Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

Dachował podczas wyprzedzania. Kierowcy których wyprzedzał, nawet się nie zatrzymali

Bez większego uszczerbku na zdrowiu wyszedł z dachowania kierowca opla. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okolicznosci zdarzenia.

31 komentarzy

  1. Bo pewnie wczesniej na nich mrugal albo zajezdzal.taz bym sie nie zatrzymal tylko zglosil na policje i pogotowie i pozwal szanownego nerwosa za stworzenie sytuacji zagrazajacej miedzy innymi mojemu życiu oraz grube odszkodowanie w wyniku ejstremalnej sytuacji nerwowej gdyz byc moze wlasnie w tym czasie jechalem z moja cudowna 4 osobowa rodzina .pozdrawiam cie skarbie.

  2. widzac uszkodzenia samochodu to raczej nic mu sie nie stalo, a napewno nic powaznego, wzywanie policji to wiec jeszcze wieksza zlosliwosc niz nie robienie nic, ja tam bym kogos sciagnal z traktorem zeby to z powrotem sobie przewrocic i pojechac, a tak to jeszcze pewnie dostanie mandat za to ze sobie dachowal, ot sprawiedliwosc, lepiej chyba do rowu wpasc albo dachowac niz w kogos przywalic, moj kolega tez tak uwazal, wolal wpasc do rowu, i co? zaraz ktos „zyczliwy” zadzwonil na policje i nim sie spostrzegl juz przyjechali i dostal mandat 800zl!!! za wpadniecie do rowu… swoim samochodem, co prawda do nie swojego rowu, ale nie powodujac zadnych strat temu rowowi… to juz lepiej w kogos przywalic widac, uszkodzenia zwykle mniejsze, mandatu zwykle niema tylko oswiadczenie, no tylko znizek szkoda..