Dwa samochody wypadły z drogi. Jeden zatrzymał się na pasie zieleni, drugi przy rzece
09:13 29-01-2018
Do pierwszego zdarzenia doszło około godziny 8 na al. Solidarności w rejonie skrzyżowania z ul. Lubomelską. Służby ratunkowe zostały poinformowane, że pojazd osobowy wypadł z drogi i uderzył w słup latarni. Na miejscu interweniowała policja oraz straż pożarna.
Jak się okazało kierująca autem osobowym na łuku jezdni straciła panowanie nad pojazdem, w wyniku tego auto zjechało na pas zieleni. Nie doszło do kontaktu z latarnią, była ona uszkodzona w wyniku innego zdarzenia drogowego. Kobiecie nic się nie stało
W tym samym miejscu w poślizg wpadł też kierowca innego pojazdu. Auto spadło ze skarpy i zatrzymało się przy rzece. Kierowca również nie odniósł obrażeń ciała.
2018-01-29 09:58:55
(fot. nadesłane Tomasz i Kamil)
Powiedzcie mi co jest nie tak z tym odcinkiem. Od lat mieszkam i jeżdżę ta droga i nigdy nie było problemów. Od jakiegoś czasu zaczynaja fruwać auta to samo w okolicach Krauzego młyna
Czyżby faktycznie prędkość a może stan techniczny , opony albo asfalt lewy
Asfalt na lewą stronę położyli? Nic dziwnego, że fruwają. A może z przeceny zakupili i położyli lotniczy, taki na pasy startowe? To by tłumaczyło wzbijanie się w powietrze.
Z przeceny? Asfalt na pasy startowe droższy niż to co kładą na ulicy.
co trzeba robić aby na tym „ŁUKU” wypaść z drogi ?????? Przejeżdżałem tędy setki razy, zdarzyło się że prędkość była sporo wyższa niż dozwolona i nie zdawałem sobie sprawy ze tam jest jakiś łuk drogi, dopóki nie pokazali go w/w pożal się Boże „KIERUJĄCY”
Przyznał się, że piraci, teraz czekać, aż ktoś podkabluje 🙂
nie piracę tylko dostosowuję prędkość do warunków panujących na drodze 🙂
Jechać ok 120 na godz.a na widok czerwonego na skrzyżowaniu heble ….byłem widziałem pierwszy pobiegłem z pomocą po drodze zatrzymując auta
no tak, mistrzowie prostej zostali pokonani przez własną głupotę i brak wyobraźni
fpz ,,ale jak droga hu…wa to się nie zapier….la …proste i logiczne .Nie usprawiedliwiaj bezmyślnych „kierowców ” którzy zamiast pomysleć umieją tylko wciaskać gaz
Nie usprawiedliwiam nikogo, prędkość odgrywała tu na pewno główną rolę.
Ludzie zajmijcie się swoimi „prawkami” i umiejętnościami jazdy bo widzę że mamy tutaj w Lublinie samych Kubiców, Hołowczyców i Bóg wie jeszcze kogo. Nie było Was przy zajściu wiec nie wymyślajcie sobie i nie dopowiadajcie bajek. Nie było żadnej INTERWENCJI ani straży ani policji ponieważ nie było przy czym interweniować. Kierująca wypadła z drogi ponieważ pękła jej opona, nie było na szczęście w pobliżu żadnych innych pojazdów i jej samej również nic się nie stało – samochód tez cały i zdrowy. Ona sama wezwała pomoc drogową,a straż i policja była niepotrzebnie fatygowana (co sami z resztą przyznali) bo nie było do czego jechać- szkoda że jeszcze nie zawiadomiono helikoptera bo do kompletu tylko jego brakowało. Swoja drogą widać, że ludzie lubią szukać sensacji tam gdzie jej nie ma.
Jak to nie było straży pożarnej a na zdjęciu to co???? Sama sobie zaprzeczasz, albo sam sobie – no już nie wiadomo – podpisujesz się Ewa a piszesz jako Adam 😀
Straż przyjechała wysiadła i się zawinęła do jednostki bo nie było nic do roboty wiec gdzie tu interwencja? Czy samochód był rozcinany, kierowca był wyciągany z zakleszczenia, jest rozbity? O jakiej interwencji mowa? Przyjechali bo ktoś ich zawiadomił, nie wiadomo kto i po co, skoro sama kierująca spokojnie stała i czekała na pomoc drogową. Bezsensowne wzywanie służb ratunkowych.
Idioctwa wypisujesz, dobrze że ludzie reagują informują, a jakby panienka zasłabła to miałbyś pretensje że nikt nie przyjechał. Ty taki mundry zza ekranu komputera, na ulicy w takiej sytuacji inaczej się myśli i dobrze, że ludzie zareagowali. Poza tym przyjechali bo w niemal w tym samym momencie auto spadło ze skarpy po drugiej stronie. Rusz człowieku mózgiem i się nie stresuj. Dobrze, że stała i czekała. Nic nie jest bezsensowne. Samochód nie musi być rozcinany, nikt nie musi być zakleszczony, żeby kierowcy stała się krzywda, naprawdę użył mózgownicy, bo ktoś mógł np. zasłabnąć, albo w trakcie wypadania z drogi uderzyć się głowa w słupek, ale ty masz mizerną wiedzę na ten temat, więc nie dyskutuj czy trzeba wzywać czy nie trzeba. Byli odjechali, po co się tak sadzisz? Trzeba było zadzwonić i powiedzieć, nie przyjeżdżajcie bo pękła mi opona. Druga sprawa jest taka, że ci co przejeżdżali mogli myśleć, że uderzyła w słup, bo słup był uszkodzony – więc nie mędrkuj swoimi tezami o konieczności wzywania służb.
hahahaha nie mam pytań! 😀 A najlepsze jest to, że ja podpisuje się swoim imieniem a Ty wraz do mnie zwracasz się jak do faceta. Z kim ja mam do czynienia? Nawet tak proste kwestie jak identyfikacja płci po niku osoby piszącej są dla ciebie zawiłe, więc żegnam i nie będę TRWONIŁA mojego cennego czasu na takie durnoty. Jeżeli jesteś tak genialnym kierowca jak twój tok myślenia i komentarze to szczerze współczuje 🙂 Żegnam ozięble 😀
Twoja oziębłość wynika z braku umiejętności postępowania z kobietami Adama. Zmień partnera, może inny rozbudzi w tobie czerpanie radości z igraszek. Nie będziesz musiała na necie siedzieć.
@Ewa, te ewfka nie przyrównuj do Kubicy bo to teraz leszcz jest.
Jaki jest sens montowania tam nowych latarni jeśli w ciągu dnia wypada tam kilka samochodów z trasy? Nikogo to nie obchodzi ale chociaż na latarniach można by zaoszczędzić.
Ludzie nadal nie uważają na drogach.Ta trasa kiedyś była tragiczna ale została wyrównana kilka lat temu.Nie było opon zimowych, ABS, ESP, itd. Za to była rozwaga, myśl że na auto musiał wlasciciel długo pracować i uważał na siebie i innych by nie stało się nic jemu i innym na drodze.Kilka lat temu był tam fotoradar, może powien tam wrócić i więcej patroli policji.
Bimer z siostrą
miałem to napisać w weekend przy okazji volvo…
lublin112… prosimy, może dało by się zorganizować jakaś kamerę z widokiem na ten łuk ??!! 😀
chcemy zobaczyć.. jak oni to robią
I nie trzeba będzie długo czekać.