Tlenek węgla nadal zbiera swoje śmiertelne żniwo. Od 1 października Państwowa Straż Pożarna odnotowała w całym kraju 50 zgonów z powodu zatrucia czadem.
Tlenek węgla to jeden z najniebezpieczniejszych gazów. Jest bezbarwny i bezwonny, każdego roku zabija wiele osób. Tym razem na szczęście nie doszło do tragedii.
Po południu na ul. Rudlickiego w Lublinie interweniowały służby ratunkowe. Z piecyka do ogrzewania wody wydobywał się tlenek węgla.
Wczoraj po południu w Żdżarach w Gminie Łuków, w jednym z domów jednorodzinnych, doszło do zasłabnięcia starszej kobiety. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.
W czwartek rano służby ratunkowe interweniowały w jednym z domów w miejscowości Radoryż Smolany. Zgłoszenie dotyczyło ulatniającego się tlenku węgla.
Trwa ustalanie okoliczności śmierci dwóch mężczyzn, których ciała zostały ujawnione w warsztacie samochodowym przy ul. Tęczowej w dzielnicy Zemborzyce. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do śmiertelnego zatrucia tlenkiem węgla.
W jednym z mieszkań na terenie Tomaszowa Lubelskiego doszło do śmierci mężczyzny w wyniki zatrucia tlenkiem węgla. Obecnie prowadzone jest śledztwo, które ustali szczegółowe okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Dzisiaj rano czteroosobowa rodzina zatruła się tlenkiem węgla. Wszyscy trafili do szpitala. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Zatrucie tlenkiem węgla było przyczyną śmierci mieszkańca Parczewa. Leżącego bez oznak życia mężczyznę znalazł członek jego rodziny.