Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Czad znów groźny, w łazience znaleziono nieprzytomną kobietę. Tym razem pomoc przyszła na czas

Mieszkanka Lublina udała się do łazienki, niebawem straciła przytomność. Powodem okazał się tlenek węgla. Jego źródłem był piecyk służący do ogrzewania wody. Kobieta trafiła do szpitala.

Wraz z nastaniem sezonu grzewczego, wzrosła liczba interwencji służb ratunkowych związanych z tlenkiem węgla. Jedno z tego typu zdarzeń miało miejsce w poniedziałek w bloku przy Drodze Męczenników Majdanka w Lublinie. Po godzinie 9 rano straż pożarna została powiadomiona o nieprzytomnej kobiecie, która znajdowała się w łazience. Na miejsce udał się także zespół ratownictwa medycznego.

Kiedy strażacy dojechali, kobieta była już ewakuowana na zewnątrz, a mieszkanie przewietrzone. Jak podkreślają ratownicy, osoba która przed ich przybyciem ruszyła na pomoc, zachowała się profesjonalnie. Przede wszystkim zadbała o własne bezpieczeństwo otwierając okna. Dzięki temu nie doszło do sytuacji, że zamiast jednej osoby, ratować trzeba było dwie.

Poszkodowana 31-latka została przetransportowana do szpitala. Jak wyjaśniał nam kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, aparatura nie wykazała obecności tlenku węgla w mieszkaniu. Przeprowadzono jednak test. Po uruchomieniu piecyka do ogrzewania ciepłej wody, od razu pojawił się on w pomieszczeniu.

Lubelscy strażacy tłumaczą, że od początku sezonu zanotowali już 10 zdarzeń z udziałem tlenku węgla. Dwie osoby zostały w nich poszkodowane. W porównaniu do lat ubiegłych jest to niewiele. Jako zasługa podawane są m.in. liczne kampanie uświadamiające, jak bardzo tlenek węgla jest groźny i czym grożą zaniedbania w przeglądach pieców, piecyków czy też przewodów wentylacyjnych.

Czad znów groźny, w łazience znaleziono nieprzytomną kobietę. Tym razem pomoc przyszła na czas

(fot. nadesłane)

9 komentarzy

  1. Czujnik można by sobie kupić, solidny bez problemu za stówkę da się nabyć. No ale po co…

  2. W tym miejscu można pochwalić podejście SM w Tomaszowie, tu w większości mieszkań do ogrzewania wody są wykorzystywane „piecyki gazowe” I kilka już lat temu spółdzielnia z funduszu remontowego kupiła dla wszystkich czujniki czadu, a do tego zrobiła przegląd okien i kto nie miał nawiewników musiał je zainstalować.

  3. W pierwszej kolejności trzeba się wziąść za wentylację tak by działała, bo ta „grawitacyjna” w naszych warunkach klimatycznych to mit!

  4. po prostu raz na parę lat trzeba wyłożyć 1300zł i kupić nowy piecyk…mogę się założyć, ze ten miał 30 lat…

  5. Tlenek węgla powstaje przy spalaniu w zbyt małej ilości tlenu.
    Należy przestrzegać poniższego przepisu przy remontach łazienek i wymiany drzwi do takich pomieszczeń, w szczególności jeżeli w pomieszczeniu znajduje się urządzenie gazowe.
    Sprzedawcy drzwi łazienkowych często zachwalają ładny wygląd informując nabywcę, że takie skrzydło jest odpowiednie bo ma otwory wentylacyjne (3-4 tulejki o średnicy 2-3cm). Aby takie drzwi się nadawały do łazienki trzeba dorobić w nich jeszcze … 25-30 takich otworów.
    >>Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie<<
    § 79. 1. Drzwi do łazienki, umywalni i wydzielonego ustępu powinny otwierać się na zewnątrz pomieszczenia, mieć, z zastrzeżeniem § 75 ust. 2, co najmniej szerokość 0,8 m i wysokość 2 m w świetle ościeżnicy, a w dolnej części – otwory o sumarycznym przekroju nie mniejszym niż 0,022 m2 dla dopływu powietrza.

  6. 31 lat i w domu siedzieć o 9 rano?? przypadek…?

    • Może miała na drugą zmianę? Albo była po nocnej zmianie. Dlaczego jak ktoś jest o 9 w mieszkaniu to od razu nierób.

Z kraju