Dorohusk: Rzadki pierwiastek na granicy
09:37 15-01-2015
Do zdarzenia doszło w środę 7 stycznia. Celnicy kontrolujący osobowe auto na litewskich numerach rejestracyjnych natrafili na skrytkę pod podwoziem, w której ukryte były pojemniki. Po ich wydostaniu okazało się, że są to plastikowe butelki z nietypową metaliczną zawartością.
– Poproszona o wyjaśnienia właścicielka pojazdu zdradziła, że w butelkach jest gal – rzadki metal nie występujący w czystej postaci w przyrodzie, ale możliwy do uzyskania w procesie przemysłowym, który topi się już w temperaturze 30 stopni Celsjusza. Pierwiastek ten Ukrainka miała kupić od nieznanych osób na Ukrainie, z zamiarem sprzedaży na terytorium Unii Europejskiej – informuje podkom. Marzena Siemieniuk rzecznik prasowy Izby Celne.
Gal nie ma znaczenia biologicznego, nie wykazuje też właściwości toksycznych. Wykorzystywany jest m.in. w przemyśle elektronicznym do produkcji półprzewodników i tranzystorów, do produkcji termometrów oraz jako katalizator w produkcji wodoru z wody.
Z internetowych ofert wynika, że cena galu może wynosić nawet 25 złotych za 1 gram. Ukrainka usłyszała już zarzut przemytu towaru na terytorium Unii Europejskiej. Na poczet grożącej kobiecie kary funkcjonariusze celni zabezpieczyli 7 tys. zł.
2015-01-15 09:20:53
(fot. Izba Celna)
Gal Anonim.
Dobry interes 54kg gdzie za gram 25zł czyli 54000*25 = 1 350 000. Jeden taki przejazd i można się ustawić.