Ostatnio odcinek Solidarności/Tysiąclecia/Witosa jest jakoś mocno pechowy. Ile było zdarzeń w ciągu ostatniego tygodnia?
Generał
Tak jest jak się prawko chipsach znajduje
P.
Radzę sie nie wypowiadać skoro osobiście nie byłeś przy całym zajściu – znawco od siedmiu boleści.
Generał
A co tu się wypowiadać. Jak ktoś nie ma umiejętności i wypada z równej szerokiej drogi to powinien oddać kwity. Jeździ tam tysiące samochodów i tylko mistrzowie potrafią coś takiego.
Ewa33
A gdzie przy skrzyżowaniu z Lubomelską jest łuk ulicy Tysiąclecia?
I znowu służbowy poczty polskiej…. jeszcze więcej im dajcie roboty na 8h, będą jeździć bezpieczniej…
Niby jest, ale jadąc tamtenty, to praktycznie go nie czuć. Chociaż z perspekrywy jak się spojrzy za daleka na skrzyżowanie, to widać że jest pod kątem. Najgorzej jest jak się zjeżdża z wiaduktu i chce się wbić na lewy pas. przy odpowiednich warunkach i prędkości na bank da radę ładnie wykopyrtnąć auto.
Robert
W tym przypadku był to samochód prywatnej firmy świadczącej usługi dla Poczty Polskiej
W. Nadzieja
Naprawdę nie da się – osobiście jeżdżę codziennie od klikunastu lat i nie jest to pierwszy przypadek że auto jest w rowie, myślę że na przełomie roku jest to już 2 lub 3 wypadek – ale ktoś dobrze napisał prawko z chipsów – wiadomo ślisko noga na hamulec na max-a kierownica zblokowana a auto jedzie prosto a droga ma delikatny łuk- krawężnik i hop na główkę do czechówki !
Miki
Zla droga, drzewa i latarnie za blisko ulicy, no i skarpa z ktorej spadają auta – urzednicy powinni wydać kolejne pieniadze na remont który nie pomoże na głupotę kierujacych.A może wyższe kary za prędkość,za nie dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze,itd. Za głupotę powinni karać wysokim mandatem i pracami społecznymi przy opiece nad osobami które ucierpiały w wypadkach drogowych.
kierowca tico na gaz
Miszczowie prostej zapierd….ją po skoleinowanym asfalcie ,w którym pełno wody ,jak po suchym asfalcie …skutki nie trudno przewidzieć ,bo fizyki nie oszuka .Noga z gazu „miszczowie ” to nie będziecie „:bohaterami ” ” newsów ” na lublin 112
Andrzej
A ja bym na tym łuku fotoradarek rzucił. Kto tam rozsądnie jedzie, to jego nie będzie dotyczył, a durnie zamiast marnotrawić nasze pieniądze na służby jeżdżące do nich, to zasilali by jeszcze kasę
Bimmber
Zamknęli drogę pod wiaduktem na Diamentowej, to się przenieśli mistrzowie na Solidarności i 1000-lecia
fpz
Zwróćcie uwagę jak się jedzie na tym odcinku, jak profesionalnie drogowcy połączyli popękany asfalt. W miejscach pęknięć ulali….górki. Jak jadę tamtędy mam wrażenie jakbym przejeżdżał w poprzek po wystających szynach kolejowych. W szczególności odczuwalne jest to na skrajnym lewym i prawym pasie. Ja się wcale nie dziwie że ludzie tam wypadają z drogi
Fryta
Sprawdź zawieszenie, wymień opony, itp. Jestem tam kilka razy w tygodniu i ani razu nie miałem problemów.
fpz
To ze nic w zawieszniu nie słyszysz, to nie znaczy że nie ma nierówności. Występują różne formy zawieszenia jedne lepiej, inne gorzej tłumią nierówności.
Ryjo
Jak masz starego szrota i dawno nie wymieniałeś amortyzatorów to nie ma się co dziwić. Sam takim jechałem po obwodnicy i wiem jak cały samochód zaczął się telepać przy 80 km/h, a droga nowa. Zwalisz to na nawierzchnię?
Nawet jak masz koła 13 to przy dobrym zawieszeniu nie poczujesz i nie usłyszysz takich łat na drodze, chyba że naprawdę jeździsz już czymś okrutnie starym.
fpz
Jak jedziesz 30 km/h to się nie dziwię:D
aflo
To ty ten środkowy pas zawsze blokujesz?
Art
Nie wiem nie ogarniam ile bym musiał tam zapierdzielać aby stracić tam panowanie nad pojazdem. Jedyne co mi przychodzi do głowy to gunwo opony i próbować wykonać manewr zmiany pasa na pełnej ladacznicy. Ja się was pytam jak tam można wypaść z jezdni jeśli nie było to naszym zamiarem?
