób bezdomnych już działa

Po pół roku remontów udało się uruchomić Dzienny Ośrodek Wsparcia dla osób bezdomnych. Placówka działa 7 dni w tygodniu od 9 do 17.

Remonty trwały pół roku, przez ten czas pojawiły się problemy finansowe i wyzwania, które udało się pokonać. Z początkiem stycznia rozpoczął swoje funkcjonowanie Dzienny Ośrodek Wsparcia dla osób bezdomnych. Placówka otwarta jest przez 7 dni w tygodniu od 9 do 17.

Na miejscu można skorzystać ze świetlicy, w tym z ciepłego posiłku, kawy lub herbaty. Dla osób bezdomnych dostępna jest łaźnia, tam można wykąpać się, zmienić swoje ubranie, skorzystać z pralki i suszarki do ubrań. Doraźnie można również opatrzyć rany, a także skorzystać z usług fryzjera.

– Dla naszej organizacji to kolejne wyzwanie, które z pomocą Bożą, Darczyńców i wolontariuszy udało się zrealizować. Mimo, iż nie było łatwo. Trudno już nawet zliczyć ile wyzwań pojawiło się przy remoncie i uruchomieniu Ośrodka, ale co ważniejsze, jeszcze więcej pojawiło się osób chcących nam pomóc w tym dziele. Od stycznia, każdy kto tego potrzebuje, może skorzystać z łaźni, świetlicy, posiłków i innych udogodnień. Warunek jest jeden, trzeźwość – podkreśla ks. Wiesław Kosicki, dyrektor lubelskiej Caritas.

Dzienny Ośrodek Wsparcia dla Osób Bezdomnych znajduje się w głównej siedzibie Caritas Archidiecezji Lubelskiej przy al. Unii Lubelskiej 15 (wejście od Targu pod Zamkiem) i jest czynne 7 dni w tygodniu w godzinach od 9 do 17.

(fot. Caritas Lublin)

4 komentarze

  1. Nikt bezdomnym nie staje się bez przyczyny, jedni uciekają przed kłopotami typu: zaległe alimenty, wszelakie opłaty, czy sądowe grzywny, inni nie mają się gdzie podziać po opuszczeniu kryminału, czy „inaczej kochającej” rodziny – tu będą mogli się zatrzymać w wędrówce „ku wolności”.
    Ale wszyscy uważają, że im „sie należy (!)” – a Caritasowi Bóg nareszcie odfajkuje dobry uczynek.
    No i argument ile to dobrego Caritas czyni dla patologii, która dla społeczeństwa prócz smrodu nie zrobi nic.

  2. Jerzy Gondol Znadwisły

    Proszę pana księdza, tych jak to pan określa, wyzwań by nie było, gdyby wasz „święty” Caritas więcej przeznaczał na pomoc dla potrzebujących a, sporo mniej na swoje utrzymanie.
    Teraz jest co raz mniej chętnych do pracy za „Bóg zapłać”, czy nawet za „wielki panie Boże zapłać”, teraz każdy za wykonaną pracę oczekuje zapłaty w „PeeLeNach”.

  3. „Wyzwanie, które z pomocą Bożą, Darczyńców i wolontariuszy udało się zrealizować.”

    Może też z pomocą Prezydenta Miasta Lublin i MOPR-u, którzy przydzielili środki publiczne na ten cel i przeprowadzili konkurs na prowadzenie Dziennego Ośrodka dla Osób Bezdomnych, który wygrał Caritas.

  4. Oczekuję że Caritas zacznie dbać o higienę tam przebywających i w końcu znikną z MPK osoby bezdomne smierdzacego i zawszone. Tak księżulku! Oni mają w większości przypadków WSZAWICĘ!

Z kraju