Ostatnio odcinek Solidarności/Tysiąclecia/Witosa jest jakoś mocno pechowy. Ile było zdarzeń w ciągu ostatniego tygodnia?
Tak jest jak się prawko chipsach znajduje
Radzę sie nie wypowiadać skoro osobiście nie byłeś przy całym zajściu – znawco od siedmiu boleści.
A co tu się wypowiadać. Jak ktoś nie ma umiejętności i wypada z równej szerokiej drogi to powinien oddać kwity. Jeździ tam tysiące samochodów i tylko mistrzowie potrafią coś takiego.
A gdzie przy skrzyżowaniu z Lubomelską jest łuk ulicy Tysiąclecia?
I znowu służbowy poczty polskiej…. jeszcze więcej im dajcie roboty na 8h, będą jeździć bezpieczniej…
Przecież w tekście jest al. Solidarności…
a na Solidarności przy Lubomelskiej gdzie jest łuk?
No właśnie jest:
Niby jest, ale jadąc tamtenty, to praktycznie go nie czuć. Chociaż z perspekrywy jak się spojrzy za daleka na skrzyżowanie, to widać że jest pod kątem. Najgorzej jest jak się zjeżdża z wiaduktu i chce się wbić na lewy pas. przy odpowiednich warunkach i prędkości na bank da radę ładnie wykopyrtnąć auto.
W tym przypadku był to samochód prywatnej firmy świadczącej usługi dla Poczty Polskiej
Naprawdę nie da się – osobiście jeżdżę codziennie od klikunastu lat i nie jest to pierwszy przypadek że auto jest w rowie, myślę że na przełomie roku jest to już 2 lub 3 wypadek – ale ktoś dobrze napisał prawko z chipsów – wiadomo ślisko noga na hamulec na max-a kierownica zblokowana a auto jedzie prosto a droga ma delikatny łuk- krawężnik i hop na główkę do czechówki !
Zla droga, drzewa i latarnie za blisko ulicy, no i skarpa z ktorej spadają auta – urzednicy powinni wydać kolejne pieniadze na remont który nie pomoże na głupotę kierujacych.A może wyższe kary za prędkość,za nie dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze,itd. Za głupotę powinni karać wysokim mandatem i pracami społecznymi przy opiece nad osobami które ucierpiały w wypadkach drogowych.
Miszczowie prostej zapierd….ją po skoleinowanym asfalcie ,w którym pełno wody ,jak po suchym asfalcie …skutki nie trudno przewidzieć ,bo fizyki nie oszuka .Noga z gazu „miszczowie ” to nie będziecie „:bohaterami ” ” newsów ” na lublin 112
A ja bym na tym łuku fotoradarek rzucił. Kto tam rozsądnie jedzie, to jego nie będzie dotyczył, a durnie zamiast marnotrawić nasze pieniądze na służby jeżdżące do nich, to zasilali by jeszcze kasę
Zamknęli drogę pod wiaduktem na Diamentowej, to się przenieśli mistrzowie na Solidarności i 1000-lecia
Zwróćcie uwagę jak się jedzie na tym odcinku, jak profesionalnie drogowcy połączyli popękany asfalt. W miejscach pęknięć ulali….górki. Jak jadę tamtędy mam wrażenie jakbym przejeżdżał w poprzek po wystających szynach kolejowych. W szczególności odczuwalne jest to na skrajnym lewym i prawym pasie. Ja się wcale nie dziwie że ludzie tam wypadają z drogi
Sprawdź zawieszenie, wymień opony, itp. Jestem tam kilka razy w tygodniu i ani razu nie miałem problemów.
To ze nic w zawieszniu nie słyszysz, to nie znaczy że nie ma nierówności. Występują różne formy zawieszenia jedne lepiej, inne gorzej tłumią nierówności.
Jak masz starego szrota i dawno nie wymieniałeś amortyzatorów to nie ma się co dziwić. Sam takim jechałem po obwodnicy i wiem jak cały samochód zaczął się telepać przy 80 km/h, a droga nowa. Zwalisz to na nawierzchnię?
Nawet jak masz koła 13 to przy dobrym zawieszeniu nie poczujesz i nie usłyszysz takich łat na drodze, chyba że naprawdę jeździsz już czymś okrutnie starym.
Jak jedziesz 30 km/h to się nie dziwię:D
To ty ten środkowy pas zawsze blokujesz?
Nie wiem nie ogarniam ile bym musiał tam zapierdzielać aby stracić tam panowanie nad pojazdem. Jedyne co mi przychodzi do głowy to gunwo opony i próbować wykonać manewr zmiany pasa na pełnej ladacznicy. Ja się was pytam jak tam można wypaść z jezdni jeśli nie było to naszym zamiarem?
czyzby kierujacA??????